Toczeń rumieniowaty układowy specjaliści w Chorzowie

Miesiąc temu byłem tutaj na wizycie z rwą kulszową. Minął miesiąc i jak widać mój stan się nie polepszył. Zostalem skierowany na rtg kręgosłupa, co jak można się domyśleć nie było dobrym pomysłem. Jeśli coś uciska na nerw, a taką dostałem diagnozę, to trzeba się tylko upewnić co. Pewnie dysk nie? Na rtg widać dyski? Hmm. Nie. Miesiąc w plecy. Dziękuję. Rezonans zrobiłem na własną rękę, i to jest to na co powinienem zostać skierowany. Nie żadne rtg, z którego nie można nic wywnioskować. …więcej

Chciałabym polecić tego lekarza. Przede wszystkim Człowiek i cudowny lekarz. Miałam am trudna historię dwóch poronień. Pan doktor prowadził mnie pod kątem krzepliwości krwi. Miałam heparynę. Badał poziom krzepliwości i podtrzymtwal na duchu. Polecam z czystym sercem bo wiedza doświadczenie plus serce. Dziękuję Panie Doktorze. Iwona Bebenek …więcej

Polecam panią dr z całego serca, bo dzięki niej udało się zdiagnozować bardzo rzadką dką chorobę z którą nie poradził sobie tabun innych lekarzy. Od kilku lat miewałem przewlekłe stany zapalne różnych narządów (ślinianki, gruczoły łzowe, płuca, prostata, śluzówka nosa itp.), które na pierwszy rzut oka nie były związane ze sobą i powodowały mnóstwo dolegliwości znacząco obniżając jakość życia. W tym czasie byłem u kilkudziesięciu lekarzy różnych specjalności w różnych miejscowościach w celu znalezienia diagnozy (także prywatnie w renomowanych ośrodkach), ale każdy z nich pomimo zaskoczenia taką ilością dolegliwości w tak młodym wieku traktował każdy z objawów chorobowych jako całkowicie odrębny niezwiązany z pozostałymi. Pewnego razu zostałem skierowany do szpitala GCM na wycięcie polipów nosa (spowodowane stanem zapalnym śluzówki), podczas kontroli krwi w szpitalu okazało się, że mam dodatkowo podwyższony poziom kreatyniny (aż dziw bierze, że przez kilka lat żaden z lekarzy nie zlecił tego badania). Dzięki temu, trochę przypadkowo zostałem skierowany na inny oddział tego samego szpitala, gdzie miałem szczęście być pacjentem dr Kaweckiej. Do bogatego już portfolio objawów doszły także uszkodzone nerki. Od samego początku pobytu w szpitalu, pani dr uznała iż moje dolegliwości mają najpewniej wspólną przyczynę, rozpoczęła poszukiwania podobnych przypadków na świecie, pojawiło się w tym czasie kilka hipotez i rozpoczęły się dodatkowe badania, ale jak na razie nic nie było pewnego. Podczas drugiej wizyty w szpitalu w końcu udało się zdiagnozować chorobę IgG4-related disease, diagnostyka była o tyle trudna, iż jest to choroba o nieznanej patogenezie, jest bardzo rzadka (0.28–1.08/100 000) i stosunkowo niedawno (2012 r) została usystematyzowana. Jeśli ktoś zastanawia się czy trafił na dobrego lekarza, to całym sercem i rozumem polecam dr n. med. Anna Hawrot-Kawecką, trafił bowiem na bardzo wybitnego specjalistę i z całą pewnością jest w dobrych rękach. Lepiej trafić nie mógł. …więcej