Jestem po kilkunastu operacjach(wypadek komunikacyjny).Bardzo długo dochodziłam do sprawności fizycz

3 odpowiedzi
Jestem po kilkunastu operacjach(wypadek komunikacyjny).Bardzo długo dochodziłam do sprawności fizycznej...Ale nigdy nie miałam problemów psychicznych. 4 lata temu zmarla moja mama.Ostatnie miesiące spędziłam z nią w hospicjum...Ten czas kiedy widziałam tam codzienne cierpienie i śmierć powalilo mnie wręcz na ziemię!Od tamtej pory mam permanentny niepokój,lęk i uczucie napięcia!Są tygodnie kiedy nie wychodzę z domu bo się boję!Ten stan paraliżuje mi życie!Przez 4 lata biorę regularnie leki.Czesto były zmieniane bo nie przynosiły efektu.Obecnie biorę rano : Depretal 30 mg
wieczorem : Kwetaplex 50 mg i Tritticco 3/4 tabletki 75 mg.Rano na czczo również Letrox 75 bo mam wahania tarczycy.Raz nadczynność innym razem niedoczynność.Bylam 2 razy w szpitalu na oddziale rehabilitacji psychiatrycznej,wielokrotnie również korzystałam z terapii u psychologa i psychoterapeuty....Nie wiem gdzie już szukać pomocy bo czuje się naprawdę bardzo źle!A ranki są tragiczne!Do tego dochodzi ciągle myślenie o przemijaniu,śmierci,itd.
lek. dent. Marika Wróbel
Stomatolog, Chirurg szczękowo-twarzowy
Poznań
Być może zmaga się Pani z zespołem stresu pourazowego lub śmierć mamy uruchomiła w Pani inne procesy psychiczne. Praca u psychoterapeuty może wiele zmienić, są różne nurty terapii (psychodynamiczny, psychoanaliza, poznawczo-behawioralny i inne) - być może warto zmienić nurt lub nie była jeszcze gotowa na zmianę w swoim życiu, ważna jest też osoba terapeuty. Uważam, że warto próbować - może zmienić nurt?

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
mgr Aleksandra Zaród
Psychoterapeuta, Psycholog
Lublin
Pierwsza refleksja jaka mi się nasuwa, czytając Pani pytanie - co jest trudniejszego w życiu to i teraz niż w przeżywanych przez Panią niezwykle trudnych objawach? Dlaczego choroba pochłonęła ostatnie 4 lata Pani życia? Z czego musiała Pani zrezygnować, jakich decyzji nie podjęła, bo lęk był zbyt silny? Jestem niezwykle ciekawa jak się potoczyła Pani historia życia, że tylu specjalistów nie jest w stanie Pani pomóc? Objaw jest tylko objawem. Dotrzeć trzeba do przyczyny, rozumienia i redefinicji przeżywanych trudności. Nie wiem dokładnie z jakiej pomocy Pani dotychczas korzystała, jednak o ile w leczeniu farmakoterapią poprawy należy oczekiwać w miarę krótkim czasie, to w psychoterapii bywa, że wskazane są procesy długotrwałe związane z głęboką zmianą np. zaburzeń osobowości. Wtedy warto podjąć decyzję o pracy z jedną osobą i być w tej decyzji wytrwałą. Być może aktualnie czuje się Pani gorzej, okres izolacji, realnego zagrożenia stanu zdrowia przez covid, uruchomił silniej lęki, ale zachęcam aby się Pani nie poddawała, była w kontakcie z psychiatrą i kontynuowała rozpoczętą terapię.

Przesyłam ciepłe myśli, życzę powodzenia na krętej drodze ku zdrowiu.

Aleksandra Zaród
Bardzo dziękuję, że zechciała Pani opowiedzieć o swojej sytuacji. Czuję w tym ogromną bezradność, zmęczenie i ból, ale jednocześnie ogromną siłę, jaką musiała Pani znaleźć, by się tu odezwać.

To, co Pani opisuje – traumatyczne doświadczenia związane z wypadkiem, operacjami, a następnie opieką nad mamą w hospicjum – to wyjątkowo trudne i głęboko poruszające przeżycia. Widzę, jak silnie odcisnęły się one na Pani psychice. To, co się dzieje teraz – lęki, niepokój, poczucie napięcia, myśli o przemijaniu – to reakcja na silne przeciążenie psychiczne, z jakim przez wiele lat musiała się Pani mierzyć.

Bardzo ważne jest, że Pani wciąż walczy – regularnie korzysta z pomocy psychiatrycznej i psychoterapeutycznej. Jednocześnie rozumiem, że może Pani czuć się bezsilna, skoro leczenie nie przynosi wystarczającej poprawy. Czasami w przypadku głębokiego stresu czy traumy, sama farmakoterapia może nie być wystarczająca – organizm i psychika potrzebują czegoś więcej, by poczuć się bezpiecznie.

Z perspektywy terapeutycznej widzę, że doświadczenie śmierci mamy i codziennego kontaktu z cierpieniem innych osób w hospicjum mogło doprowadzić do trwałego poczucia zagrożenia. W takiej sytuacji pojawia się naturalna reakcja, że świat wydaje się miejscem niebezpiecznym, a każdy dzień kojarzy się z niepewnością i strachem.

Rozważyłbym w Pani sytuacji podejście terapeutyczne skoncentrowane na pracy z traumą – na przykład EMDR lub terapię opartą na pracy z ciałem (terapię somatyczną), które często dają dobre efekty w podobnych sytuacjach. Czasami ciało "pamięta" traumę, nawet jeśli umysł próbuje sobie z nią radzić logicznie. Terapia skoncentrowana na odzyskaniu poczucia bezpieczeństwa i przetworzeniu tych najtrudniejszych doświadczeń mogłaby być dla Pani pomocna.

Bardzo ważne jest też sprawdzenie regularnie stanu zdrowia fizycznego – szczególnie, że wspomniała Pani o problemach z tarczycą. Wahania hormonalne bardzo często nasilają lęk, depresję oraz niepokój.

Chciałbym mocno podkreślić jedną rzecz:
Ma Pani prawo czuć się tak, jak się czuje. To, co Pani przeżyła, było niezwykle trudne i bolesne. To naturalne, że organizm i psychika próbują poradzić sobie z tym na swój sposób. Proszę nie tracić nadziei. Wciąż można znaleźć pomoc i wsparcie.

Polecam, by skonsultowała się Pani jeszcze raz ze swoim lekarzem prowadzącym lub psychoterapeutą, z wyraźnym naciskiem na pracę nad traumą. Można rozważyć zmianę podejścia terapeutycznego, by znaleźć metodę, która pozwoli Pani poczuć się bezpieczniej, odzyskać kontrolę nad własnym życiem, i zmniejszyć to poczucie ciągłego napięcia oraz lęku.

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.