lek. Andrzej Wołowiec

Nieuprzejmy (wręcz bezczelny!), gburowaty, zero empatii do pacjenta, od samego początku do końca straszna atmosfera i najgorsza wizyta jaką kiedykolwiek odbyłem u lekarza. Totalnie nie polecam i stanowczo odradzam! Omijać szerokim łukiem!!!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Przy kolonoskopii Lekarz świetny. Dokładny, solidny, konkretny, profesjonalny. Pod koniec badania doradzał co należy jeszcze zbadać. Atmosfera przyjazna. W żaden sposób nie był ani niemiły ani nieuprzejmy.

Potwierdzam, poprzednie opinie. Pan doktor jest gburowaty, zero empatii dla pacjenta. Na pierwszej wizycie przyszłam ze świeżymi wynikami których nie chciał w ogóle zobaczyć i zlecił zrobienie nowych na kolejną wizytę. Po zebraniu kolejnych wyników, w tym także usg oraz badanie ginekologiczne nadal nic nie był w stanie powiedzieć i odeslał na kolejne pomimo że usg wskazało zapalenie jelita. Przepisał tylko suplementy. Nie chciał potwierdzić że byłam u niego na wizytach dla mojego lekarza prowadzącego. Powiedział że nic nie wystawi bo jak będzie trzeba przyjąć mnie do szpitala to mnie bez problemu przyjmie bez skierowania. Wizyta u niego trwa ok 7-10 minut. Lekarz przyjmuje w normalnym ubraniu- bez fartucha. Kiedy byłam w stanie zagrożenia życia z powodu anemii 5,3 Hemoglobina nie był mi w stanie nic powiedzieć ani zaradzić. Nie patrzał na organizm całościowo. W ogóle nie interesowały go wyniki krwi.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Nie polecam! Gastroskopia przeprowadzona boleśnie - trwała może ok 2min, w wielkim pośpiechu. Zero przygotowania przed badaniem - na siłę wręcz wepchał rurę. Pielęgniarki się śmiały, że nowicjuszka przyszła. Nawet wyniku nie wytłuamczył, byleby szybko pacjeta do drzwi wzrokiem odprowadzić. Nie polecam!!!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Niekompetentny i nie-epatyczny człowiek. Jako ordynator oddziału wewnętrznego szpitala w Zielonej Górze nie przyjął na oddział mojego chorego ojca pomimo pilnego skierowania wystawionego przez dwóch lekarzy z SOR-u. Nakazał mojemu ojcu leczenie ambulatoryjne pomimo bezpośredniego zagrożenia życia (!).. Ojciec zmarł.. Kategorycznie odradzam wizyty i jakiekolwiek kontakty z tym człowiekiem.. !!!!!!!!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Lekarz Andrzej Wolowiec jest slabym lekarzem ,bylam u niego juz 3 razy dawal mi leki i bez skutku poprostu nie wyznal sie na mojej chorobie , a ja jak sie meczylam tak nadal mecze sie z bolu i jest to bol niedozniesienia.lecze sie juz u niego ponad 3 miesiace i zadnej jak do tej pory pomocy w dodatku jest gburowaty i czasami niemily.Moja opinia jest taka ze jest lekarzem slabym i szkoda tam chodzic ,bede musiala chyba poszukac innego jakiegos lekarza kompetentnego ktory zna sie na rzeczy.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

lekarz bardzo kompetentny,trafnie okreslil moja choroba dlatego szybko doszlam do zdrowia a diagnoza jest najwazniejsza, przy tym mily i sympatyczny.szczerze polecam!!!!!!!!

Lekarz jest niesympatyczny, zarozumiały, nie tworzy klimatu do szczerej rozmowy z pacjentem, szybko wypisuje byle receptę i odprowadza wzorkiem do drzwi. Byłem 2 x w Sulechowie , więcej tam nie pójdę. Wystarczyło też posłuchać opinii pacjentów na poczekalni - to też mnie przeraziło i się potwierdza. Nie polecam !!!.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Byłam u lekarza tego w Sulechowie .nie polecam nikomu!!!! Bardzo nie mily pan ,gbur i nawet nie potrafil mniej wiecej czlowieka uspokoic co mu dolega tylko wypisal skierowanie na gastroskopie.Kiedy go pytalam czy to badanie jest bolesne odpowiedzial,ze nikt nie umarl od tego!!! i to jest Lekarz Masakra

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Nie polecam, przez dziesięć miesięcy ( trzy pobyty w szpitalu oddział wewnętrzny)szukali wrzodów, okazało się u innego specjalisty że niestety nowotwór złośliwy.Cały zespół nie kojarzył faktów typu np.znaczny ubytek wagi.Najgorsze jest to ,że chyba nie znają elementarnych objawów.Wmawiali mi że jak stolec będzie czarny(który zresztą pobrali do analizy) wtedy można mówić o ubytku krwi poprzez jelita, niestety mylą się jestem tego dowodem.Przez ten czas poszukiwań stolec był ciemny brąz a to dlatego,że krwawienie było w jelicie cieńkim.Po za tym brak kontaktu z pacjentem, jak samemu człowiek nie wchłonie wiedzy o swoim organiżmie i się nie zapyta to nikt tam tobą się nie przejmie.Nie życzę nikomu aby trafił na oddział wewnętrzny WOJEWÓDZKIEGO szpitala w Zielonej Górze.Na koniec dodam o sprzęcie do badan diagnostycznych typu kolonoskopia,gastroskopia- to kpina żeby wojewódzki szpital posiadał gorszy sprzęt o prywatnego specjalisty.Szkoda czasu i nerwów a chodzi przecież o Z D R O W I E

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz