dr Danuta Pieczara-Borkowska

Przyszedłem do Pani dr. z egzemą. Niestety nic się nie dowiedziałem, dostałem przepisaną maść którą już stosowałem i nie działała. Zmarnowałem tylko czas...

We wrześniu byłam na wizycie u Pani doktor z powodu wysypki na pośladkach.
Przeprowadziła badanie i stwierdziła, że to trądzik i tak się zdarza.
Przepisała receptę na antybiotyk w kremie i miałam smarować 2 tyg. i umówić się na kontrolę. Umówiłam się do innego dermatologa na potwierdzenie diagnozy. Niestety nie był to trądzik a wirus mięczak zakaźny... Osoba z takimi tytułami powinna rozpoznać wirusa.
Nie polecam wizyt u tej Pani...

Trafiłam do p. dr 2 tygodnie przed terminem porodu z okropnym swędzeniem nóg, rąk itp. oraz jak się potem okazało z charakterystyczną dla pewnej choroby skóry u ciężarnych wysypką. Jednocześnie czekałam na wyniki krwi pod kątem choleostazy ciążowej (część z nich na nią nie wskazywała, więc prawdopodobieństwo było znikome). Pani dr oglądała mnie długo z dziwnym strachem w oczach jakby działo się coś poważnego, podczas gdy miałam małe rozprzestrzenione kropki, tylko że mocno podrapane (swędziało niemiłosiernie). Pani dr patrzyła, patrzyła, pytała i jedyne co wymyśliła to skierowanie do szpitala na oddział dermatologiczny, bo to poważnie wygląda wg niej (były już godziny wieczorne). Powiedziałam, że zaraz rodzę, że mam już zaplanowane cc w konkretnym szpitalu, (oni akurat nie mieli dermatologii), więc co będzie jak zacznę rodzić, jest już późno, nie chce w zaawansowanej ciąży czekać aż ktoś łaskawie zejdzie z dyżuru, więc może podjadę na IP ginekologiczną najpierw, w moim szpitalu szybko obsługiwali, bo były na IP głównie ciężarne.. Pani dr stwierdziła, że ginekolodzy się nie znają, więc lepiej jechać na dermatologię. Bardzo się przestraszyłam wizji ogólnego soru w 9 miesiącu ciąży w czasach covidu, dlatego nie pojechałam na dermatologię, tylko na drugi dzień rano do mojego ginekologa. Spojrzał na mnie i w ciagu 5 sekund zdiagnozował: osutka ciążowa, przepisał mi tabletki za 5 zł, swędzenie przeszło w ciagu 1 dnia, wysypka za 2 dni. Ile strachu się najadłam…. Nie mam pretensji, że p. dr wysłała mnie do szpitala, choć było to mega stresujące, mam pretensje że nie rozpoznała mojej przypadłości i podważyła kompetencje ginekologów, co dla mnie mogło skutkować wielogodzinnym bezsensownym czekaniem na sorze w tak zaawansowanej ciąży i nie daj Boże szybszym porodem z tego powodu.

Też mam bardzo dobre zdanie o Pani Doktor. Za mną już trzy teleporady od grudnia. Każdy lek trafiony w punkt i obyło się bez leków doustnych. Najbliższa wizyta już w gabinecie. Pani Doktor jest bardzo dokładna, nie ma wróżenia z fusów, tylko konkrety i celowane działanie. Warto zaufać Pani Doktor i stosować się do wszystkich wskazówek. Poza tymi medycznymi wskazuje jeszcze kierunek pielęgnacji.

Pani doktor potraktowała mój problem niezwykle poważnie. Pierwszy raz nie musiałam słuchać o tym, że pomoże mi tylko izotek oraz, że już taka moja uroda. Żałuję, że nie ma tu możliwości dodać zdjęcia przed i po, ale proszę mi wierzyć na słowo - efekt leczenia jest niesamowity. Moja cera wygląda jak z Photoshopa. Leczenie skuteczne, lekarz zaangażowany, empatyczny - taki z prawdziwego zdarzenia. Nie czytałam opinii przed wizytą, ale wiem, że dla niektórych są one pomocne. Jeśli tak - nie ma się nad czym zastanawiać! Lekarz na medal!

Leczę się u Pani Doktor od grudnia 2020r. I serdecznie polecam! Lekarka bardzo angażuje się w problem, dobiera odpowiednie leki i robi to starannie oraz sumiennie. Leczyłam trądzik u wielu dermatologów, a dopiero dobór preparatów od Lekarki i dokładnie kontrole mi pomogły.

Pani dr dokładnie wysłuchała, posprawdzała wszystko z czym przyszłam (a było tego trochę) bez zniecierpliwienia, dała fachowe porady i zaprosiła na następną wizytę kontrolną. Na początku sprawiała wrażenie niechętnej ale podczas badania stwierdziłam, że jest ok. Poświęca dużo czasu dla pacjentów, odnosi się wrażenie, że nie wyjdzie się od niej do chwili aż nie będzie pewna, że wszystko sprawdziła. Chyba była po prostu przepracowana bo w poczekalni dowiedziałam się, że zgadza się przyjmować dużo ponad planowych pacjentów (co moim zdaniem jest dowodem na to, że zależy jej na pacjentach) a ja byłam na wizycie po osiemnastej więc dosyć późno