Dzień dobry. Od 2 lat czuje strach lub lęk przed kontaktami z ludźmi czy też rozmową przez telefon.
5
odpowiedzi
Od 2 lat czuje strach lub lęk przed kontaktami z ludźmi czy też rozmową przez telefon. Nie potrafię rozmawiać z ludźmi gdy sie na mnie patrzą wtedy zaczynam się jąkać i nie wiem co mam powiedzieć. Na codzień czuje ucisk w klatce piersiowej. Jak sobie z tym poradzić ? Co to może być? Czy da się z tego wyjść?
Dzień dobry, poznanie szerszego kontekstu pojawiających się objawów niepokoju/lęku może Pani ułatwić uzyskanie odpowiedniej pomocy. Z pewnością rozmowa z psychologiem/psychoterapeutą pomoże Pani poradzić sobie z pojawiającymi się trudnościami oraz umożliwi podjęcie odpowiedniego leczenia.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Warto skonsultować się ze specjalistą, zapraszam serdecznie!
Sugeruję wizytę: Psychoterapia - 120 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Dzień dobry,
dziękuję, że podzieliłeś_aś się swoimi odczuciami. Doceniam, że szukasz wsparcia chociażby dzieląc się swoją trudnością tutaj.
Objawy, które opisujesz, rzeczywiście mogą być związane z zaburzeniami lękowymi.
Odpowiadając wprost na pytanie: myślę, że może być Ci trudno samodzielnie, bez wsparcia specjalisty poradzić sobie z eliminacją tego strachu przed kontaktem z ludźmi i towarzyszącym mu objawom. Pytasz czy "można z tego wyjść", tak, zdecydowanie można. Przy wsparciu specjalistycznym, w zależności od sytuacji konkretnej osoby oraz nasilenia objawów, jest to proces leczania niwelujący oczuwanie lęku lub uczenia się jak samoregulować sie w lęku aby obniżyć jego odczuwanie i pojawiąjące się negatywne objawy.
Warto skorzystać z profesjonalnej wiedzy i doświadczenia psychoterapeuty i/lub lekarza psychiatry, aby móc w pełni korzystać z życia bez obciążenia lękiem. Zachęcam Cię do umówienia się na konsultacje z psychoterapeutą_ką/psychologiem lub z psychiatrą.
Pozdrawiam, Magda Deresińska
dziękuję, że podzieliłeś_aś się swoimi odczuciami. Doceniam, że szukasz wsparcia chociażby dzieląc się swoją trudnością tutaj.
Objawy, które opisujesz, rzeczywiście mogą być związane z zaburzeniami lękowymi.
Odpowiadając wprost na pytanie: myślę, że może być Ci trudno samodzielnie, bez wsparcia specjalisty poradzić sobie z eliminacją tego strachu przed kontaktem z ludźmi i towarzyszącym mu objawom. Pytasz czy "można z tego wyjść", tak, zdecydowanie można. Przy wsparciu specjalistycznym, w zależności od sytuacji konkretnej osoby oraz nasilenia objawów, jest to proces leczania niwelujący oczuwanie lęku lub uczenia się jak samoregulować sie w lęku aby obniżyć jego odczuwanie i pojawiąjące się negatywne objawy.
Warto skorzystać z profesjonalnej wiedzy i doświadczenia psychoterapeuty i/lub lekarza psychiatry, aby móc w pełni korzystać z życia bez obciążenia lękiem. Zachęcam Cię do umówienia się na konsultacje z psychoterapeutą_ką/psychologiem lub z psychiatrą.
Pozdrawiam, Magda Deresińska
To, co opisujesz, przypomina lęk społeczny (fobię społeczną) lub silny stres związany z kontaktami międzyludzkimi. Może to mieć różne przyczyny – od wcześniejszych doświadczeń po długotrwałe napięcie psychiczne.
Czy da się z tego wyjść?
Tak! Lęk społeczny nie jest wyrokiem – można nad nim pracować, stopniowo odzyskując pewność siebie. Kluczowe jest zrozumienie, że to nie „cecha wrodzona”, ale stan, który można zmienić.
Co to może być?
Oprócz lęku społecznego mogą być inne przyczyny:
Zaburzenia lękowe (np. uogólniony lęk, ataki paniki) – jeśli napięcie i ucisk w klatce pojawia się codziennie.
