lek. Robert Kanonowicz

Świetny specjalista, postawił trafną diagnozę i przeprowadził leczenie od początku do końca. Od roku szukałam specjalisty od endometriozy i w końcu znalazłam

Najgorszy lekarz u jakiego byłam! Za 15 min policzył 600 zł! Mimo ze wizyta miała być tańsza. Po potwierdzeniu ciąży u innego lekarza, doktor stwierdził ze płód obumarł i dostałam skierowanie do szpitala na łyżeczkowanie! Poszłam do innego specjalisty i okazało się ze wszystko kest w porządku.
Brak empatii, spóźnienia do gabinetu 1h - DRAMAT!!!

Byłam na wizycie u doktora Roberta Kanonowicza. Była to najgorsza wizyta u ginekologa jaką odbyła, a urodziłam dwoje dzieci wiec nie jedna wizyta u ginekologa za mną. Spotkanie doktor rozpoczął od pytania " Jak Pani rodziła, górą czy dołem?.' Dalsza część wizyty obfitowała w żarty tego rodzaju. Ale nie to było najgorsze Pan doktor powiedział, że moja szyjka wygląda jak dziób kaczora i przepisał leki. Na moje pytania co takiego mi dolega nie opowiedział, kazał brać leki i przyjść za miesiąc. Na pytanie jakie leki przepisał i jakie mają mieć działanie też nie odpowiedział. Wyszłam z tej wizyty poniżona i przestraszona. Na szczęść umówiłam się do innego lekarza, poleconego przez znajomą. Okazało się, że z moją szyjką jest wszystko ok i nie ma potrzeby leczenia. Zdecydowanie nie polecam wizyt u tego lekarza, dla mnie było to bardzo przykre doświadczenie.

Dziękuję Doktorze jeszcze raz za uratowanie mi życia. Za głaskanie po twarzy przed blokiem operacyjnym i za słowa otuchy po laparatomi. Byłam pacjentką na ostrym dyżurze z krwawieniem do jamy otrzewnej i dzięki szybkiej interwencji i badań na cito oraz sprawnej i szybkiej operacji uratował mi Doktor życie . Mimo że bylam tylko jedną na tysiąc pacjentów, które Doktor Kanonowicz widział na oczy, to dowiódł że ma kawał dobrego serca i nie jest obojętny wobec pacjentów. Dr.R.Kanonowicz jest wspaniałym, cudownym i dobrym człowiekiem a przede wszystkim specjalistą w swojej dziedzinie. Dziekuje z całego serca ❤ Magdalena Rozdzialik

Nie polecam.!!!
Całą ciążę tylko skierowanie jedyne co pan doktor wykonał to cytologie i to wszystko. Nie jednego Usg i badań szyjki. Spóźnienie było normą. A co do zwolnienia lekarskiego to był koszmar 7m. prosząc już o zwolnienie pracowałam w sklepie chemicznym a na sklepie ja i szef który musiał jeździć po towar itp. I nie było gocały czas że mną na sklepie. pan doktor wręcz z pretensja do mnie. Ze co ja sobie myślę krótko opisując. Pierwsza i ostatnia ciąża prowadzona pod"długopisem" dr.

Najgorszy lekarz u jakiego byłam! Pan dr prowadzi moją ciążę w szpitalu na Inflanckiej! Jestem w 18 tygodniu i Pan dr ani razu nie wykonał mi USG!!! Prowadzi moją ciążę na piękne oczy? Nie polecam i ostrzegam! Gdyby nie moje wizyty prywatne u innego lekarza nic nie wiedziałabym o swoim dzidziusiu!!!

