Dzień dobry, od dłuższego czasu mam problem - ogólnie z życiem.. jakkolwiek to brzmi, to właśnie tak

4 odpowiedzi
Dzień dobry, od dłuższego czasu mam problem - ogólnie z życiem.. jakkolwiek to brzmi, to właśnie tak jest. Zacznę od tego, że wyszłam z domu dość patologicznego (alkohol, przemoc, brak zainteresowania ze strony rodzica). Wszystko to było w domu odkąd pamiętam. Dziś mam prawie 26 lat, ale życie mnie nie cieszy..

Pomimo tego, że moi rodzice doprowadzili się do porządku i są już innymi ludźmi to przez to wszystko mam problemy z samoakceptacją, wszystkiego się boję, wstydzę i źle się czuję sama ze sobą.. czuję się głupsza od innych i czuję, że świat mnie tu wcale nie potrzebuje..

Do tego wszystkiego - mieszkam razem z partnerem (od 6 lat, a jesteśmy razem od 8 lat) jednak od dłuższego czasu, a nawet bardzo długiego, mam myśli, że go nie kocham, że chce być sama, że potrzebuje samotności. Często przez to płacze bo nie wiem co się dzieje.. mój partner to najlepsze co mnie w życiu spotkało, a ja czuję winę, ogromną winę, że nie potrafię kochać go tak jak na to zasługuje.. bo jak można kochać kogoś, nie kochając samego siebie.. przez to też nie mam ochoty na spędzanie czasu z nim w łóżku, bo wiecznie czuję jakąś winę, która ciąży nade mną.. sama nie wiem co jest prawdą, a co wynika po prostu z mojej przeszłości..

wiele razy rozmawialiśmy o tym jednak On uważa, że to wszystko przez problemy i wydarzenia z dzieciństwa i powinnam pójść do psychologa. Też tak uważam jednak brak mi odwagi.. ciężko mi to wyjaśnić, bo bardzo go kocham a za razem czuję, że nie kocham.

Mimo, że teraz moje życie jest normalne i wielu powiedziałoby, że mam wszystko czego człowiekowi do szczęścia potrzebne, to ja tak nie czuję.. nie lubię swojego życia, ciągle zazdroszczę wszystkiego innym.. często żałuje, że musiałam się urodzić.. życie mi po prostu ciąży i czuję, że wszystko co się w nim dzieje i tak jest bez sensu.. nie czuję sensu wszystkiego co się w nim po prostu dzieje..

Mam natłok myśli.. nie potrafię już myśleć racjonalnie.. przez to jestem zestresowana i ciągle smutna.. nie wiem co ze sobą robić i co się ze mną dzieje :(
mgr Kamila Włodarczyk
Psycholog, Psychoterapeuta
Warszawa
Dzień dobry,

Dziękuję, że odważyła się Pani napisać i podzielić swoimi myślami oraz trudnymi doświadczeniami. To pierwszy, bardzo ważny krok w kierunku zmiany. Już samo wyrażenie swoich emocji, takich jak smutek, lęk, poczucie winy czy zagubienia, świadczy o tym, że w głębi serca pragnie Pani zrozumieć siebie i znaleźć dla siebie drogę ku lepszemu samopoczuciu.

To, co Pani opisuje, może być skutkiem wpływu trudnego dzieciństwa, w którym zabrakło bezpiecznej przestrzeni, akceptacji i wsparcia. Dzieciństwo, w którym doświadczamy chaosu, przemocy czy zaniedbania, często zostawia w nas trwały ślad – zarówno w relacji z samymi sobą, jak i z innymi ludźmi. Ale dobra wiadomość jest taka, że to, co zostało utracone w przeszłości, można odzyskać w teraźniejszości, choćby poprzez pracę nad sobą w procesie psychoterapii.

Czuję, że jest w Pani ogromna potrzeba odnalezienia siebie – swojego prawdziwego „ja”, które może wyjść spod ciężaru poczucia winy, braku samoakceptacji i lęku. To, że dostrzega Pani swoje trudności, że pragnie Pani zmiany i lepszego życia, to już wielka siła, której być może Pani nie dostrzega, ale która w Pani jest.

W terapii Gestalt pracujemy nad zrozumieniem siebie – swoich emocji, przekonań i potrzeb. Czasem to, co teraz wydaje się zagmatwane i chaotyczne, zaczyna się układać w spójną całość, gdy tylko damy sobie przestrzeń na przyjrzenie się temu w bezpiecznym środowisku.

Co mogłaby Pani zrobić na tym etapie?
1. Zacząć od rozmowy z terapeutą – Pierwsze spotkanie to nic zobowiązującego, a jednocześnie może stać się początkiem drogi ku lepszemu rozumieniu siebie. Często ten pierwszy krok jest najtrudniejszy, ale to także moment, w którym zaczyna się zmiana.
2. Zwrócić uwagę na to, co mówi Pani ciało i emocje – Poczucie winy, smutek czy lęk często noszą w sobie ważne informacje o naszych niezaspokojonych potrzebach. W terapii uczymy się słuchać siebie i otaczać się większą troską.
3. Pozwolić sobie na łagodność wobec siebie – Być może przez wiele lat słyszała Pani, że musi Pani być silna, radzić sobie sama. Ale właśnie teraz może być czas, by pozwolić sobie na wsparcie.

