lek. Helena Grabczyńska-Amborska

Gdzie Pani Doktor Helena Grabczyńska – Amborska teraz przyjmuje? Na Panią doktor natrafiłam w Gliwicach niestety tam już nie przyjmuje. Jako jedyna nie zbagatelizowała problemu z nóżkami mojego syna. Znalazła przyczynę wad nóg o dziwo nie w nogach a w mięśniach brzucha . Poleciła rehabilitację i kinesiotaping. Efekty są rewelacyjne.

Pani dr jest wspaniałym, b.kompetentnym lekarzem, o dużej empatii i każdy kontakt z Nią jest ratunkiem dla ciała a balsamem dla duszy. Ja i moja mama leczymy się u Niej od kilku lat w Przychodni Rehabilitacyjnej na ul.Bałtyckiej w Krakowie. Zawsze wszystko cierpliwie tłumaczy pacjentowi i kieruje na właściwe zabiegi, które przynoszą wielką ulgę w chorobie.Polecamy Panią dr każdemu.Wdzięczne pacjentki Ewa Weber i Maria Zemlik

Pierwszy raz spodkałem panią doktor w swoim zyciui i na szostke oceniam wiedze fachowosc i podejscie do pacjenta jezeli ktos nie rozumie podejscia do pacjenta pani doktor to ma postawe roszczeniową i może do weterynarza iśc ..Pani doktor mase dzieci wyprowadziła na prostą po innych lekarzach którzy powiedzieli pacjentowi operacja albo koniec leczenia i ci pacjenci zostali wyprowadzeni przez panią doktor na prostą i oczym tu mówic sa lekarze i weterynarze.Tylko tak dalej Pani Doktor Aniołowie są z panią.

Kilku lekarzy w tym neurolog straszyło mnie że mój synek może mieć porażenie mózgowe, jedynie pani doktor w pierwszym miesiącu życia postawiła trafną diagozę - dziecko będzie zdrowe i jest.Myślę że to mówi samo za siebie. Od dwóch lat leczy mojego syna i zawsze ma rację oceniem to z perspektywy czasu.

Mieliśmy wątpliwą przyjemnośc z Panią dr... jej lata swietności juz są daleką przeszłością, a teraz korzysta z dobrej opinii i obrażając rodziców wciska (dosłownie) niewłaściwe formy leczenia dziecka, nie wspominając o kosztach... niestety tez uwazam, że nie szanuje czyjegos czasu i to nie dlatego , że dokładnie badając wizyta sie przedłuża, tylko chaos i bałagan jaki panuje w jej otoczeniu wydłuża każdą wizytę. Jako rodzic po rozmowie z panią dr czułam się (czuliśmy się z mężem) niekomfortowo i niekompetentnie i wyszlismy z gabinetu z poczuciem winy za niepełnosprawnośc naszego dziecka... Podsumowując : jeśli chcecie leczyc dziecko fachowo z wykorzystaniem najnowszych metod, szukajcie innego ortopedy!

Pani doktor nie do końca zna się na rehabilitacji....Dawki które przepisuje swoim pacjentom są kary godne!! To na pewno dziecku nie pomoże a może poważnie zaszkodzić!!! Dawka 5 W/cm2 ultradźwięków dla dziecka czy nawet dorosłego człowieka jest nie do przyjęcia.... Maksymalna możliwa dawka do 2 W!!! Więc profesjonalne podejście pani doktor budzi zastrzeżenia....

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Znam Panią Dr od hmmm.. ok 35 lat, tzn od 4.1977 była moją pediatrą a od 10.2008 mojego synka!!!! bardzo usilnie starałam się aby ja odszukać po takim okresie czasu, ale się udało!!!!! polecam z czystym sumieniem, nawet, gdy czeka się pod drzwiami trochę, ale nie ma obawy, iż w I dzień Świąt Pani Dr nie odbierze telefonu:)

