Witam, mam straszny problem z panowaniem nad emocjami. Odkad tylko pamiętam byłam nerwowa, wybuchowa

3 odpowiedzi
Witam, mam straszny problem z panowaniem nad emocjami. Odkad tylko pamiętam byłam nerwowa, wybuchowa. Sytuacja w domu rodzinnym była trudna, rodzice naduzywali alkoholu, w wieku 20 lat się wyprowadzilam, usamodzielnilam i zamieszkałam z moim obecnym mężem. Po 3 latach urodziłam córkę, a w wieku 30 lat synka. Zawsze w naszym związku wszystko było na mojej głowie, obiady, zakupy, opłaty samochodu, pranie, wszystkie obowiązki domowe, do tego dzieci, zakupy nie tylko dla nas ale też dla teściow, jeżdżenie z nimi po lekarzach, po prostu wszystko. Nie miałam czasu dla siebie i przez te lata stawałam się coraz bardziej nerwowa, frustracja rosła. Mąż jeszcze mnóstwo czasu spędzał u teściów, każdy weekend jeździmy tam do dzisiaj, nie zapyta czy nie mam innych planów, nigdzie razem nie chodzimy, nie jeździmy, nie mamy wspólnego życia. Ja o tym wszystkim mu cały czas mówię ale to nic nie daje. On nie potrafi rozmawiac, nic nie mówi albo jest obrażony co doprowadza mnie do całkowitego szału. W ostatnich 3 miesiącach zmarła moja mama na raka i teściowa też na raka a mój tato powiesił się 4 lata temu. Życie cały czas mnie nie oszczędza, a mąż zupełnie mi nie pomaga. Na dodatek rok temu okazało się że córka ma ADHD i autyzm... Codzienność jest tragiczna i w domu i w szkole, ciągły bunt, nie chce nic robić, krzyczy, wrzeszczy, biega, dokucza bratu. Jestem wykończona psychicznie i nachodza mi myśli żeby kiedyś wyjść po prostu i zostawić to wszystko bo nie wytrzymuje. Mąż od roku nie śpi nawet ze mną, sex jest raz w miesiącu, nie okazuje mi żadnych czulosci, wiecznie zmęczony i śpiący. Nawet myślę żeby sobie kogoś poszukać, zostawić go tylko cały czas się boję że sobie sama nie poradzę i tak tkwie w tym beznadziejnym małżeństwie. A po drugie kto będzie chciał kobietę z 2 dzieci i problemami. Mam straszne napady złości, nawet agresji, mała rzecz potrafi mnie doprowadzić do totalnego szału, nawet jestem w stanie popchnac męża czy uderzyć... Jestem beznadziejna matka... Nie wiem co dalej robić z moim życiem... A mąż miewal też wcześniej incydenty że mnie zdradził, pisał z innymi kobietami, wystawiał ogłoszenia, nie wiem czy teraz tego też nie robi . Mało tego namawia mnie od dłuższego czasu na sex z innym facetem, że on mi poszuka, on się zgadza i nie będzie zły, przecież to jest nienormalne... Proszę o radę.
mgr Emilia Szymanowicz
Psycholog, Psychoterapeuta
Warszawa
Witam,
opisana przez Panią sytuacja jest bardzo złożona. Trudno coś tu poradzić przez internet. Jedyne, co mogę polecić to konsultacja z psychoterapeutą. Może Pani poszukać Ośrodka Interwencji Kryzysowej i tam się udać. Ewentualnie chociaż telefon zaufania. Mogę domyślać się jak Pani jest trudno. Znikąd pomocy i takie obciążenia na co dzień... Proszę poszukać specjalisty, który będzie w stanie Panią zrozumieć. Często osobie z boku łatwiej jest "wygadać się" i taka osoba może bardziej racjonalnie wesprzeć niż ktoś bliski. Myślę, że potrzebuje Pani tego.
Proszę w końcu zrobić coś dla siebie samej.
Pozdrawiam serdecznie,
Emilia Szymanowicz

