Walentyna Woźniak

Trudno coś powiedzieć po jednej wizycie. Jest miła, wnikliwa (zadaje dużo pytań), rzeczowa. Proponuję od razu wchodzić do poczekalni bo nikt Ci nie otworzy po dzwonku! W trakcie wizyty umawiała dodatkowych pacjentów bo ktoś zrezygnował, mimo gigantycznego opóźnienia!

Pierwsza wizyta rzeczywiście przebiega rzetelnie i pacjent odchodząc ma poczucie spełnienia oraz konforu obsługi. Nie wynika to jednak z ludzkiej życzliwośc lecz kierowane jest chęcią zysku. Zazwyczaj pierwsza wizyta nie jest ustalona przez NFZ lecz prywatnie (70 zł). Przekonałam się na własnej skórze, że jeśli nie umówi sie człowiek z tą panią prywatnie za \\\"drobną odpłatą\\\" to nie ma szans na rzeteną konsultację. 5 razy przyjeżdżałam do tej pani i niestety nie dane mi było z nią porozmawiać, pielęgniarka- asystenta przyjmowała chorych co 20 min nie dopuszczając do kontaktu z kardiologiem. Rozmowy z asystentką zwykle nie trwały dłużej miż 90 sekund, nie wspominając o gigantycznych kolejkach oraz niewiarygodnym opóźnieniu czasowymmino mimmo umawianych spotkań na konkretną godzinę. Dziś otrzymałam wyniki badań, które jednak omówione zostaną na następnej wizycie w lutym, czyli prawie za 5 miesięcy!!!!!!!
Reasumując, jeśli nie posmarujesz, nic nie załatwisz. Musisz uzbroić się w cierpliwość i mieć nadziję, że może tym razem uda Ci się zobaczyć panią kardiolog chociaż na pół minutki... Ja rezygnuje, powodzenia!

Ocena zmieniona przez moderatora na "słaby".

Trudno coś powiedzieć po jednej wizycie. Jest miła, wnikliwa (zadaje dużo pytań), rzeczowa. Proponuję od razu wchodzić do poczekalni bo nikt Ci nie otworzy po dzwonku!