Witam, mam taki problem, że partner, z którym jestem od 11 lat, chce mnie zostawić. Tzn. on już podj
3
odpowiedzi
Witam, mam taki problem, że partner, z którym jestem od 11 lat, chce mnie zostawić. Tzn. on już podjął tę decyzję tydzień temu. Dziś umówił na piątek wizytę u notariusza.. Wróciliśmy ze wspólnych wakacji i on powiedział, że nie jest ze mną szczęśliwy oraz że mnie nie kocha. Mi strasznie ciężko w to uwierzyć.
Mamy 5-letniego syna oraz dom. Ja mam 1/4 udziału, a on chce udać się ze mną do notariusza, abym sprzedała mu swoją część i się wyprowadziła. Ja jestem załamana. Od kilku dni ciągle płaczę, proszę go o szansę, mówię, że się zmienię i że bardzo go kocham, a on mnie nagrywa, gdy tak płaczę i nie daję mu spokoju. Odpycha mnie od siebie.
Ja strasznie nie mogę zaakceptować jego decyzji o odejściu. Denerwuje go we mnie wiele rzeczy, np. to, że nie mam studiów ani matury (on jest inżynierem), a także to, że mam słabą pracę na umowę zlecenie. Mówi, że dawał mi dużo szans, a ja się nie zmieniałam. Wcześniej, rok temu, byłam bez pracy, ale znalazłam tylko taką na umowę zlecenie, niestety.
On ma 30 lat, ja 27. Bardzo go kocham, proponowałam mu terapię dla par, ale on odmawia. Mówi, że może kiedyś do siebie wrócimy, że różnie bywa.
Co do dziecka – on chce mieć opiekę naprzemienną. Nie wiem, czy to będzie łatwe. Ja mało zarabiam, nie mam innego mieszkania, a on każe mi coś wynająć po tym, jak dostanę pieniądze za sprzedaż swojego udziału w domu.
Ta sytuacja strasznie mnie dołuje. Nie wiem, jak sobie z tym radzić. Czy jest jakaś szansa, żeby on zmienił zdanie? Proponowałam mu terapię dla par powiedział że nawet jak tak pójdzie to powie ze nie chce ze mną być..
Mamy 5-letniego syna oraz dom. Ja mam 1/4 udziału, a on chce udać się ze mną do notariusza, abym sprzedała mu swoją część i się wyprowadziła. Ja jestem załamana. Od kilku dni ciągle płaczę, proszę go o szansę, mówię, że się zmienię i że bardzo go kocham, a on mnie nagrywa, gdy tak płaczę i nie daję mu spokoju. Odpycha mnie od siebie.
Ja strasznie nie mogę zaakceptować jego decyzji o odejściu. Denerwuje go we mnie wiele rzeczy, np. to, że nie mam studiów ani matury (on jest inżynierem), a także to, że mam słabą pracę na umowę zlecenie. Mówi, że dawał mi dużo szans, a ja się nie zmieniałam. Wcześniej, rok temu, byłam bez pracy, ale znalazłam tylko taką na umowę zlecenie, niestety.
On ma 30 lat, ja 27. Bardzo go kocham, proponowałam mu terapię dla par, ale on odmawia. Mówi, że może kiedyś do siebie wrócimy, że różnie bywa.
Co do dziecka – on chce mieć opiekę naprzemienną. Nie wiem, czy to będzie łatwe. Ja mało zarabiam, nie mam innego mieszkania, a on każe mi coś wynająć po tym, jak dostanę pieniądze za sprzedaż swojego udziału w domu.
Ta sytuacja strasznie mnie dołuje. Nie wiem, jak sobie z tym radzić. Czy jest jakaś szansa, żeby on zmienił zdanie? Proponowałam mu terapię dla par powiedział że nawet jak tak pójdzie to powie ze nie chce ze mną być..
Dzień dobry, rozumiem że to bardzo trudna sytuacja dla Pani, bo tego też Pani się nie spodziewała. Mogę się domyślać , że różne emocje Panią zalewają mimo wszystko zachęca do nie pochopnego działania w kwestii majątku oraz rozmowy z adwokatem o tym jakie ma Pani prawa i o majątku. Nic Pani na już nie musi robić a ni nabić się zgadzać. Do tego w tej sytuacji może Pani potrzebować profesjonalnego wsparcia do czego także zachęcam. Pozdrawiam Magdalena Gierula
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Może być bardzo trudno przyjąć obecną sytuację i emocje, które się z nią wiążą. Naturalne jest, że może pojawić się ból, bezsilność i poczucie odrzucenia.
Warto pamiętać, że wartość Pani jako osoby, partnerki i mamy nie zależy od decyzji drugiego człowieka. To, co się dzieje, nie definiuje Pani, a jedynie jest trudnym doświadczeniem, przez które można przejść krok po kroku.
Być może pomocne będzie teraz skupienie się na sobie i dziecku – na poczuciu bezpieczeństwa, wsparciu emocjonalnym oraz praktycznych rozwiązaniach związanych z przyszłością. Czasem warto skonsultować kwestie prawne, aby mieć pewność, że decyzje podejmowane są spokojnie i z troską o dobro dziecka.
Wsparcie jest dostępne – rozmowa z psychoterapeutą, grupa wsparcia czy bliscy mogą pomóc uporządkować emocje i odzyskać poczucie siły. Może to być także okazja, by powoli inwestować w siebie – edukacyjnie, zawodowo czy emocjonalnie – i budować większą niezależność.
Każdy krok ku odzyskaniu równowagi jest ważny. To, że Pani szuka pomocy i dzieli się swoimi przeżyciami, świadczy o odwadze i trosce o siebie oraz o syna.
Warto pamiętać, że wartość Pani jako osoby, partnerki i mamy nie zależy od decyzji drugiego człowieka. To, co się dzieje, nie definiuje Pani, a jedynie jest trudnym doświadczeniem, przez które można przejść krok po kroku.
Być może pomocne będzie teraz skupienie się na sobie i dziecku – na poczuciu bezpieczeństwa, wsparciu emocjonalnym oraz praktycznych rozwiązaniach związanych z przyszłością. Czasem warto skonsultować kwestie prawne, aby mieć pewność, że decyzje podejmowane są spokojnie i z troską o dobro dziecka.
Wsparcie jest dostępne – rozmowa z psychoterapeutą, grupa wsparcia czy bliscy mogą pomóc uporządkować emocje i odzyskać poczucie siły. Może to być także okazja, by powoli inwestować w siebie – edukacyjnie, zawodowo czy emocjonalnie – i budować większą niezależność.
Każdy krok ku odzyskaniu równowagi jest ważny. To, że Pani szuka pomocy i dzieli się swoimi przeżyciami, świadczy o odwadze i trosce o siebie oraz o syna.
To, co Pani przeżywa, jest bardzo trudne – rozstanie po tylu latach, z dzieckiem i wspólnym domem, naturalnie wiąże się z ogromnym cierpieniem i poczuciem bezradności. Warto pamiętać, że decyzja partnera wydaje się podjęta i naciski czy obietnice zmiany raczej jej nie odwrócą, a często jeszcze bardziej oddalają drugą stronę. Na tym etapie najważniejsze jest zadbanie o siebie – o wsparcie emocjonalne (np. psychoterapię, rozmowę z bliskimi), o sprawy prawne i finansowe (skonsultowanie się z prawnikiem przed podpisaniem dokumentów) oraz o poczucie bezpieczeństwa dziecka. Nie ma możliwości zmuszenia partnera do zmiany decyzji, ale Pani może uzyskać pomoc, by przejść przez ten kryzys i krok po kroku odbudować swoje życie.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.