lek. Kazimiera Dołoszycka

Nie polecam! Pani doktor bardzo nerwowa, krzyczała o skierowanie (według niej o dwa dni za późno wystawione) skierowanie przyjęła i dodatkowo zażądała zapłaty za wizytę bo "ona tego za darmo nie robi" dużo krzyku o to dlaczego przyszłam tak późno z taką dużą wadą wzroku chociaż jeszcze nie przystąpiła do badania. Pani doktor cały czas krzyczała i wymachiwala rękami . Po takim traktowaniu do badania nie doszło,podziekowalam i wyszłam. Z pewnością się po raz kolejny nie wybiorę..

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Wystrzegać się. Ta lekarka chciała mnie wsadzić w okulary, na szczęscie poszedłem do innej okulistki, która stwierdziła że nie mam jescze wady wzroku tylko jak stwierdziła był to ( nie pamiętam dokładnej nazwy) skurcz mięśnia akomodacji. Odpowiedznie krople na rozluźnienie mieśnia sprawiły że ostrość wzroku wróciła do normy , a okulary mogłyby jedynie utrwalić stan skurczu i dporowadzić do reczywistej wady wzroku.
Dołoszycka jednak nie rozpoznała tego albo po prostu nie chciała rozpoznać aby mieć na mnie zarobek , bo po wmówieniu mi że mam juz wadę nakazała mi kontrole co pól roku.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Z czystym sumieniem moge stwierdzić, że Pani doktor to najmilsza i najbardziej kompetentna osoba w tym fachu.Dodatkowo i co może najważniesze świetny fachowiec, która w w bardzo dokładny i uprzejmy sposób dba o pacjeta w każdym calu.. Gorąco polecam bo naprawd warto do niej przyjść i skorzystać z jej usług.

Pani doktor leczy moje wady od dziecka i jestem jej bardzo wdzięczna. w tej chwili noszę okulary, ale zupełnie dobrze funkcjonuję tez bez nich, mogę powiedzieć, że dzięki fachowej opiece, mój wzrok nie tylko się nie pogarszał, ale wręcz polepszał. mam nadzieję, że tak będzie nadal.

To chyba najsympatyczniejsza Pani doktor w Sanoku. Wizyta u niej to przyjemność. Zawsze bezbłędna i fachowa.

Bardzo dokładna miła zawsze ma czas dla pacjęta dzięki jej opiece i odpowiednim lekom, które przepisuje moja wada wzroku się nie pogłebiła od 10 lat.