Janusz Goldiszewicz

Jestem pacjentką Pana doktora Goldiszewicza od 10 lat, mam zdrowe dwie piękne córki, ciąże obie prowadzone wzorowo, spokojnie, merytorycznie, wizyty w miłej atmosferze, fachowe porady i niezawodność. Rodzilam w Lubartowie i w Radzyniu, można powiedzieć że "za lekarzem", ale w 100 % polecam mój wybór. Pan doktor dba o stan zdrowia kobiety w każdym wieku i stanie, chodzi do niego moja mama i siostra, obie zadowolone. Polecam serdecznie tego lekarza z wie lkim doświadczeniem ????

Ginekolog wykonał pobieranie wycinków "na żywca", po wycinkach stwierdził, że najlepszym rozwiązaniem dla 20 letniej nierodzącej dziewczyny z nadżerką III stopnia jest elektrokonizacja potocznie zwana "wypalanką". Ból i płacz niesamowity. Żałuję, że nie złożyłam skargi.

Pan Doktor jest wspaniałym kompetentnym, odpowiedzialnym lekarzem i wrażliwym człowiekiem.
Prowadził z wielką troską moje dwie kolejne ciąże. Mam trójkę dzieci i nie musiałam leżeć dwa miesiące w szpitalu tak jak z pierwszą, bo trafnie stwierdził, że brakuje mi magnezu.
Był przy porodzie mojego synka gdy pojawiły się komplikacje. Czuwał i pomógł mi w bardzo trudnym dla mnie momencie. Teraz też bardzo wiele zawdzięczam Panu Doktorowi, bo troszczy się o mnie w wieku, w którym zbliżam się do menopauzy a gdy pojawiła się endometrioza, znowu idealnie dobrał mi leki i wszystkie objawy ustąpiły. Czuję się dobrze. I wiem komu to zawdzięczam. Mogę polecić Pana Doktora każdej pacjentce w każdym wieku, bo zawsze przejmie się jej problemem zdrowotnym i pomoże. Jestem tego dowodem.

Moja kuzynka dzięki niemu urodziła zdrową dziewczynkę - pierwszą ciążę poroniła i paru "sławnych" ginekologów z Lublina (nie będę przytczać nazwisk)ją leczyło i nie mogła zajść w ciązę a na dodatek tak ją nafaszerowali hormonami że przytyła 30 kg i z ładnej dziewczyny stała się tłustą babą która straciła już nadzieję na dziecko. I wtedy trafiła do dr GOLDISIEWICZA. Mimo trudnej ciąży (3 pobyty na podtrzymaniu) urodziła śliczną córeczkę, schudła i jest dziś szczęśliwą mamą. SERDECZNIE POLECAM PANA DOKTORA !!!!!!!!!!!!!!!

Oceniam go jako slabego ordynatora oddzialu ginekologii w Lubartowie, ponieważ: 1.karta leczenia szpitalnego, która jest przy lóżku pacjenta byla zdawkowo wypelniana, tzn. lekarze na wizytach wieczornych niewiele mogli się zorientować co do badań, ich wyników. Ponadto jaki jest cel wizyty wieczornej, pytanko co slychać?
2. jako ordynator za malo poświęcal uwagi pacjentkom, za malo badań. Często mialam wrażenie podczas tzw. obchodu lekarskiego, że weszli i już chcą wyjść, nie moglam zapytać, porozmawiać...
3. jaki jest czas pracy lekarzy w szpitalu??? O 12:00 nie ma polowy z nich. Pędzą jak najszybciej do swoich prywatnych gabinetów? Doświadczylam, że w innych szpitalach ordynator o wiele więcej wymaga od ludzi, którymi kieruje. Może gdyby owi lekarze musieli spędzać więcej czasu, tzn. tyle ile zg z umową o pracę powinni, to wykryliby poprzez zlecenie dodatkowych badań, że coś się dzieje nie tak z moim Maleństwem, może można bylo temu zaradzić. Uważam, że sam daje zly przyklad swoim podwladnym i stąd tak się dzieje (jak nie ma kota, to myszy harcują).
Dobrze oceniam pracę tzw. średniego personelu, polożnych, które często dobrym slowem, czy dodatkowym wyjaśnieniem więcej pomogly niż lekarze.
Panie Ordynatorze niech Pan podejmie decyzję, czy prywatna praktyka czy kierowanie ginekologią w Lubartowie, każdy pracuje dla pieniędzy, ale Pana zawód jest baaaaardzo odpowiedzialny!!! To życie kobiet i ich malych okruszków, które obdarzyly Pana zaufaniem. Jestem zawiedziona...

Dla mnie najlepszy lekarz, który troskliwie zajmuje sie pacjentem. Opowiedzial mi o przyczynie o mojej przypadłości.