Trauma lub negatywne doświadczenia społeczne – np. wyśmiewanie w przeszłości może sprawić, że organizm „zapamiętuje” lęk przed oceną.
Problemy z pewnością siebie – jeśli boisz się, że zostaniesz oceniony negatywnie, to naturalne, że organizm reaguje stresem.
Co możesz zrobić, żeby sobie pomóc?
1. Zrozumienie, że to lęk, nie rzeczywistość
Lęk to nie obiektywna prawda – to Twój umysł przekonuje Cię, że kontakt z ludźmi jest „zagrożeniem”. W rzeczywistości inni nie analizują Cię tak uważnie, jak Ci się wydaje.
2. Stopniowe oswajanie sytuacji społecznych
Zamiast unikać kontaktu, spróbuj małych kroków:
Zacznij od krótkich rozmów (np. zapytaj kogoś o godzinę).
Jeśli rozmowy przez telefon są trudne – spróbuj zadzwonić do infolinii, gdzie nie ma presji (np. do banku, sklepu).
Powoli zwiększaj poziom trudności – celem nie jest perfekcja, ale oswojenie lęku.
3. Techniki oddechowe i relaksacyjne
Jeśli czujesz ucisk w klatce piersiowej, warto stosować oddech przeponowy (np. wdech przez 4 sekundy, zatrzymanie na 4 sekundy, wydech przez 6–8 sekund). To pomaga uspokoić układ nerwowy.
4. Zmiana myślenia – zamiast „co jeśli się skompromituję?” pomyśl „a co jeśli poradzę sobie dobrze?”
Lęk często karmi się czarnymi scenariuszami. Spróbuj świadomie zmieniać te myśli na bardziej realistyczne.
5. Terapia (jeśli lęk bardzo utrudnia życie)
Jeśli codziennie odczuwasz stres i ucisk w klatce piersiowej, warto rozważyć rozmowę z psychologiem lub terapeutą. Terapia poznawczo-behawioralna (CBT) pomaga zmienić myślenie i reakcje organizmu na stres.
Podsumowanie
Tak, da się z tego wyjść! Kluczem jest stopniowe oswajanie lęku, zamiast go unikać. Jeśli czujesz, że problem trwa już długo i utrudnia życie, warto poszukać wsparcia – nawet kilka spotkań z terapeutą może pomóc.
Czy da się z tego wyjść?
Tak! Lęk społeczny nie jest wyrokiem – można nad nim pracować, stopniowo odzyskując pewność siebie. Kluczowe jest zrozumienie, że to nie „cecha wrodzona”, ale stan, który można zmienić.
Co to może być?
Oprócz lęku społecznego mogą być inne przyczyny:
Zaburzenia lękowe (np. uogólniony lęk, ataki paniki) – jeśli napięcie i ucisk w klatce pojawia się codziennie.
Trauma lub negatywne doświadczenia społeczne – np. wyśmiewanie w przeszłości może sprawić, że organizm „zapamiętuje” lęk przed oceną.
Problemy z pewnością siebie – jeśli boisz się, że zostaniesz oceniony negatywnie, to naturalne, że organizm reaguje stresem.
Co możesz zrobić, żeby sobie pomóc?
1. Zrozumienie, że to lęk, nie rzeczywistość
Lęk to nie obiektywna prawda – to Twój umysł przekonuje Cię, że kontakt z ludźmi jest „zagrożeniem”. W rzeczywistości inni nie analizują Cię tak uważnie, jak Ci się wydaje.
2. Stopniowe oswajanie sytuacji społecznych
Zamiast unikać kontaktu, spróbuj małych kroków:
Zacznij od krótkich rozmów (np. zapytaj kogoś o godzinę).
Jeśli rozmowy przez telefon są trudne – spróbuj zadzwonić do infolinii, gdzie nie ma presji (np. do banku, sklepu).
Powoli zwiększaj poziom trudności – celem nie jest perfekcja, ale oswojenie lęku.
3. Techniki oddechowe i relaksacyjne
Jeśli czujesz ucisk w klatce piersiowej, warto stosować oddech przeponowy (np. wdech przez 4 sekundy, zatrzymanie na 4 sekundy, wydech przez 6–8 sekund). To pomaga uspokoić układ nerwowy.
4. Zmiana myślenia – zamiast „co jeśli się skompromituję?” pomyśl „a co jeśli poradzę sobie dobrze?”
Lęk często karmi się czarnymi scenariuszami. Spróbuj świadomie zmieniać te myśli na bardziej realistyczne.