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
mgr Przemysław Kręgowski
Psychoterapeuta certyfikowany
Łódź
Dzień dobry. Bardzo poruszająca historia. Domyślam się, że żyjąc w domu gdzie jest alkohol, wszystko kręci się wokół osób pijących a Pani pod wieloma względami była na uboczu. Dorastanie w takim domu jest pod wieloma aspektami traumatyczne. Dlatego warto by było uporządkować swoje życie i zdrowie zgłaszając się na terapie DDA i psychoterapię, ponieważ tkwi Pani w miejscu z frustracją, złością i brakiem możliwości podjęcia decyzji. W pracy z terapeutą odkryje Pani co miało wpływ na to, że jest Pani w takim miejscu, a świadomość siebie i zmiany w wielu obszarach pozwolą Pani spojrzeć na siebie i swoją sytuację z innej perspektywy, co umożliwi podjęcie decyzji zgodne z Pani pragnieniami
 Radosław Helwich
Psychoterapeuta
Warszawa
Dziękuję za tak szczery i przejmujący opis sytuacji – Pani opowieść pokazuje ogrom cierpienia, samotności i przeciążenia, które dźwiga Pani od lat. Takie emocje jak złość, frustracja, agresja czy bezsilność nie są oznaką tego, że jest Pani złą matką, ale naturalną reakcją organizmu, który przez bardzo długi czas funkcjonował ponad swoje siły, bez odpowiedniego wsparcia emocjonalnego i fizycznego. Ma Pani za sobą traumatyczne doświadczenia – trudne dzieciństwo, samobójstwo ojca, śmierć matki i teściowej, opieka nad dziećmi (w tym jednym z zaburzeniami neurorozwojowymi), samotność w małżeństwie oraz zdrady i zachowania męża, które nie tylko nie dają oparcia, ale wręcz pogłębiają kryzys. Trudno oczekiwać, że w takich warunkach będzie Pani w stanie funkcjonować z łagodnością i spokojem. Pani myśli o odejściu, wyczerpaniu i bezsilności są sygnałem alarmowym – one nie świadczą o tym, że coś jest z Panią nie tak, ale że bardzo długo była Pani pozostawiona sama sobie i nikt nie dał Pani wystarczającego wsparcia. Mąż, który nie śpi z Panią, nie rozmawia, nie wspiera w obowiązkach, zdradzał i dziś proponuje udział w układach seksualnych, które Panią ranią – przekracza granice, które powinny być podstawą szacunku i partnerstwa w relacji. Pani nie jest od tego, by „wytrzymać” dla dzieci i wszystkich innych – ma Pani prawo do odpoczynku, do granic, do szacunku i do miłości. W takiej sytuacji bardzo ważne jest, aby podjęła Pani psychoterapię indywidualną – to pierwszy krok, by odzyskać swoją tożsamość, nauczyć się rozpoznawać emocje, odróżniać zdrowe granice od nadużyć i zacząć naprawdę dbać o siebie. Zapraszamy Panią na terapię indywidualną online lub stacjonarnie w Warszawie, a jeśli Pani poczuje gotowość – być może również na terapię par, o ile obie strony będą chciały się zaangażować. Jednocześnie bardzo zachęcamy do udziału w naszych warsztatach „Zdrowe Związki” i „Intensywny Trening Asertywności”, gdzie może Pani w bezpiecznych warunkach nauczyć się stawiać granice i odzyskać siłę. Proszę pamiętać – Pani cierpienie nie jest oznaką słabości, ale wołaniem o pomoc. Pani życie ma wartość, a to, co Pani czuje, zasługuje na wysłuchanie i ukojenie. Radosław Helwich CEO ESC Ośrodek Leczenia E-Uzależnień ul. Boguckiego 6/3 Warszawa Żoliborz

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.