Szanowni Państwo jak być cierpliwym? Jak odnaleźć spokój po rozstaniu tak aby funkcjonować? Partnerk

7 odpowiedzi
Szanowni Państwo jak być cierpliwym? Jak odnaleźć spokój po rozstaniu tak aby funkcjonować? Partnerka poprosiła mnie o miesiąc spokoju, brak kontaktu aby mogła odpocząć. Jest to myślę sygnał ze może nie wszystko stracone a ten czas ma dac jej oddech i trochę dystansu do mnie i całej sytuacji. Partnerka ma dziecko (5 lat), prace, rodzinę etc. Ma czym i kim zająć sobie czas i myślę że nie przeżywa tej sytuacji tak jak ja. Trudno mi zachować spokój i już 3 razy sie do niej odezwalem. Za każdym razem podkreślala abym uszanowal jej prośbę o ten miesiąc wolnego. Najgorzej jest rano gdy bardzo szybko się budzę. W głowie mam wówczas pełno myśli. Wieczorami po pracy natomiast jestem spokojny. Trudno mi w tej sytuacji. Od rozstania i wyprowadzki minął dopiero tydzień. Byłem u dwóch psychologów. Oboje podkreślali abym był cierpliwy. Proszę o rady. Powodem zerwania było moje negatywne nastawienie do pracy, cały czas byłem w domu, byłem zły gdy partnerka wychodziła z domu. Partnerka kończąc ten związek powiedziała że robi to dla mnie abym wziął za siebie odpowiedzialność. Proszę o pomoc.
mgr Kamila Tagliaferro
Psychoterapeuta
Warszawa
Witam Pana serdecznie,
Rozstanie się z kimś bliskim, trudności E związku, to bardzo trudne sytuacje które wywołują ze czujemy często dużo silnych emocji. Myśle, ze sama cierpliwość w Pana przypadku nie rozwiąże sytuacji i nie pomoże w odczuwanym silnym leku utraty bliskiej osoby. Rekomendowałbym konsultacje z psychoterapeuta i podjęcie regularnej psychoterapii, najlepiej w nurcie terapii schematu. To dość długi proces ale pomoże Panu zrozumieć powody takiego stanu oraz radzić sobie na codzień.
Jeśli jest Pan z Warszawy to serdecznie zapraszam????
Z pozdrowieniami,
Kamila Tagliaferro

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
dr n. med. Michaela Pakszys
Pediatra, Psycholog
Warszawa
1.nie zalecam panu cierpliwości, lecz aktywnego poszukiwania pracy. Będzie to jeden z możliwych argumentów do wznowienia rozmowy i może i do dalszego ciągu związku. Odpowiedzialność to wzięcie na siebie odpowiedzialności za siebie i za przyszłą rodzinę. Czyli nie wydawać zbędnie pieniądze na konsultacje specjalistów, lecz wytyczyć cel i konsekwentnie go realizować. Na początku może się panu wydawać, tak jak Kiepskiemu z serialu, że nie ma dla pana odpowiedniej pracy. Zapewniam pana, że każda praca jest lepsza niż brak pracy i siedzenie w domu i patrzenie na to, jak partnerka wychodzi z domu. W tym momencie w pana partnerce kumuluje się jasno: "mój partner nie jest moim partnerem we wszystkich sferach życia, w sferze pracy, odpowiedzialności za rodzinę się nie sprawdza. Bo w życiu może być i tak, ze nie będę mogła pracować np. z powodu ciąży, choroby itp. i co będzie wtedy? kto się mną i dzieckiem zaopiekuje? "
2.Możliwe, iż pan jest rentierem i nie ma potrzeb powiększania zasobów finansowych i szukania sobie pracy. OK, jeżeli tak jest, to niech celem dla pana jest doskonalenie jak swojego mózgu tak i ciała. Dla pierwszego można rozpocząć np. intensywną naukę języka obcego itp. dla drugiego dać sobie w kość, bieganie, skakanie, gra w tenisa, boks itp.
3.Zalecam również zająć się pracą i pomaganiem innym ludziom. Istnieje wiele fundacji, które chętnie z panem będą współpracować - to będzie doskonały cel dla zwiększenia swojej samooceny, dla pokazania iż pan potrafi.

