Beata Kiereta

Wizyta opóźniona o 45 min. W gabinecie spędziłam 1 godz. i 7 min. – niestety, nie dlatego, że p. B. Kiereta tak długo mnie badała, a dlatego, że tak długo obsługiwała komputer. Przyniesiony przeze mnie wynik MR prawdopodobnie cały przepisała, a robiła to, używając jednego palca. Pisanie na komputerze zajęło więc p. B. Kierecie bardzo dużo czasu i zdominowało moją wizytę. Komunikacja z p. B. Kieretą też nie należała do typowych – zadawała pojedyncze pytania, a uzyskaną odpowiedź długo „przetrawiała”, wpatrując się we mnie wzrokiem charakterystycznym dla osoby nieobecnej. Ostatecznie, wydrukowała mi skierowanie na zabiegi fizjoterapeutyczne. Po opuszczeniu gabinetu zauważyłam, że druk zawierał liczne błędy, nie tylko tzw. literówki, ale też został wystawiony do poradni reumatologicznej, a nie pracowni fizjoterapii, więc i tak nie mogę z zaleconych zabiegów skorzystać. Podsumowując, uważam, że czas przeznaczony na wizytę u p. B. Kierety, specjalisty rehabilitacji medycznej, był stracony.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Miałam dwukrotnie okazję być na wizycie u tej Pani. Za pierwszym razem ponieważ brakowało jej w gabinecie druków skierowań oznajmiła że takowe nie jest potrzebne i może przy kolejnej wizycie wyda mi skierowanie na rezonans. Z uwagi na ból udałam się na prywatną wizytę u innego lekarza który od razu stwierdził, że fajnie badanie niezwłocznie jest konieczne. To był pierwszy raz. Dodam, że wchodząc do gabinetu Pani doktor siedziała podparta łokciami o biurko z twarzą w dłoniach i kiwała głową na boki. Nie spotkałam się nigdy wcześniej z takim podejściem do kogokolwiek. Na kolejną wizytę udałam się by dowiedzieć się czy przy moim schorzeniu jest coś co pomoże mi poprawic komfort
życia. Lekarz innej specjalizacji mówił że zdrowa nie będę już nigdy, a ból niestety nie odpuszcza więc postanowiłam skonsultować to także z tym lekarzem. Nie dopuszczała mnie ta pani do słowa. Gdy tylko zaczęłam coś mówić przerywała w połowie komentując jak ona to rozumie, doszukując się innych znaczeń i choć jeszcze nie wiedziała co chcę powiedzieć ona już dopowiadała swoje. Przekrzykiwała nie słuchając w ogóle co mam do powiedzenia a odpowiedź na moje pytania dotyczące dalszego leczenia bardzo l a koniczna z dopowiedzianym " jak Pani chce" . Po wizycie poprosiłam panie rejestrstorki o zmianę lekarza same choć nie jestem wymagającym pacjentem.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz