dr n. med. Elżbieta Pyd

Od jakiegoś czasu mam silne bóle głowy , omdlenia i halucynacje. Pani doktor stwierdziła, że "głowa jest po to żeby boleć i jak nie śpię w nocy to spać w dzień. Nie dała żadnego skierowania, omijacie szerokim łukiem.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Od kilku miesięcy leczę się na kręgosłup. Zmiany są na tyle poważne, że nie spotkałam się z ignorancją ze strony żadnego z lekarzy, których odwiedzałam (lekarz rodzinny, neurolog, neurochirurg - każdy mówił, ze to poważna sprawa), poza panią doktor Elżbietą Pyd. Trafiłam do niej przez przypadek, pod nieobecność lekarza, który prowadził moje leczenie, i usłyszałam, ze NIC MI NIE JEST!!! Na m.in. wielopoziomową przepuklinę kręgosłupa mam sobie kupić w aptece plaster rozgrzewający, a do bólu mam się PRZYZWYCZAIĆ, zamiast jeść tabletki, które mi wcześniej przepisano... Do tego pani ta była arogancka i niemiła. Słuchając mnie najczęściej powtarzała: "mnie to nie interesuje". Zdecydowanie nie polecam. Pierwszy raz trafiłam na tak podłą i niekompetentną osobę. Nadal leczę się na kręgosłup, na szczęście nie plastrami i na szczęście nie muszę się przyzwyczajać do bólu. Proszę omijać z daleka tę osobę...

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz