lek. Jacek Adamczak

Dla mnie bardzo dobry specjalista.
Zawsze na kogoś "coś" się znajdzie, ale ja zawsze byłam zadowolona. Miły człowiek, zawsze w dobrym humorze, pozytywnie nastawia :)

Polecam. Diagnoza trafna. Można porozmawiać. Nie ma mowy o żadnym chamstwie.
Pisze to dlatego by nie zrazić osób przed wizytą u tego doktora. Bo czytając wypowiedzi na temat dr Adamczaka miałem lekkie obawy.
Polecam

Nie polecam tego lekarza. Moja Babcia była u niego na wizycie a ja jej towarzyszyłam. To był koszmar. Pan "doktor" nawet porządnie nie zbadał Babci. Podczas badania zadał jej ogromny ból i dziwił się że pacjentka z bólu płacze i domaga się środka przeciwbólowego. Dalej nie piszę bo bym musiała użyć niecenzuralnych słów pod jego adresem i przyrónać go do ... Państu pozostawiam do kogo. (Andzia)

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Beznadziejny Byłemu u Pana Adamczaka - śmiechu warte Na ból łydek, kazał mi prześwietlić kolana. Następnie stwierdził, że wszystko jest ok i kazał mi w...jść. Również w sprawach konsultacyjnych jest osobą NIE KOMPETENTNĄ

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Niestety nie moge polecić tego Pana. Miałem problem z urazem kolana. Pan doktor nie potrafił odróznić zerwanych więzadeł od rzekomych problemów z łąkotką przyśrodkową. Okazało się później,że łąkotki są zdrowe a niestabilność stawu byla spowodowana zerwanym więzadłem krzyżowym przednim. Po panu Adamczaku byłem u 3 innych lekarzy zanim zdecydowałem się na operację. Oni odziwo postawili prawidłowa diagnozę i co gorsza namawiali mnie na jak najszybsza rekonstrukcje co oczywiście było w opozycji do słów pana Adamczaka. Doktor Adamczak był pierwszym lekarzem,ktory mnie oglądał po urazie i miał możliwość bezpośredniego skierowania mnie na operacjie,niestety zaufałem mu i odbiło się to niekorzystnie na mnie. Ponieważ poźniej musiałem czekać na swoją kolejkę na operację (ponad pół roku) a w miedzyczasie doszło do dwukrotnego zablokowania stawu co spowodowało przewrócenie się i uszkodzenie torebki stawowej co wiązało się z bólem i iniekcją (ściąganiem krwi). Oczywiście nie pytałem nawet czy doktor Adamczak podjąłby się rekonstrukcji (pewnie nie) ale nie interesowało mnie już to bo dla mnie nie jest on osobą kompetentną.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz