Jak uwolnić się z toksycznego związku?
7
odpowiedzi
Witam. Jestem 8 lat z osobą o charakterze narcystycznym. Kocham go, ale związek z taką osobą to ciągła niewiadoma, niebo i piekło nadrzemań. Dzisiaj jest kochany, a następnego dnia zachowuje się jakbym zupełnie była mu obojętna. Chce się od tego uwolnić, czy jest szansa?
Witam. Warto byłoby porozmawiać z partnerem o jego zmiennych nastrojach i przede wszystkim o tym jak one na Panią wpływają. Jeśli tak bardzo przeżywa Pani tę relację możliwe iż jest do przepracowania wątek dotyczący zależności. Jeśli zrozumie Pani z czego ta potrzeba wypływa jest możliwe uwolnienie się od emocjonalnego uwikłania.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Może warto podjąć próbę ratowania związku? Może warto skorzystać z terapii dla par? Może jest szansa osiągnięcia jakiejś równowagi, przewidywalności, stabilności...... Jeśli tak, to warto taką próbę podjąć.
Szanowna Pani
Pracuję m.in. z osobami w toksycznych związkach, uzależnionymi od "miłości" partnera/partnerki 'kochającymi za bardzo' i wiem, że odseparowanie się od drugiej osoby, to tylko połowa rozwiązania (często też nie jest niezbędnym krokiem do wprowadzenia zmian w relacji).
To co jest ważne, to uświadomienie sobie, że problem leży nie tyle w tej, konkretnej relacji, a w schemacie budowania więzi i relacji, jakiego nauczyliśmy się w domu rodzinnym oraz podjęcie pracy nad sobą. Każdy człowiek wynosi inne przekonania i nawyki z domu rodzinnego, dla każdego tworzenie relacji oznacza coś innego. Weryfikacja tego schematu i ewentualne skorygowanie go tak, aby był bardziej konstruktywny jest kluczem w pracy nad relacją.
Pierwszą decyzją powinno być poszukanie dobrego wsparcia, najlepiej profesjonalnego - dla większości osób jest do droga psychoterapii. Samodzielnie będzie trudno wyjść z błędnego koła myśli, uczuć i zachowań, szczególnie jeśli żyjemy w tym od dawna i nie mamy doświadczeń, bycia w zdrowej relacji.
Bez pracy nad sobą, zrywając jedną toksyczną relację, z dużym prawdopodobieństwem wejdziemy w kolejny, podobny związek.
Pracuję m.in. z osobami w toksycznych związkach, uzależnionymi od "miłości" partnera/partnerki 'kochającymi za bardzo' i wiem, że odseparowanie się od drugiej osoby, to tylko połowa rozwiązania (często też nie jest niezbędnym krokiem do wprowadzenia zmian w relacji).
To co jest ważne, to uświadomienie sobie, że problem leży nie tyle w tej, konkretnej relacji, a w schemacie budowania więzi i relacji, jakiego nauczyliśmy się w domu rodzinnym oraz podjęcie pracy nad sobą. Każdy człowiek wynosi inne przekonania i nawyki z domu rodzinnego, dla każdego tworzenie relacji oznacza coś innego. Weryfikacja tego schematu i ewentualne skorygowanie go tak, aby był bardziej konstruktywny jest kluczem w pracy nad relacją.
Pierwszą decyzją powinno być poszukanie dobrego wsparcia, najlepiej profesjonalnego - dla większości osób jest do droga psychoterapii. Samodzielnie będzie trudno wyjść z błędnego koła myśli, uczuć i zachowań, szczególnie jeśli żyjemy w tym od dawna i nie mamy doświadczeń, bycia w zdrowej relacji.
Bez pracy nad sobą, zrywając jedną toksyczną relację, z dużym prawdopodobieństwem wejdziemy w kolejny, podobny związek.
Witam
Jeśli Pani partner ma motywacje, by poznać siebie i popracować trochę, to warto pomyśleć o terapii. Partnerskiej lub indywiduwlnej - Pani i partnera. To są zwykle długotrwałe procesy. Nie mogę jednoznacznie odpowiedzieć na Pani pytanie. Dużo zależy od przebiegu terapii. Pozdrawiam. Wioletta Guz
Jeśli Pani partner ma motywacje, by poznać siebie i popracować trochę, to warto pomyśleć o terapii. Partnerskiej lub indywiduwlnej - Pani i partnera. To są zwykle długotrwałe procesy. Nie mogę jednoznacznie odpowiedzieć na Pani pytanie. Dużo zależy od przebiegu terapii. Pozdrawiam. Wioletta Guz
Witam serdecznie, jak Pani sama napisała, związek jest dla Pani ciągłą niewiadomą i trudno Pani z tego wyjść. Jeśli tylko Pani zechce nad tym popracować oczywiście jest szansa, nie tylko na wyjście z tego związku, ale także na zrozumienie siebie. Warto zadać sobie podstawowe pytanie - czy Pani siebie potrafi kochać? Być może dlatego, tak trudno Pani z tego wyjść, bo jest ktoś kto "kocha" Panią i bardzo trudno to zostawić. Serdecznie zapraszam
Sugeruję wizytę:
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Witam. Nie wiem czy do końca dobrze rozumiem pytanie. Jeśli pyta Pani o to co może Pani zrobić, żeby mimo trudnego charakteru partnera nadal budować z nim relacje to proponowałabym terapię par. Jeśli za miała Pani na myśli to jak uwolnić się (czyli zakończyć) z tej relacji to warto przyjrzeć się temu z jakiego powodu daje się Pani tak traktować. Czy nie odtwarza się jakiś rodzaj relacji, który jest Pani znany? Warto przyjrzeć się temu również z psychoterapeutą. Co takiego się dzieje, że mimo takiego zachowania partnera wobec Pani nadal Pani z nim jest. Pozdrawiam.
Oczywiście, wszystko zależy od Pani. 8 lat to dość długi okres, więc warto się zastanowić nad przyczyną tak długiego pozostawania w związku z osobą, która Panią rani.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.