4.w swoim mailu nic pan nie pisze o tym, jak pan konkretnie w czasie bycia w domu, zaskakiwał swoją partnerkę poprawą warunków mieszkalnych, zawieszeniem w upały specjalnej zasłony na okno czy uruchomieniem wiatraka, pichcieniem obiadków, kolacji, przygotowywaniem śniadań, ukwieceniem balkonu, opieką nad dzieckiem partnerki, spacerkami itp.

To też należy uwzględnić w pracy nad sobą i związkiem.

życzę powodzenia
mgr Anna Majewska
Psychoterapeuta, Psycholog
Warszawa
Proszę Pana, ciekawi mnie , czy Pan rozumie swoją niechęć do pracy ? Czy rozumie Pan dlaczego Pańska partnerka już nie może z Panem wytrzymać ? Jeśli nie znajduje Pan emocjonalnego tła tych dwóch zjawisk, to zalecam pogłębioną konsultację u psychoterapeuty, również dlatego, że źle Pan znosił nieobecność swojej partnerki, gdy była w pracy.
Pozdrawiam Anna Majewska
mgr Tamara Bogdanowicz
Psycholog
Kraków
Witam.Mysle,ze trudno bedzie Panu wytrzymac samemu i podzielam zdanie moich kolezanek.Wazne,aby w procesie tereapeutycznym zaczac wreszcie myslec o sobie zamiast skupiac sie na tej drugiej osobie gdyz nic sie nie zyskuje nie poznajac siebie.To zdrowy narcyzm., ktory zwraca sie w nasza strone.Praca nad soba w gabinecie terapeuty psychologa jest cenna wskazowka w tej sytuacji dla Pana.Powodzenia .Tamara Bogdanowicz,psycholog,Krakow.
mgr Elżbieta Brodnicka
Psycholog, Psychoterapeuta
Kraków
Myślę, że nie o cierpliwość tutaj chodzi. Partnerka dała Panu bardzo wyraźne sygnały świadczące o tym, że w Pana funkcjonowaniu dzieje się coś bardzo niepokojącego - brak odpowiedzialności, brak aktywności, w tym zawodowej, nieprzestrzeganie granic. Również Pan zauważa w sobie niepokojące objawy - brak tolerancji na frustrację, gonitwę myśli, labilność emocjonalną.
Myślę, że jest to bardzo dobry moment na rozpoczęcie terapii, w której będzie Pan mógł uzyskać wgląd w swoje nieprawidłowe funkcjonowanie oraz jego przyczyny, co w dalszej kolejności pozwoli Panu wprowadzić pożądane zmiany w swoim życiu. Może warto również, jeżeli partnerka wyrazi chęć, rozważyć terapię par?
Pozdrawiam serdecznie
 Ewa Guzowska
Psycholog, Psychoterapeuta
Warszawa
Witam serdecznie, nawiązując do przedstawionego tematu, być może warto byloby przyjrzeć się, co było powodem rozstania, co może być bardzo pomocne w poznaniu siebie...
Szacunek do życzenia kogoś, jest bardzo ważny, najistotniejsze zająć się sobą w tym czasie i poświęcić ten czas dla siebie, wykorzystując ten czas - życie trwa nadal... Proponuję psychoterapię, ona wiele pomoże uświadomić sobie wiele istotnych rzeczy z Pańskiego życia, serdecznie pozdrawiam i zapraszam

dr n. hum. Anna Pasławska-Turczyn
Psycholog, Psycholog dziecięcy
Warszawa
Szanowny Panie, ta sytuacja moze byc bardzo dobrym pretekstem do przyjzenia sie sobie, do rozwiniecja osobistego potencjalu, ale i nazwania swoich potrzeb.
Historia, ktora Pan opisuje-oczywiscie nielatwa i wazna dla Pana-jest jednoczesnie istotnym przekazem na temat Pana dyspozycji psychicznej. Symptomy, ktore pojawily sie w Pana liscie-wygladaja na wystepujace juz od dluzszego czasu i moga wskazywac na zaburzenia nastroju, zaburzenia depresyjne. Partnerka, wiec ma racje - jest to czas na przyjrzenie sie sobie i poszukanie pomocy w zakresie terapii obnizonego nastroju i motywacji.

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.