5. Terapia (jeśli lęk bardzo utrudnia życie)
Jeśli codziennie odczuwasz stres i ucisk w klatce piersiowej, warto rozważyć rozmowę z psychologiem lub terapeutą. Terapia poznawczo-behawioralna (CBT) pomaga zmienić myślenie i reakcje organizmu na stres.
Podsumowanie
Tak, da się z tego wyjść! Kluczem jest stopniowe oswajanie lęku, zamiast go unikać. Jeśli czujesz, że problem trwa już długo i utrudnia życie, warto poszukać wsparcia – nawet kilka spotkań z terapeutą może pomóc.
Dzień dobry.
Opisuje Pan/Pani trudności, które mogą wskazywać na utrwalone objawy lękowe, być może związane z fobią społeczną lub inną formą zaburzenia lękowego. Objawy takie jak unikanie kontaktów, nasilony niepokój przy byciu obserwowanym, jąkanie w sytuacjach społecznych, a także przewlekły ucisk w klatce piersiowej, sugerują, że lęk ma charakter nie tylko psychiczny, ale również somatyczny (odczuwany w ciele).
Z perspektywy psychoterapii psychodynamicznej, tego typu trudności mogą mieć głębsze źródła związane z wewnętrznymi konfliktami, sposobem, w jaki ukształtowała się Pana/Pani tożsamość, relacjami z ważnymi osobami w przeszłości (np. w dzieciństwie), a także nieświadomymi lękami dotyczącymi oceny, wstydu, odrzucenia czy zależności. Czasem objawy lękowe są sygnałem, że psychika próbuje radzić sobie z napięciem wynikającym z trudnych, nie do końca uświadomionych przeżyć.
To, że potrafi Pan/Pani nazwać swoje objawy i szuka pomocy, jest bardzo ważnym krokiem. Odpowiadając na pytanie: tak, z tego da się wyjść. Wymaga to jednak uważnej i systematycznej pracy - najczęściej w ramach regularnej psychoterapii. W nurcie psychodynamicznym staramy się zrozumieć co leży u źródła objawów by nie tylko „złagodzić” ich powierzchnię, ale też dotrzeć do ich przyczyn.
Zachęcam do konsultacji z psychoterapeutą, który pomoże dokładniej określić, co Pan/Pani przeżywa, zrozumieć znaczenie objawów i zaproponować adekwatną formę pomocy.
Z wyrazami szacunku,
Jacek Jankowski
psycholog, psychoterapeuta psychodynamiczny
Opisuje Pan/Pani trudności, które mogą wskazywać na utrwalone objawy lękowe, być może związane z fobią społeczną lub inną formą zaburzenia lękowego. Objawy takie jak unikanie kontaktów, nasilony niepokój przy byciu obserwowanym, jąkanie w sytuacjach społecznych, a także przewlekły ucisk w klatce piersiowej, sugerują, że lęk ma charakter nie tylko psychiczny, ale również somatyczny (odczuwany w ciele).
Z perspektywy psychoterapii psychodynamicznej, tego typu trudności mogą mieć głębsze źródła związane z wewnętrznymi konfliktami, sposobem, w jaki ukształtowała się Pana/Pani tożsamość, relacjami z ważnymi osobami w przeszłości (np. w dzieciństwie), a także nieświadomymi lękami dotyczącymi oceny, wstydu, odrzucenia czy zależności. Czasem objawy lękowe są sygnałem, że psychika próbuje radzić sobie z napięciem wynikającym z trudnych, nie do końca uświadomionych przeżyć.
To, że potrafi Pan/Pani nazwać swoje objawy i szuka pomocy, jest bardzo ważnym krokiem. Odpowiadając na pytanie: tak, z tego da się wyjść. Wymaga to jednak uważnej i systematycznej pracy - najczęściej w ramach regularnej psychoterapii. W nurcie psychodynamicznym staramy się zrozumieć co leży u źródła objawów by nie tylko „złagodzić” ich powierzchnię, ale też dotrzeć do ich przyczyn.
Zachęcam do konsultacji z psychoterapeutą, który pomoże dokładniej określić, co Pan/Pani przeżywa, zrozumieć znaczenie objawów i zaproponować adekwatną formę pomocy.
Z wyrazami szacunku,
Jacek Jankowski
psycholog, psychoterapeuta psychodynamiczny
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.