Dzień dobry, proszę o pomoc. Moja Mama (54lata) od ponad pół roku boryka się z ogromnymi szumami usz
4
odpowiedzi
Dzień dobry, proszę o pomoc. Moja Mama (54lata) od ponad pół roku boryka się z ogromnymi szumami usznymi, piskami, nic niestety jej nie pomoga, wszystko co lekarze przepiszą jedynie pogarsza jej stan. Stan w którym nie da się wytrzymać. W nocy praktycznie w ogóle nie śpi, a jak zaśnie to dosłownie na godzinę lub dwie maksymalnie bo za każdym razem wybudza ją szum. Już nie wspomnę że to noce tylko przy załączonym telewizorze. Do tego wszystkiego doszło ciśnienie, które mocno skacze i nie wiadomo od czego zależy, arytmia, kołatanie, oraz bardzo mocno odczuwalny wewnętrzny niepokój, którego nie da się znieść. Do tego nerwica żołądka, która wszystko utrudnia bo jedynie co zje to tylko ciepłą zupę i to nawet nie gorącą bo wszystko co gorące pogłębia szum uszny. Antydepresanty pogłębiają szum. Z kolei inne stosowane leki blokują sikanie. Stan psychiczny jest fatalny i tylko się pogarsza.. Nie wiem co robić... Proszę o pomoc...
Dzień dobry. Jedną ze ścieżek weryfikacji od czego są zależne szumy uszne jest fizjoterapia stomatologiczna. Zdarza się, że szumy te mogą być zależne od funkcjonowania stawów skroniowo-żuchwowych, napięcia mięśniowego w obrębie twarzy i mięśnie żucia, odcinka szyjnego.
Oczywiście nie jest to jedyna droga, warto zbadać się pod różnymi kątami w tym u laryngologa/otolaryngologa.
Oczywiście nie jest to jedyna droga, warto zbadać się pod różnymi kątami w tym u laryngologa/otolaryngologa.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry. Na Państwa miejscu udałabym się do ortopedy i/lub neurologa w celu ustalenia czy problem nie jest powodowany przez zmiany w odcinku szyjnym. Dodatkowo zamiast do laryngologa, udałabym się do otolaryngologa, który dokładniej przyjrzy się problemowi. A z pozostałymi problemami udałabym się do fizjoterapeuty i/lub osteopaty, który przeprowadzi wnikliwy wywiad i ustali dalszy plan działania. Pozdrawiam
Witam,
szumy uszne są bardzo trudnym, czasem niemożliwym problemem do usunięcia. Na pewno ważne jest to jaka jest pierwotna przyczyna tych szumów. Czy był jakiś uraz, stan zapalny, może covid czy coś jeszcze innego?
Ewidentnie problem jest też bardziej globalny. Uczucie kołatania, niepokoju jeśli wykluczone sprawy kardiologiczne będzie wiązało się z autonomicznym układem nerwowym. Do tego dochodzi brak odpowiedniej ilości snu. Depresja, nerwica również może być pokłosiem samego braku snu, ale równie dobrze szumów, które nie dają spokoju.
Jeżeli problem szumów usznych powodowany jest uszkodzeniem układu nerwowego lub zwyrodnieniem kosteczek słuchowych usunięcie tej dysfunkcji może okazać się niemożliwe.
Jeżeli nie występują żadna z wyżej wymienionych sytuacji to terapia czaszkowo-krzyżowa powinna być w stanie poprawić sytuację. Poszukałbym osteopaty lub fizjoterapeuty który pracuje głównie czaszkowo i dał czas na to, żeby organizm zaczął "pracować" z problemem.
Problemem, który może wynikać z dysfunkcji- czyli nieprawidłowego działania nerwu VIII czaszkowego. Pracując nad jego środowiskiem- układem płyny mózgowo-rdzeniowego, układ membranowy w czaszce, same kości czaszki.
Proszę być cierpliwym, jeśli jeden terapeuta nie da rady tego ogarnąć proszę szukać koljenego. Jest to rodzaj terapii, której efekty mogą się wahać w zależności od człowieka, który ją realizuje. Nie ma terapeutów wytrychów, którzy pasują do każdego pacjenta.
Życzę zdrowia i wtrwałości- zawsze musi być przyczyna danych dolegliwości.
Pozdrawiam,
Jan Przybyłowski
szumy uszne są bardzo trudnym, czasem niemożliwym problemem do usunięcia. Na pewno ważne jest to jaka jest pierwotna przyczyna tych szumów. Czy był jakiś uraz, stan zapalny, może covid czy coś jeszcze innego?
Ewidentnie problem jest też bardziej globalny. Uczucie kołatania, niepokoju jeśli wykluczone sprawy kardiologiczne będzie wiązało się z autonomicznym układem nerwowym. Do tego dochodzi brak odpowiedniej ilości snu. Depresja, nerwica również może być pokłosiem samego braku snu, ale równie dobrze szumów, które nie dają spokoju.
Jeżeli problem szumów usznych powodowany jest uszkodzeniem układu nerwowego lub zwyrodnieniem kosteczek słuchowych usunięcie tej dysfunkcji może okazać się niemożliwe.
Jeżeli nie występują żadna z wyżej wymienionych sytuacji to terapia czaszkowo-krzyżowa powinna być w stanie poprawić sytuację. Poszukałbym osteopaty lub fizjoterapeuty który pracuje głównie czaszkowo i dał czas na to, żeby organizm zaczął "pracować" z problemem.
Problemem, który może wynikać z dysfunkcji- czyli nieprawidłowego działania nerwu VIII czaszkowego. Pracując nad jego środowiskiem- układem płyny mózgowo-rdzeniowego, układ membranowy w czaszce, same kości czaszki.
Proszę być cierpliwym, jeśli jeden terapeuta nie da rady tego ogarnąć proszę szukać koljenego. Jest to rodzaj terapii, której efekty mogą się wahać w zależności od człowieka, który ją realizuje. Nie ma terapeutów wytrychów, którzy pasują do każdego pacjenta.
Życzę zdrowia i wtrwałości- zawsze musi być przyczyna danych dolegliwości.
Pozdrawiam,
Jan Przybyłowski
Polecam wybrać się do lekarzy medycyny zintegrowanej. Pozdrawiam Jarosław Komosa Fizjoterapeuta Konstancin
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.