Ewa Krystyna Roczniok

Mój lekarz POZ gdy poprosiłam o skierowanie do ortopedy zrobił lepszy wywiad na temat moich kolan niż ta pani.
Wizyta zaczęła się od przesłuchania jakim cudem na 10.00 miałam numerek 40. Skąd mam to wiedzieć? W końcu spytałam czy to problem, bo ja mogę wyjść, ale nikogo w poczekalni nie ma.
Wizyta trwała 4 minuty razem z receptą na lek, którego jak się okazało nie powinnam brać, bo wśród przeciwwskazań jest moja choroba przewlekła. Ale o to pani doktor nie zapytała. I jeszcze skierowaniem na RTG z opisem ból kolan bez urazu. Podczas, gdy 3 X mówiłam że te kolana mnie nie bolą. A uraz był, nawet wcześniej operacja, ale pani doktor nie zrobiła ŻADNEGO wywiadu.
Ponadto bardzo nieprzyjemna. Lekarz nie musi się że mną cackać i mnie niańczyć, ale niech będzie fachowcem i nie traktuje pacjenta jak zło konieczne. Nie wrócę do niej na pewno.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Dziś 20,03,2025 byłem na wizycie w Wojewódzkim Zespole Przychodni Specjalistycznych Kce Powstańców 31,chodziło mi o wypisanie zaświadczenia ,abym mógł uzyskać dofinansowanie do przystawki elektrycznej do wózka inwalidzkiego.Jeżdżę na wózku od 36 lat i mam stopień znaczny/ Lekarka w bardzo opryskliwy i wręcz chamski sposób odmówiła mi wypisania tego zaświadczenia,żądając odemnie dokumentów ze szpitala sprzed 36 lat których niestety nie mam. Miałem orzeczenie o niepełnosprawności z podana przyczyną niepełnoprawności i jak dotąd kiedy występowałem np o wózek,ortezy ,pionizator i inne to zawsze było wystarczające. Najgorsze było dla mnie jednak zachowanie lekarki,zero empatii i wogóle nie powinna mieć kontaktu z ludźmi..Jak najbardziej nie polecam pani Ewy Roczniok!!!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

"Nie wiem po co Pani tutaj w ogóle przyszła". Od tego zaczęła się moja wizyta w gabinecie Pani doktor. Tak niemiłego, opryskliwego i nie kontaktowego lekarza nigdy jeszcze nie spotkałam. Zostałam pouczona, że moja przypadłość nie należy do zakresu chorób którymi zajmuje się Pani doktor. Zapytałam czy w związku z tym mam wyjść z gabinetu. Zero badania, zero wywiadu. Dostałam tylko skierowanie na RTG i padło pytanie czy chce leki przeciwbólowe. Odradzam, szkoda nerwów i czasu.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Ropa w stawie kolanowym oraz fachowe leczenie i rechabilitacja dały efekt aż do dziś Serdecznie Polecam

Pani doktor przyjmowała mnie na izbie przyjęć. Pojawiłam się tam zdenerwowana, z bólem stopy. Na pytanie czy był uraz w stresie odpowiedziałam, że nie wiem, ponieważ "uraz" skojarzył mi się ze złym nastąpieniem, skręceniem, zwichnięciem, a ja po prostu stanęłam. Pani doktor na korytarzu, w poczekalni przy wszystkich pacjentach postanowila mnie zrugać, że najpierw powinnam wziąć coś przeciwbólowego, a nie zawracać jej głowy. Ból był nie do wytrzymania, a pani doktor nie chciała mnie nawet przyjąć. Po moich namowach i prośbach, żeby choć zobaczyła nogę, stwierdziła, ze mam iść do lekarza rodzinnego. Kiedy w końcu zgodziła się mnie zarejestrować, skwitowała to słowami "zapisz panią, bo się z nią nie da dogadać". W gabinecie zabiegowym nawet nie zobaczyła mojej nogi, kazała tylko zdjąć buta i na tym skończyło się badanie. Dostałam skierowanie na zdjęcie, zostałam wezwana do gabinetu, gdzie pani doktor nawet nie raczyła się do mnie odezwać. Przepisała maść, leki, spytała czy życzę sobie ketonal domięśniowo i na tym skonczyła się porada. Ani dziękuję, ani dzień dobry, ani nawet słowa wyjaśnienia. Mam nadzieję, że nigdy na nią już nie trafię. Jeśli nie lubi swojej pracy, to niech ją zmieni. Nigdy nie miałam kontaktu z tak opryskliwą, niemiłą, wulgarną osobą,

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz