Grażyna Gawryluk

Ku przestrodze wszystkich rodziców,których dzieci miały styczność z Panią doktor! Jesteśmy rodzicami córeczki, której Pani doktor założyła szelki Pavlika. Po badaniu USG i RTG stwierdziła dysplazję. Nie wytłumaczyła jakiejkolwiek podstawy diagnozy ani nie podała informacji o tym jak zaawansowany jest stopień dysplazji. W związku z tym,iż córka bardzo źle znosiła szelki a my nie wiedzieliśmy nic o stanie bioderek udaliśmy się do innego ortopedy (specjalisty od USG bioderek),który ocenił bioderka na prawidłowe i nakazał zdjąć szelki. Po niedowierzaniu wizyta u kolejnego specjalisty,który również jednoznacznie ocenia bioderka na prawidłowe i objaśnia szczegółowo swoją diagnozę. Wszystkim, którzy zmagają się z podobną sytuacją polecam sprawdzić diagnoze Pani doktor u innych specjalistów.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

To co wyprawia Pani dr w Siemiatyczach przechodzi ludzkie pojęcie! Tez jestem mamą, której córeczce dr postawiła diagnozę o dysplazji bioderek na wyrost! Nie mogąc już patrzeć na skrępowanie maleństwa i jej niemal histeryczny płacz, przebadalismy ja niezależnie w specjalistycznej poradni w Otwocku. To co usłyszałam tam w gabinecie odbiegalo znacznie od postawionej diagnozy! Lekarz sie dziwił dlaczego niemowlę ma opisaną dysplazje stopniem możliwym do zaistnienia dopiero w3mcu życia dziecka i zupełnie nieadekwatna do stanu faktycznego! Lekki niedorozwój z zachowaną stabilnością stawu, a nie jak nastraszyla nas dr Gawryluk- b poważny niedorozwój obydwu, nie wymaga leczenia aparatem! Stanowczo odradzam wizytę u tej Pani dr bo to jak stawia diagnozy albo świadczy o nieuswiadomionym nieprofesjonalizmie albo rzeczywiście szukaniu wyłącznie korzyści finansowych!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Ja polecam Panią doktor Gawryluk dzięki niej dam rady chodzić i nie miałam żadnej operacji . Inni lekarze mówili że tylko operacja . Ale Pani Grażyna powiedziała że operacja to ostateczność i będziemy walczyć . I uważam że to na prawdę dobry ortopeda

Jestem bardzo zawiedziona postawą Pani doktor i nikomu nie polecam korzystania z jej usług. Otóż po podwójnej prywatnej!! wizycie, w gabinecie w Siemiatyczach,z miesięcznym dzieckiem na USG bioderek, Pani doktor stwierdza że bioderka wymagają leczenia (prawe Ib, lewe-IIc).Stwierdza że konieczne są tzw.szelki Pavlika, całkowicie unieruchumiające moją córkę.Maluszek jednak nie akceptuje szelek (płacz a w zasadzie krzyk z momentami bezdechu), co skłania mnie do szukania pomocy gdzie indziej.Po krótce mówiąc po konsultacji z innymi lekarzami okazuje się (jakież jest moje zdziwienie) że oba bioderka są zdrowe (Ib).Moje pytanie brzmi o co tu chodzi?Czy Pani doktor zależy tylko na pieniądzach (wizyta po 60zł, szelki 80zł),po kilku wizytach stwierdziłaby Pani że wszystko się wyleczyło, a my bylibyśmy ubożsi o kilkaset złotych?Ale nie o pieniądze tu chodzi tylko o to jak można męczyć malutkie dziecko i rodziców (nieprzespane noce,głowa pełna myśli) dla pieniędzy? Odradzam wizytę w Siemiatyczach rodzicom wszystkich maluszków. Lepiej zainwestować w wizytę np. w Siedlcach. Jestem w szoku że w tak perfidny sposób można męczyć dziecko, bo te szelki to istne więzienie dla ruchliwego dzieciątka. Rozgoryczona pacjentka z Siemiatycz
A może w Białymstoku ma Pani zupełnie inncy system pracy
Ania

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz