Pytanie retoryczne, ale jest. Czemu, nie jestem despotyczny. Byłbym dobrym szefem i głową rodziny. C
3
odpowiedzi
Pytanie retoryczne, ale jest. Czemu, nie jestem despotyczny. Byłbym dobrym szefem i głową rodziny. Czemu nie jestem niskoreaktywny? Mógłbym być dobrym kierowcą i dać oparcie w życiu innym. Czemu Bóg mi tego nie dał? Nie potrafię tego zrozumieć ze nie wyposażył mnie w cenne wartości do życia i "przetrwania". Czuje zazdrość o te cechy.
Z pewnością ma Pan inne umiejętności oraz cechy dzięki którym może Pan przetrać, trzeba ich tylko poszukać i rozwijać.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Ze zbioru różnych cech, które nas opisują, można wyodrębnić te, które w oczywisty sposób nam w czymś pomagają, społecznie uznane za "dobre" - pracowitość, punktualność, charyzmatyczność; ale i te, które z jakichś powodów zostały UZNANE za utrudniające.
Rzecz w tym, że wszystko zależy od sposobu patrzenia na cechy osobowości i siebie samych...
Czy despoci nie są uznawani za samolubnych i utrudniających życie innym? Czy można być despotą, który dba o ludzi?
Czy wysoka reaktywność (która opisuje raczej typ układu nerwowego) nie może być pozytywna? Choćby w tym sensie, że szybciej reaguje Pan na bodźce związane z potencjalnym niebezpieczeństwem lub pomaga to Panu w nawiązywaniu kontaktów społecznych/ jest Pan bardziej żywy a więc sprawia wrażenie entuzjasty życia...
Proszę szukać dobrych stron swojego charakteru. To, czego Pan w sobie nie lubi można próbować w pewnym stopniu zmieniać.
Pozdrawiam
Rzecz w tym, że wszystko zależy od sposobu patrzenia na cechy osobowości i siebie samych...
Czy despoci nie są uznawani za samolubnych i utrudniających życie innym? Czy można być despotą, który dba o ludzi?
Czy wysoka reaktywność (która opisuje raczej typ układu nerwowego) nie może być pozytywna? Choćby w tym sensie, że szybciej reaguje Pan na bodźce związane z potencjalnym niebezpieczeństwem lub pomaga to Panu w nawiązywaniu kontaktów społecznych/ jest Pan bardziej żywy a więc sprawia wrażenie entuzjasty życia...
Proszę szukać dobrych stron swojego charakteru. To, czego Pan w sobie nie lubi można próbować w pewnym stopniu zmieniać.
Pozdrawiam
Proszę Pana, każdy z nas ma dane pewne cechy, temperament, historie swoich relacji i doświadczenie, i innych mieć nie będzie. Zasada jest taka, że gra się kartami, które się ma, należy więc przyjrzeć się sobie, zobaczyć, poznać siebie i zaakceptować. Na bazie naszych własnych cech możemy zbudować dobre, szczęśliwe zycie. Nie zestaw cech jakie mamy decyduje czy jesteśmy zadowoleni, prowadzimy satysfakcjonujące życie, lecz to, co z tym robimy, jak te cechy pożytkujemy, używamy. Życzę, nie tyle skupiania się na brakach i żalu, że czegoś nie ma, lecz koncentracji na budowaniu poczucia wartości, poznania i chronienia swoich granic, oraz asertywności - praca nad tymi stronami wydaje mi się u Pana teraz kluczowa, i na pewno łatwiej będzie to zrobić z terapeutą, psychologiem. Pozdrawiam
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.