Mam 46 lat. Od jakiegos czasu tzn, od jakichś kilku lat miewałam coraz częstsze epizody bezsenności

4 odpowiedzi
Mam 46 lat. Od jakiegos czasu tzn, od jakichś kilku lat miewałam coraz częstsze epizody bezsenności , z którymi radziłam sobie z lepszym lub gorszym skutkiem . Jednak od - około roku , problemy się nasiliły, zaczęły się silne kołatania serca, skoki cisnienia, nieuzasadnione niepokoje i lęki, czasami nawet ataki panicznego lęku o siebie , i najbliższe osoby /mąż , dziecko/ . Badania w normie, kardiologiczne również, kardiolog zapisał coś na obniżenie cisnienia na jakis czas, zasugerował większe wyciszenie i spokój, tarczyca - w normie. Radze sobie na codzień za pomocą ziołowych specyfików, typu nerwosol, krople walerianowe , itp, ewentualnie hydroksyzyna ... lub zapisany mi przez lekarza afobam,ale wiem że nie moge go używac zbyt często. Często jak jestem sama płaczę, wyolbrzymiam zwykłe codzienne sprawy, błachy problem urasta do kosmicznych rozmiarów, prosta kiedys sprawa do załątwienia jest teraz rozmiarów olbrzymiej góry , która nie wiadomo jak zdobyć, kilka razy sprawdzam czy zamknełam drzwi, wyłaczyłąm gaz i tym podobne. Coraz mniej wychodze, nie mam ochoty z nikim rozmawiac, a do tej pory byłąm raczej pogodną i towarzyską osobą. Zdaje sobie sprawe ze mam problem, mąz stwierdził że nie umie mi pomóc, czuje się bardzo samotna i bez wsparcia z tym wszystkim, zarzuciłąm swoje dotychczasowe pasje i hobby, które mnie bardzo cieszyły, coraz m,niej mi sie chce .Byłam u psychiatry, powiedział że to nerwicowe-lękowe, dał leki, ale znowu problem - bo ja najzwyczajniej w swiecie czytam ulotki i ...boje sie zacząc. Może psycholog?? Sama nie wiem, mieszkam w małym mieście, nie wiem czy będę umiałą sie otworzyć. Ten nieustanny lęk , jakas niepewnośc, siedzi mi w piersiach jak kamień, nie chce zadręczać znajomych moimi problemami, jestem już tym potwornie zmeczona. Napisałam to bardzo chaotycznie . pogubiłam sie w tym co chciałam powiedziec.
Witam. Pisze Pani o wielu aspektach swojego życia, z którymi jest Pani trudno. Była Pani u psychiatry, ale nie zdecydowała sie Pani uwierzyć, że zalecone leki mogą pomóc. Dotychczas właściwie nie zajęła się Pani sobą, bo boi się Pani nie tylko tego, co sie z Panią dzieje, ale i spróbować się pozbyć objawów. Tkwi Pani w błędnym kole, z ktorego tylko z osobą, której odważy się Pani zaufać może wyjść z bieżącej sytuacji. Obawiam się, że bez odważnego działania z Pani strony, samej będzie niezwykle trudno przełamać to błędne koło. Jeśli nic Pani nie zrobi, objawy mogą się nasilić i będzie jeszcze trudniej żyć. Proszę pomyśleć o pomocy terapeutycznej dla siebie. Życzę wszystkiego dobrego i trzymam kciuki.

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry. Zachęcam Panią do wizyty u psychoterapeuty. Rozumiem, że ma Pani obawy, czy będzie potrafiła się otworzyć, jednak myślę, że mimo tego warto spróbować. W przypadku takiej pomocy z czasem tworzy się relacja oparta na zaufaniu i wtenczas łatwiej mówić o swoich trudnościach. Pozdrawiam Sandra Jargieło
Szanowna Pani, objawy, o których Pani pisze wskazują na początek okresu menopauzalnego. Zwykle u kobiet wchodzenie w tę fazę życia jest raczej spokojne. Niestety zdarzają się wyjątki takie jak Pani. Kobiety wtedy biegają od lekarza do lekarza, a wystarczy udać się do ginekologa-endokrynologa i zbadać poziom hormonów.
Proszę również nie bać się wizyty u psychiatry, ponieważ delikatne leki normotymiczne pozwolą Pani wrócić do równowagi.
Jeśli moje podejrzenia są poprawne, to przyjmowanie hormonów, rozmowy z psychologiem i przez chwilę przyjmowanie leków normotymicznych znacząco poprawi Pani funkcjonowanie.
W efekcie końcowym pozostanie Pani przyjmowanie leków hormonalnych i cieszenie się życiem.
Trzymam kciuki, serdecznie pozdrawiam, Małgorzata Ostrowska
Proponowałbym udać się na terapię do psychoterapeuty. Pozdrawiam Piotr Włodarczyk

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.