Odradzam, lekarz arogancki, gburowaty, byłam u tego Pana tylko 1 raz i więcej się nie pojawię. Jestem w 8 tygodniu ciąży. Na wizytę czekałam ponad 2h, ponieważ Pan doktor w międzyczasie znikał na pół godziny, tłumacząc, że musi się przejść na oddział. Po wejściu do gabinetu prawie zamarzłam, było tam może z 15 stopni, klimatyzacja włączona na maksa, bo Pan doktor stwierdził, że taka temperatura jest przyjemna. Na wizycie Pan doktor poprosił żeby się rozebrać, następnie pobrał wymaz z pochwy, był bardzo niedelikatny, na brzuch naciskał z wielką siła mimo tego, że wcześniej wspominałam mu o bólach podbrzusza i jajników. Potem wydrukował karta z listą badań do zrobienia i powiedział żebym przyszła z wynikami za miesiąc. 2 tygodnie wcześniej miałam robione prywatnie USG Ultrasonograficzne, w wyniku miałam zalecone ponowne USG za 2 tygodnie (wizyta u Doktora Kanonowicza), ponieważ na 1 nie było słychać echa zarodka,więc pod koniec wizyty zapytałam Pana doktora czy będziemy robić USG, ponieważ miałam to zalecone, gdyż na poprzednim nie było słychać echa zarodka, Pan Doktor stwierdził, żebym sobie poszła prywatnie sprawdzić, wtedy się dowiem, bo on robi tylko USG od 11 tygodnia. Gabinet opuściłam ze łzami w oczach, nie polecam tego lekarza!

No niestety. Słabiutki z niego ginekolog. Chodziłam do niego przez jakiś rok i za każdą wizytą utwierdzał mnie w poczuciu choroby i wymyślał kolejne. Zdiagnozował u mnie "zdeformowaną macicę... przesuniętą w prawą stronę" (nie pytajcie!), zespół policystycznych jajników, nadżerkę i kilka innych rzeczy. Płaciłam grube pieniądze m.in. za wypalanie nadżerki. A potem przez 3 miesiące brałam ciężkie hormony Androcur i Diane 35 na policystyczne jajniki. Przerwałam, bo się źle czułam. Poszłam do innego lekarza i po badaniach okazało się że nie miałam szans na policystyczne jajniki, bo mam już bardzo niziutką rezerwę jajnikową. Diagnoza dr Kanonowicza to jakieś żarty i nieporozumienie. Nowy doktor stwierdził że nie widzi żadnych cyst ani śladu po nich. Na zdeformowaną macicę - spojrzał na mnie przerażony i zdecydowanie zaprzeczył. Wykluczył też kilka innych rzeczy, które sugerował dr Kanonowicz. Proszę Państwa. Nie zniechęcam, tylko wręcz ostrzegam.

Odradzam! Poszlam do dr R.Kanonowicza w 7tyg ciazy (stwierdzonej na usg przez innego gin) aby ponownie potwierdzic czy jest to ciaza i czy wszystko ok. Uslyszalam ze plod najprawdopodobniej obumarl, mam niedoleczonego torbiela na jajniku oraz musze pilnie wykonac badania (w prywatnym lab.tegoz Dr) i przygotowac sie do pilnego zabiegu 'czyszczenia' poniewaz ciaza juz sie nie rozwija i nie bedzie rozwijac. Dodam ze zabieg kosztowal 3000zl wykonywany byl rowniez przez dr kanonowicza. Wykonalam morfologie gdzie wyraznie bylo widac ze jest ciaza w stanie zaawansowanym jednak mimo tego lekarz twierdzil iz pilnie musze zrobic zabieg czyszczenia bo to zagraza mojemu zdtowiu. Dzieki bogu zprzerazenia zadzwonilam do mojej ginekolog ktora kazala NIC nie robic i przyjsc do niej za tydzidn na badanie. Dzis mam zdrowego 4miesiecznego synka i ciesze sie ze nie popelnilam najwiekszego bledu wmoim zyciu. Takie osoby nie powinny miec prawa do tego zawodu!!!

Witam Miałam przyjemność odbyć wizytę lekarską u dr. Kanonowicza. Sytuacja była nagła, zwykłe zapalenie ale nie dostałam się do swojego lekarza a nie chciałam czekać więc zaryzykowałam. Nie wspomnę że dr skasował mnie za wizytę 250 zeta co za 15 min konsultację to zwykłe zdzierstwo. Pomimo że co 0,5 roku mam robioną cytologię i USG narządów dr oczywiście stwierdził, że od lat wszystko mam prowadzone źle. Na koniec na zwykłą drobną infekcję dał mi kurację silnymi lekami na 48 dni. W trzech aptekach nie wierzyli w to co czytają. W końcu zadzwoniłam do mojego lekarza. Dostałam informację że leki są powszechnie stosowane ale nie dłużej niż 7 dni. Na prawdę nie polecam. Pan dr. słono się ceni, a wszystkie zabiegi u niego są oczywiście niezbędne i równie słono płatne. Bardzo bardzo nie polecam.