Dzień dobry. Mam 26 lat, straciłam pracę i już prawie od dwóch lat jestem w domu. Nie mogę sobie z t
3
odpowiedzi
Dzień dobry. Mam 26 lat, straciłam pracę i już prawie od dwóch lat jestem w domu. Nie mogę sobie z tym poradzić, dużo płacze, czasami wszystko mnie denerwuje. Szkoda mi tego czasu spędzonego w domu. Nie umiem nic znaleźć, do poprzedniej pracy nie chcą mnie już przyjąć. Zdecydowałam się na psychoterapię. Byłam już na 25 spotkaniach. Jestem bardzo nieśmiała, nigdy nie umiem powiedzieć tego, co chciałabym. Nie odpowiadam na niektóre pytania. Często na tych spotkaniach jest cisza. Ta Pani potrafi słuchać, jest empatyczna, zaangażowana w swoją pracę. Wydaje mi się, że to przeze mnie tak wyglądają te spotkania. Po przyjściu do domu jeszcze więcej płacze, wydaje mi się, że nikt mnie nie rozumie, myślę że jestem gorsza od innych. Wszystkim też za bardzo się przejmuje, i dużo potem o tym rozmyślam. Czy powinnam dalej chodzić na te spotkania? Czy kiedyś mi to pomoże? Ile może trwać psychoterapia w moim przypadku?
Dzień dobry! Nie ma ściśle określonego czasu trwania psychoterapii. Na to ma wpływ wiele czynników. Myślę, że watro porozmawiać z Terapeutą na temat swoich uczuć i tego co się z Panią dzieje po sesjach. Wszystkiego dobrego!
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry, to ważne, że w momencie, gdy pojawił się u Pani trudniejszy moment to sięgnęła Pani po pomoc i wsparcie dla siebie! Długość psychoterapii jest kwestią indywidualną, zależną od różnych czynników. Warto by porozmawiała Pani o swoich watpliwościach na sesji ze swoim psychoterapeutą.
Dzień dobry,
Bardzo mi smutno czytając Pani historię. Zrozumiałam, że może mieć Pani wątpliwości wobec spotkań z terapeutką i pomocy udzielanej przez nią? Może warto o nich porozmawiać i wnieść to na terapię? Jeśli czuję Pani zaangażowanie terapeutki i jej empatię to wygląda na to, że to dobre warunki i podstawy do dalszej pracy. Początek leczenia często jest trudny, wymaga dużej cierpliwości i otwiera tematy, które przez lata były zakopane. Może tak być, że wraz z początkiem leczenia pacjenci czują się gorzej niż przed przyjściem.
To ile trwa terapia zależeć będzie w głównej mierze od Pani. Od tego czy uda się zrealizować Pani cele terapii i jak świadomość zdobywana na terapii będzie wpływała na Pani działanie.
Pozdrawiam, i życzę powodzenia w terapii,
Wiktoria Waliczek Psychoterapeutka
Bardzo mi smutno czytając Pani historię. Zrozumiałam, że może mieć Pani wątpliwości wobec spotkań z terapeutką i pomocy udzielanej przez nią? Może warto o nich porozmawiać i wnieść to na terapię? Jeśli czuję Pani zaangażowanie terapeutki i jej empatię to wygląda na to, że to dobre warunki i podstawy do dalszej pracy. Początek leczenia często jest trudny, wymaga dużej cierpliwości i otwiera tematy, które przez lata były zakopane. Może tak być, że wraz z początkiem leczenia pacjenci czują się gorzej niż przed przyjściem.
To ile trwa terapia zależeć będzie w głównej mierze od Pani. Od tego czy uda się zrealizować Pani cele terapii i jak świadomość zdobywana na terapii będzie wpływała na Pani działanie.
Pozdrawiam, i życzę powodzenia w terapii,
Wiktoria Waliczek Psychoterapeutka
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.