Przeczytałem kilka opinii negatywnych, że doktor Grabczyńska przedłuża godziny pracy, ze się spóźnia albo, ze trzeba długo czekać. Ciekawi mnie czy ktoś się zastanowił dlaczego tak jest...?
Hmm... a może dlatego, że nie poświęca pacjentowi czasu tyle ile przewiduje grafik tylko tyle ile potrzebuje pacjent...?
Hmm... a może dlatego, że zależy jej, żeby nie faszerować dziecka pierwszym z brzegu antybiotykiem, jeżeli nie ma takiej potrzeby, tylko stara się dobrać leki najodpowiedniejsze...?
Wiem, że fajnie byłoby przyjechać na umówioną np.18 i o 18.30 jechać już do domu, tylko jeżeli by tak było to proszę się zastanowić ile Waszych dzieci zostało by odprawionych z kwitkiem, i musieli by Państwo czekać do dnia następnego w nerwach i stresie, zamiast już podjąć leczenie(zawsze trafne) i ze spokojem pielęgnować chore dziecko?!
Ja u doktor Grabczyńskiej leczę trójkę dzieci i uważam, że jest bardzo dobrym lekarzem, zawsze pomocnym i nie lekceważącym żadnych nawet z pozoru błahych objawów. Szczerze polecam. Maciej Wróbel

Trafiliśmy do Pani Dr z moją małą córeczką w 2 tygodniu jej życia. Mała dostała 2 punkty apgar. Miała zamartwicę okołoporodową, wrodzone zapalenie płuc i jeszcze wiele innych schorzeń. Pani Dr od razu poleciła miejsca, w których można zrobić konieczne badania. Zaleciła rehabilitacją - dokładnie i cierpliwie tłumaczyła jak ćwiczyć z dzieckiem. Po 3 miesiącach nasza córeczka rozwijała się jak każde zdrowe dziecko w jej wieku. Podoba mi się podejście Pani Dr do spraw żywienia - dzisiaj Marysia ma prawie dwa lata i je wszystko bez kręcenia nosem (szpinak dostała już w 3 miesiącu swojego życia). Na całe szczęście odbywamy tylko rutynowe wizyty u Pani Grabczyńskiej, ponieważ moje dziecko wogóle nie choruje, poza jednym przypadkiem, gdy jesienią złapała rotawirusa. Był późny wieczór, ale po moim telefonie już w ciągu godziny byliśmy u Pani Dr, zachaczając o aptekę, w której wykupiliśmy podane przez telefon leki. Marysia na drugi dzień miała już tylko niewielkie biegunki. Wystarczyła dieta uzupełniana kilkoma lekami i po tygodniu dzieko było zdrowe, bez pobytu w szpitalu. Polecam Dr Grabczyńską wszystkim, którzy mają małe dzieci, moi znajomi także są zachwyceni, mimo że czasami trzeba czekać, bo poprzednia wizyta się przedłuża. Naprawdę warto, ponieważ otrzyma się fachową pomoc w miłej, przyjaznej atmosferze!

Witam wszystkich. Przedstawię się Zofia Małecka, mama 15-letniej dziewczynki z zespołem Downa.
Poznałyśmy Panią doktor He4lenę Grabczyńską_Amborksą ponad 15 lat temu. Gdy z ust innych lekarzy padały tylko negatywne diagnozy- Bóg chciał, żeby spotkać na swojej drodze tak WSPANIAŁĄ osobę jak dr Helena Grabczńska -Amborska.
Moja córka miała nie chodzić, cudem miało być gdy będzie siedziała.
Dzięki naszej kochanej Pani doktor Helenie- moja córka nie tylko siedzi, ale chodzi, tańczy, śpiewa i ma 3 oceny celujące w VI klasie, zna w znacznej mierze j.ang.
To jedyna lekarka jako pediatra i "rehabilitant", którą można nazwać Lekarzem przez wielkie L.
Zawsze ma czas, zawsze trafne diagnozy, zawsze skuteczne leczenie, wskazówki, zalecenia.
Oby żyła nam wszystkim 200 lat i dłużej.
A od niej samej mogliby się uczyć współcześni medycy, którym daleko do miana lekarza.

Pani doktor powtórzę jak jak w TVN u Pani Drzyzgi: "dziękuję za bezinteresowną opiekę i pomoc".

"sonia"
mama Moniki