witam potrzebuje porady mam w domu bliska osobe ktora o wszystko mnie wypytuje jestem dorosly a trak

7 odpowiedzi
Potrzebuje porady mam w domu bliska osobe ktora o wszystko mnie wypytuje jestem dorosly a traktuje mnie jak dziecko chce cos zrobic to robi to za mnie o wszystko pyta a gdzie idziesz a po co to robisz i tak dalej najchetniej by chciala zebym spal i nikogo nie mial ze znajomych bo wszyscy sa zli i wogole prosze o porade wiem ze przyda mi sie psychoterapeuta juz mnie to wykancza kiedys tego nie widzialem teraz widze.
mgr Magdalena Czech
Psycholog, Seksuolog
Wrocław
Szanowny Panie,

to niezwykle ważne by zauważać, kiedy dana osoba zaczyna przekraczać nasze granice. Przede wszystkim dobrze by było, gdyby skupił Pan się na wyznaczaniu własnych granic, używaniu komunikatu ,,ja", nie ocenaniu osoby a zwróceniu uwagi na jej zachowanie oraz treningu asertywności. Seperacja (także ta mentalna) to jest proces, który wymaga czasu i pracy. Tak jak Pan napisał, przyda się Panu dobry psychoterapeuta - zachęcam do poszukania osoby z która chciałaby Pan pracowac. Pozdrawiam, Magdalena Czech

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
mgr Katarzyna Studzińska
Psycholog, Psychoterapeuta
Poznań
Witam,
niekoniecznie psychoterapia, ale trening asertywności mógłby dostarczyć Panu psychologicznych narzędzi do radzenia sobie z z osobami, które wyraźnie przekraczają Pana granice.
Pozdrawiam
Katarzyna Studzińska
mgr Danuta Pakosz
Psycholog, Psychoterapeuta
Lublin
Dzień dobry, okazuje się że często rodzice i najbliższa rodzina ma trudność w nadążaniu w zmianie własnej postawy wobec osoby, która staje się dorosła (inaczej mówiąc w dorastaniu rodzicielskiej postawy wraz z dzieckiem). Staje się tak dlatego, że tak jak kierowca jadący do pracy codziennie tą samą drogą kieruje automatycznie (nie zauważając czasem, że na ulicy pojawił się nowy znak lub ulica jest przebudowana i trzeba zacząć ustawić się na innym pasie ruchu by skręcić), bliscy kierują się jeszcze starymi "ustawieniami" do kontaktu ( dziecko kiedyś potrzebowało pomocy, zadbania o bezpieczeństwo itp.).
Na pewno potrzebna jest rozmowa z taką osobą, uświadomienie jej, że to przeszkadza oraz wyjaśnienie na jakich zachowaniach ze strony tej osoby Panu zależy. To oczywiście nie od razu może być skuteczne. Wtedy potrzebne są umiejętności "asertywne", czyli nieagresywny sposób dbania o swoje "granice". W pokonywaniu własnych trudności w budowaniu nowej, dorosłej i niezależnej relacji z bliskimi może pomóc psychoterapia.
Zapraszam do kontaktu, pozdrawiam Danuta Pakosz
mgr Karolina Tiszler
Psycholog, Psychoterapeuta
Lublin
Tak jak wspomniały koleżanki powyżej - bardzo ważne w komunikacji z najbliższymi jest asertywne (z poszanowaniem drugiej osoby)stawianie granic - pokazywanie, na ile druga osoba może sobie wobec nas pozwolić. Domyślam się, że skoro zgłasza Pan ten problem tutaj, to potrzebuje Pan wsparcia w uporządkowaniu tych relacji. Zauważenie źródła problemu, to już bardzo duży krok. Zachęcam do podjęcia współpracy z terapeutą, w celu wypracowania bezpiecznego dla Pana sposobu odłączenia się od nadmiernego wpływu tej bliskiej osoby. Dużo łatwiej o zmiany, gdy na Pana problem popatrzy ktoś niezaangażowany w problem.
Pozdrawiam,
Karolina Tiszler
mgr Mateusz Dudka
Psycholog
Lublin
To naturalne, że w sytuacji, gdy przekraczane są nasze granice możemy czuć cały tygiel emocji. W takiej sytuacji warto zająć się budowaniem granic, a także rozwijaniem kompetencji komunikacyjnych.
W relacjach, gdzie jedna osoba potrzebuje dużej kontroli, bardzo ważne jest stawianie granic. To umiejętność, której można się nauczyć, ale wymaga bycia konsekwentnym. Często nadmierna kontrola wynika z lęku, niepewności lub potrzeby "trzymania bliskich przy sobie", ale niezależnie od intencji, masz prawo do własnej przestrzeni i życia na własnych zasadach. Można zacząć od opracowania planu, aby pokazywać swoją niezależność krok po kroku np. ćwiczyć spokojne, ale stanowcze komunikaty - „Rozumiem, że się martwisz, ale chcę podjąć tę decyzję samodzielnie” albo "sam zdecyduję, z kim się spotkam"; stopniowo częściej wychodzić ze znajomymi, a jednocześnie utrzymywać z bliskim pewien kontakt (np. krótkim SMS-em, że wszystko w porządku), żeby zmniejszać ich niepokój, ale nie rezygnować ze swojej wolności. Pomoc terapeuty może być bardzo wartościowa w przyjrzeniu się temu głębiej i w budowaniu własnej niezależności.
mgr Magdalena Tylus
Psycholog, Seksuolog
Lublin
Najważniejsze, że zaczął Pan zauważać sytuację w jakiej się znajduje, świadomość jest już pierwszym krokiem. Niestety nie mamy wpływu na zachowanie innych osób, a jedynie na nasze reakcje na to zachowanie. Warto zastanowić się nad terapią własną, konsultacją psychologiczną, o czym sam Pan wspomniał. Terapeuta może między innymi pomóc wypracować granice, dostrzec możliwości rozwiązań i wesprzeć w sytuacji, która jest dla Pana wykańczająca. Zrobił Pan już pierwszy krok i warto będzie to kontynuować.

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.