Witam, seredecznie, jakiś czas temu pytałem o niedostosowany afekt i chodziło o pargelię. Jedna z od
3
odpowiedzi
Witam, seredecznie, jakiś czas temu pytałem o niedostosowany afekt i chodziło o pargelię. Jedna z odpowiedzi brzmiała parafrazując jeśli coś jest niezgodne z kulturą to jest poza normą tj. sugerowałoby schorzenie klinicznie jednak to nie jest zgodne z rzeczywistością dlatego, że w jednym kraju (Polsce) po pierwsze kultura nie jest jednolita lecz w jej obrębie są różne nurty i trendy, po drugie są osoby o odmienych zwyczajach, po trzecie kultura może być czynnikiem precypitującym, patoplatycznym, wyzwalającym zaburzenia - i w tym ostatnim za normę społeczną nie uzna np. katolik, że można dokonać obrzezania tradycyjnego małych dziewczynek w Somalii, itd. Sfera afektywna nie może być patologizowana ponieważ dyktatura jakiegoś dominującego trendu kulturowego to narzuci innym. - jest w dodatku psychiatria kulturowa i pojęcie transgresji opierającej się takim działaniom dla korzyści psychologicznych i rozwoj osoby, itd. Pytanie brzmi, które obiektywnie emocje, afekty są patologiczne w danej sytuacji (mając na względzie powyższe uwagi)?
Emocje nie są ani dobre ani złe. Po prostu są. Nad tym co czujemy pochylamy się wtedy kiedy wchodzi w grę cierpienie wywołane odczuciami mogącymi się wydawać nieadekwatne. Wówczas warto przeanalizować czym wywołane są emocje, jakie myśli im towarzyszą, jakie zachowania wywołują. Jeśli zaś chodzi o czysto akademickie rozważania, to nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Bardzo wiele zależy od kontekstu, a czynnik kulturowy zdaje się być jedną z istotniejszych.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień Dobry, zachęcam do kontaktu ze specjalistą, aby omówić ten temat szerzej podczas wizyty. Pozdrawiam serdecznie
Szanowny Panie,
pytanie o to, które emocje lub afekty można obiektywnie uznać za patologiczne, należy rozpatrywać z pełną świadomością zarówno uwarunkowań kulturowych, jak i biologicznych, które konstytuują ludzkie doświadczenie emocjonalne.
W psychologii klinicznej oraz w psychiatrii nie klasyfikuje się emocji jako patologicznych w oderwaniu od kontekstu, w jakim one występują. Afekt, jako stan wewnętrzny, jest uniwersalną funkcją adaptacyjną, służącą regulacji zachowania i utrzymaniu homeostazy psychicznej. To, co może podlegać ocenie klinicznej, to raczej nie istnienie samego afektu, lecz:
jego intensywność,
czas trwania,
proporcjonalność do bodźca,
adekwatność w relacji do kontekstu interpersonalnego oraz kulturowego.
Z punktu widzenia współczesnej psychologii emocje nie są z założenia patologiczne, lecz ich przewlekła dysregulacja może wskazywać na psychopatologię. Przykładowo, lęk jest emocją adaptacyjną, gdy informuje o zagrożeniu i mobilizuje do działania, natomiast chroniczny lęk w warunkach braku realnego zagrożenia, który dezorganizuje funkcjonowanie, może spełniać kryteria zaburzenia.
Podobnie w przypadku tzw. niedostosowanego afektu — jeżeli emocja jest skrajnie rozbieżna z bodźcem wywołującym (np. śmiech w sytuacji śmierci bliskiej osoby bez cech obronnych mechanizmów regulacyjnych, jak dysocjacja) — może to stanowić kliniczny objaw, ale sam afekt, niezależnie od tego, czy jest złość, radość, czy smutek, nie jest w sobie „chory” ani „nienormalny”.
Ważnym czynnikiem jest również to, w jaki sposób układ nerwowy nieświadomie rozpoznaje bezpieczeństwo, zagrożenie lub ekstremalne niebezpieczeństwo. To oznacza, że różnorodne reakcje emocjonalne, nawet jeśli społecznie nieakceptowalne, mogą być rozumiane jako adaptacyjne w danym kontekście biologicznym lub relacyjnym, choć mogą wymagać interwencji terapeutycznej, jeśli dezorganizują funkcjonowanie jednostki lub jej otoczenia.
W konkluzji: emocje nie są patologiczne per se, a ocena kliniczna zawsze uwzględnia ich funkcję w danym systemie relacyjnym, kontekst kulturowy i osobnicze wzorce regulacji. Patologia ujawnia się nie w treści emocji, lecz w ich chroniczności, braku elastyczności i dysfunkcyjnym wpływie na zachowanie.
pytanie o to, które emocje lub afekty można obiektywnie uznać za patologiczne, należy rozpatrywać z pełną świadomością zarówno uwarunkowań kulturowych, jak i biologicznych, które konstytuują ludzkie doświadczenie emocjonalne.
W psychologii klinicznej oraz w psychiatrii nie klasyfikuje się emocji jako patologicznych w oderwaniu od kontekstu, w jakim one występują. Afekt, jako stan wewnętrzny, jest uniwersalną funkcją adaptacyjną, służącą regulacji zachowania i utrzymaniu homeostazy psychicznej. To, co może podlegać ocenie klinicznej, to raczej nie istnienie samego afektu, lecz:
jego intensywność,
czas trwania,
proporcjonalność do bodźca,
adekwatność w relacji do kontekstu interpersonalnego oraz kulturowego.
Z punktu widzenia współczesnej psychologii emocje nie są z założenia patologiczne, lecz ich przewlekła dysregulacja może wskazywać na psychopatologię. Przykładowo, lęk jest emocją adaptacyjną, gdy informuje o zagrożeniu i mobilizuje do działania, natomiast chroniczny lęk w warunkach braku realnego zagrożenia, który dezorganizuje funkcjonowanie, może spełniać kryteria zaburzenia.
Podobnie w przypadku tzw. niedostosowanego afektu — jeżeli emocja jest skrajnie rozbieżna z bodźcem wywołującym (np. śmiech w sytuacji śmierci bliskiej osoby bez cech obronnych mechanizmów regulacyjnych, jak dysocjacja) — może to stanowić kliniczny objaw, ale sam afekt, niezależnie od tego, czy jest złość, radość, czy smutek, nie jest w sobie „chory” ani „nienormalny”.
Ważnym czynnikiem jest również to, w jaki sposób układ nerwowy nieświadomie rozpoznaje bezpieczeństwo, zagrożenie lub ekstremalne niebezpieczeństwo. To oznacza, że różnorodne reakcje emocjonalne, nawet jeśli społecznie nieakceptowalne, mogą być rozumiane jako adaptacyjne w danym kontekście biologicznym lub relacyjnym, choć mogą wymagać interwencji terapeutycznej, jeśli dezorganizują funkcjonowanie jednostki lub jej otoczenia.
W konkluzji: emocje nie są patologiczne per se, a ocena kliniczna zawsze uwzględnia ich funkcję w danym systemie relacyjnym, kontekst kulturowy i osobnicze wzorce regulacji. Patologia ujawnia się nie w treści emocji, lecz w ich chroniczności, braku elastyczności i dysfunkcyjnym wpływie na zachowanie.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.