Jeśli czuje Pani, że teraźniejsze życie „ciąży”, to być może w psychoterapii znajdzie Pani przestrzeń, by odłożyć ciężary przeszłości, które już nie muszą być dźwigane. Można nauczyć się cieszyć z drobnych rzeczy, odkryć, co jest dla Pani ważne, i budować życie, które przynosi Pani radość – krok po kroku, we własnym tempie.

Proszę pamiętać, że Pani historia ma sens i wartość, a Pani obecność w świecie jest ważna. Zachęcam do tego, by dała sobie Pani szansę – zasługuje Pani na wsparcie, zrozumienie i życie pełne miłości, zarówno do innych, jak i do samej siebie.

Jeśli będzie Pani gotowa, zapraszam na spotkanie. To może być miejsce, gdzie zacznie Pani odnajdywać to, czego szuka.

Z ciepłymi pozdrowieniami,
Kamila Włodarczyk
Psychoterapeutka Gestalt
Poradnia Zmiana w Warszawie

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry Pani.

Z opisu jaki przeczytałem wynika ze Pani bardo cierpi i jednocześnie utraciła pani sens życi i radość z jego doświadczania.
Z cała pewnością dzieciństwo odciska na nas piętno, które trudno jest zmyć. Jednak jest Pani młodą kobietą, świadomą siebie i swoich problemów. Zachęcam Panią do zajęcia się sobą, do nauczenia się kochania samej siebie, akceptacji przeszłości i odnalezienia radości w życiu. Jest to możliwe dzięki terapii i tylko od Pani zależy zmiana. Zachęcam do podjęcia walki o siebie, swoje życie i szczęście w nim. Myślę, że znajdzie Pani na tym portalu osobę której zdoła pani zaufać i wspólnie pracować. Jedynie od Pani zależy zmiana.
Życzę powodzenia i determinacji w walce o siebie:-)
mgr Katarzyna Gocałek
Psycholog, Psychotraumatolog
Rybnik
Dzień dobry,
Dziękuję, że podzieliła się Pani swoją historią opisując swoje trudności. Już samo napisanie tego listu to ważny krok w kierunku zrozumienia siebie i znalezienia pomocy.
To, co Pani opisuje – poczucie braku sensu, trudności z samoakceptacją, poczucie winy, zagubienie w uczuciach do partnera czy natłok myśli – może być skutkiem trudnych doświadczeń z przeszłości. Wychowanie w domu, w którym była przemoc i brak wsparcia, brak poczucia bezpieczeństwa, w zagrożeniu i osamotnieniu, może wpływać na sposób, w jaki postrzega Pani siebie i swoje życie, nawet wiele lat później.
Rozumiem, że myśl o pierwszej wizycie u psychologa może budzić obawy – to bardzo naturalne i wielu ludzi odczuwa podobny lęk. Ważne jest jednak, by spróbować, mimo tych obaw. Wizyta u specjalisty jest okazją, by otrzymać wsparcie w bezpiecznej przestrzeni. Proszę pamiętać, że na pierwszym spotkaniu można (i warto!) otwarcie podzielić się swoimi wątpliwościami i obawami – pozwoli to zmniejszyć poziom lęku, uzyskać odpowiedzi na nurtujące pytania czy też zobaczyć jak czujemy się w kontakcie z tym konkretnym specjalistą.
Proszę pamiętać, że ma Pani prawo do pomocy i wsparcia. Pierwszy krok może być trudny, ale może dać szansę aby zacząć żyć pełniej i z większym spokojem.
Życzę dużo dobrego
Katarzyna Gocałek
mgr Dominik Kupczyk
Psycholog, Psychoterapeuta, Psychotraumatolog
Gdańsk
Wychowywanie się w domu z problemem alkoholu i przemocy mogło pozostawić głęboki ślad w Pani sposobie postrzegania siebie i budowania relacji z innymi. Nawet jeśli obecnie sytuacja w rodzinie się unormowała, wcześniejsze przeżycia mogą wciąż wpływać na poczucie wartości, samoocenę i zdolność do odczuwania radości z życia.

Poczucie winy, brak pewności co do uczuć wobec partnera, a także przeświadczenie, że świat Pani nie potrzebuje i wszystko jest bez sensu, mogą być objawami przewlekłego stresu pourazowego, depresji lub innych trudności związanych z traumatycznymi doświadczeniami dzieciństwa. To nie świadczy o braku miłości do partnera, lecz raczej o tym, że negatywne wzorce i emocje z przeszłości mogą utrudniać przeżywanie obecnych relacji w sposób wolny od lęku i obaw.

W takiej sytuacji najważniejsze jest przyznanie sobie prawa do wsparcia z zewnątrz. Rozważenie rozmowy z psychologiem lub psychoterapeutą to krok, który może pomóc w odzyskaniu równowagi i spojrzeniu na siebie z większą wyrozumiałością. Specjalista pomoże przepracować doświadczenia z dzieciństwa, a także zrozumieć, skąd biorą się poczucie winy czy wątpliwości w relacji z partnerem.

Jeżeli trudno jest Pani zebrać się na odwagę, warto pomyśleć o tym, że terapia to inwestycja w siebie i w zrozumienie własnych potrzeb. W międzyczasie może Pani spróbować wprowadzić małe kroki w codzienności – na przykład znaleźć moment na krótkie ćwiczenia oddechowe, spacer czy spisywanie myśli w dzienniku. Może to pomóc w złagodzeniu przytłaczającego natłoku myśli i w stopniowym odzyskiwaniu poczucia sprawczości.

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.