Witam dwa miesiące temu straciłam dziecko w dzień staram się funkcjonować uśmiechać w nocy nie mogę
4
odpowiedzi
Dwa miesiące temu straciłam dziecko w dzień staram się funkcjonować uśmiechać w nocy nie mogę przestać płakać i myśleć.. śpię po 3godz..ciągle koszmary..jak sobie poradzić z strata.?
Utrata okołoporodowa jest bardzo trudna, warto aby nie pozbawiała się Pani wsparcia. Zachęcam do skorzystania z pomocy psychoterapeuty, który specjalizuje się również w tematyce żałoby. Istnieją także grupy wsparcia dla osób w żałobie, najczęściej darmowe, które może Pani znaleźć na stronie warszawskiej Fundacji "Nagle Sami". Pozdrawiam serdecznie.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Na początek chcę powiedzieć, że bardzo mi przykro z powodu Pani straty. To naturalne tracić rodziców, gdy są starsi, bo taka kolej rzeczy, ale utrata dziecka może się wydawać bardzo niesprawiedliwa. Dobrze wiedzieć, że żałoba jest jak fala na morzu wzburzona przez wiatr i za jakiś czas się wycisza. Najważniejsze jest to, żeby nie blokować emocji, tylko dać im płynąć. Może się pojawiać rozpacz, żal, smutek, złość, pustka, najtóżniejsze emocje, ale ważne, żeby je odczuć i zdać sobie z nich sprawę. Są one bardzo ważne, by móc w pełni przeżyć żałobę. Mimo tego, że śmierć dziecka trudno traktować jako zasób, można pomyśleć o tym, że jest Pani bardzo silna, jeśli przeżyła Pani takie tragiczne zdarzenie, a teraz na codzień funkcjonuje Pani i radzi sobie Pani, co prawda nie bez ogromnego bólu, ale jednak daje Pani radę. Żałoba ma 4 fazy. Pierwsza to działanie na autopilocie- wiele osób opisuje, że po śmierci ważnej osoby, działają- załatwiają pogrzeb, dokonują formalności, jest to naturalna reakcja przygotowania organizmu do silnych emocji związanych ze stratą. Druga faza, to przeżywanie tychże emocji. Trzecia faza, to stan podobny do depresji, jednak potem następuje reorganizacja, w której nadawana jest wartość stracie, odzyskiwany sens życia, następuje przeformuowanie „relacji” ze straconą osobą, pozostaje ona w sercu, w pamięci. Może Pani napisać list do swojego dziecka, powiedzieć mu o swoim bólu, żalach, nadziejach, złości, urazie, o tym jakie uznanie Pani żywiła do niego lub niej. Być może może Pani przeczytać ten list nad grobem, zakopać w ziemi, wysłać z wiatrem, zamknąć w butelce i puścić na wodzie.Mogłoby być to dla Pani swoiste pożegnanie, zamknięcie pewnego rozdziału. Przy stracie, w żałobie, ważne jest wsparcie bliskich, proszę go szukać i nie stronić od ludzi. W takiej sytuacji ważne są kontakty z innymi. Wierzę, że odzyska Pani sens życia i że będzie lepiej. Może Pani również poszukać wsparcia terapeuty, który będzie Pani towarzyszył w tej drodze. Pozdrawiam serdecznie
Dzień dobry!
Żałoba wymaga czasu i wsparcia. To ogromne cierpienie i nie musi Pani być z nim sama. Ważne, by znaleźć przestrzeń, gdzie będzie Pani mogła mówić o swoim bólu. Zachęcam do kontaktu z Fundacją Nagle Sami, która specjalizuje się właśnie w pomocy osobom w żałobie. Znajdzie tam Pani indywidualne wsparcie psychologiczne, grupy wsparcia, konsultacje, a także materiały, które pomagają przejść przez ten trudny czas. Fundacja prowadzi także całodobowy, bezpłatny telefon zaufania. Proszę pamiętać, że zasługuje Pani na wsparcie, a Pani żałoba wciąż jest bardzo świeża (2 miesiące po stracie dziecka to niedługo).
Żałoba wymaga czasu i wsparcia. To ogromne cierpienie i nie musi Pani być z nim sama. Ważne, by znaleźć przestrzeń, gdzie będzie Pani mogła mówić o swoim bólu. Zachęcam do kontaktu z Fundacją Nagle Sami, która specjalizuje się właśnie w pomocy osobom w żałobie. Znajdzie tam Pani indywidualne wsparcie psychologiczne, grupy wsparcia, konsultacje, a także materiały, które pomagają przejść przez ten trudny czas. Fundacja prowadzi także całodobowy, bezpłatny telefon zaufania. Proszę pamiętać, że zasługuje Pani na wsparcie, a Pani żałoba wciąż jest bardzo świeża (2 miesiące po stracie dziecka to niedługo).
Utrata dziecka to bardzo trudne przeżycie, nawet nie chcę myśleć jak bardzo Ciebie to boli jako mamę. Piszesz, że w dzień funkcjonujesz jakoś, a w nocy nie możesz spać i płaczesz to normalny objaw żałoby, którą musisz przejść, nieważne jak bolesna by nie była. W dzień walczysz z poczuciem straty i ze swoim bólem wykonując różne obowiącki, a w nocy pozostajesz sam na sam ze swoimi emocjami i wspomnieniami. Po prostu nie ma innej drogi jak przeżyć żałobę. Musisz to zrobić dla siebie i dla Twojego dziecka, które odeszło. Ono na pewno nie chciałoby, abyś cierpiała bez końca. Do tego dochodzi zapewne silny stres po urazie, którym była utrata dziecka, chociaż nie piszesz o okolicznościach. Na ból i żal po staracie nic nie poradzimy, bo one są zupełnie naturalne w tej sytuacji. Ale co można zrobić? Rozmawiaj dużo z bliskimi i przyjaciółmi o tym co się stało i o tym co czujesz. Jeżeli nie jeteś w stanie rozmawiać przelej swój ból na papier, pisz o tym chociażby do szuflady. Pozwól sobie na wyrażanie emocji, na płacz, smutek, złość. Nie oczekuj szybkiego powrotu do równowagi, bo na to trzeba czasu, ale pamiętaj, że kiedyś nadejdzie ten moment ulgi i pogodzenia. Dwa miesiące to zbyt mało, żeby zakończyć żałobę i nikt nie może od Ciebie tego wymagać. Myślę, że może to potrwać rok, może więcej. Jeżeli jednak Twój ból uniemożliwi Ci funkcjonowanie lub będzie się przeciągał zbyt długo warto skorzystać z pomocy fachowca. Ale to jeszcze nie teraz i być może, czego Ci życzę ta pomoc wcale nie okaże się potrzebna.
Życzę dużo siły
Życzę dużo siły
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.