Robert Pytel

Byłam 3 razy u tego pana z niemowlakiem. Raz z katarem - twierdzi że kolka i każe stosować multilac. Drugi raz z wysypka na twarzy - twierdzi że kolka i każe brać multilac. Trzeci raz z chrypa i kaszlem, diagnoza to kolka i multilac. Lepiej zmienić lekarza, jeśli komuś zależy na zdrowiu dziecka. Wszędzie doszukuje się kolki nawet jak jej nie ma. Mimo próśb i mojego wręcz płaczu żeby zwrócił uwagę na wysypkę u dziecka, w ogóle nie słuchał i uparcie twierdził ze to kolka i kazał masować stopki (!) Nie polecam, szkoda czasu, nerwów i zdrowia dziecka.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Ja osobiście nie polecam tego pana. Kiedyś jako dziecko moja mama mnie do niego zabrała. Miałem zatrucie ale pan "doktor" oczywiście stwierdził, że mam robaki...tabletki, które mi przepisał wykończyły mi nerki. Dosłownie mi wysiadły i spędziłem miesiąc w szpitalu. Lekarze mówili, że to cud, że nie potrzebuję przeszczepu i jakoś z tego wyszedłem. Parę lat później miałem ostre zapalenie wyrostka. Mama zaprowadziła mnie do tego pana po raz kolejny(wcześniej zapomniała jakim jest lekarzem) i stwierdził, że co? Że mam robaki. Gdyby nie to, że mamie się lekarz przypomniał i poszliśmy do innego lekarza to bym już tej opinii nie pisał. Trzymajcie się z dala od tego pana. Może waszym dzieciom wyrządzić tylko krzywdę.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz