Jestem w związku prawie 10 lat. Oboje jesteśmy tuż po 30stce. Nie wiem już, co mam o tym myśleć, ale

3 odpowiedzi
Jestem w związku prawie 10 lat. Oboje jesteśmy tuż po 30stce. Nie wiem już, co mam o tym myśleć, ale obawiam się, że mój chłopak ma jakiś problem ze sobą, ponieważ ciągle kręci i kłamie – czasami w drobnostkach, które nie miałyby żadnego znaczenia, a czasami w poważniejszych sprawach. Rozmawialiśmy na ten temat setki razy, tłumaczyłam mu wiele rzeczy, również to, że mam bardzo złe doświadczenia z poprzednich związków, bo często byłam oszukiwana i zawsze to będzie mój czuły punkt i bardzo się boję, że znowu mogę być okłamywana, a to oznacza dla mnie totalny brak szacunku. Mogę rozmawiać i tłumaczyć tą samą rzecz po kilkanaście razy, on się ze mną zgadza, obiecuje, przyrzeka, a za jakiś czas znów wychodzi jakieś mniejsze lub większe kłamstewko. Nie wiem, czy ja przesadzam, ale absolutnie nie toleruję mówienia nieprawdy i sama nigdy nie kłamię bliskim osobom. Co powinnam/powinniśmy zrobić w tej sytuacji? Zależy mi na partnerze, ale nie wyobrażam sobie przyszłości z osobą, która mimo moich próśb regularnie wprowadza mnie w błąd/coś maskuje/coś ukrywa. A może to ja powinnam "wyluzować" i pogodzić się z tym,że większość ludzi mniej lub bardziej tuszuje rzeczywistość i kłamie?
Dzień dobry, z Pani opisu wyłania się osoba, która może mieć problem zwany powszechnie mitomanią (kłamstwem patologicznym lub kompulsywnym). Zagadnienie to na początku XX wieku próbowali zbadać William i Mary Healy. Swoje spostrzeżenia opublikowali i na tej podstawie możemy stwierdzić, że „zjawisko patologicznego kłamstwa polega na fałszowaniu rzeczywistości w stopniu skrajnie nieadekwatnym do rezultatu, jaki przy pomocy tego kłamstwa chce się osiągnąć” (definicja za T. Witkowskim).
Dla każdego mitomana jest to związane z tworzeniem idealnego obrazu „Ja”, a cechą charakterystyczną takiej osoby głęboko zakorzeniony egocentryzm. Osoba taka jest zdrowa psychicznie, tylko ma skłonności do kłamania, przy czym jest w niej mało sympatii do innych osób i rzadko liczy się z ich opiniami. Źródeł należy szukać w jego środowisku rodzinnym, dzieciństwie czy okresie dojrzewania, ponieważ wiadomym jest, że taka tendencja kształtuje się we wczesnej młodości.
Jak inaczej można zrozumieć Pani partnera – po prostu jest on uzależniony od kłamania. Może to robić z różnych powodów i najczęściej nie jest w stanie przestać. Robi to nawet wtedy, gdy nie chce tego robić, mało tego – może nawet zdawać sobie sprawę, że problem ten niszczy jego życie. Najlepszym sposobem radzenia sobie z tym uzależnieniem jest psychoterapia, którą stosuje się po rozpoznaniu, jaki mechanizm uruchamia przymusowe kłamanie. Proponuję namówić partnera do spotkania z psychoterapeutą, a jeśli uważa, że to nie jest żaden problem proszę w delikatny sposób konfrontować go na bieżąco z kłamstwami, żeby uświadomić mu potrzebę podjęcia terapii. Jakie grożą mu konsekwencje, jeśli nie podejmie leczenia? Przede wszystkim ucierpią wszystkie relacje interpersonalne, co w efekcie końcowym może doprowadzić do niezdolności w stworzeniu trwałego i satysfakcjonującego związku. Może również być przyczyną trudności w pracy, w braku zawiązania i utrzymania znajomości i przyjaźni. Życzę powodzenia, pozdrawiam, Małgorzata Ostrowska

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Witam Panią,

Z pewnością kłamanie nie jest zachowaniem które powinniśmy akceptować. W tej sytuacji zalecam aby udała się pani wspólnie z partnerem na terapię dla par. Wskazaną terapię świadczą niektórzy psychoterapeuci. Na portalu znany lekarz można sprawdzić czy znajduje się powyższy specjalista w Państwa okolicy.

Pozdrawiam
Mikołaj Terczakowski
Pani partner przysparza Pani zmartwień swoim zachowaniem, ale jesteście już 10 lat razem, i Pani tyle czasu to wytrzymuje ? A może warto byłoby, aby Pani poszukała psychoterapeuty, aby zrozumieć , dlaczego Pani toleruje takie traktowanie siebie przez tego mężczyznę ?
Pozdrawiam
Anna Majewska

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.