Czy pani/pan miała/miał pacjenta który się pani/pana bał? Ja tak mam z moją psychiatrką, boję się np
2
odpowiedzi
Czy pani/pan miała/miał pacjenta który się pani/pana bał? Ja tak mam z moją psychiatrką, boję się np. zadawać jej pytania które mnie nurtują. I tak jak planuję pokazać psycholożce i psychoterapeutce screeny moich pytań tutaj, psychiatrce bym nigdy ich nie pokazała. Nie jest ona lekarką pełną empatii, wydaje się że w ogóle jej nie ma, ale mimo to nie chcę jej zmieniać, bo potrafi mnie zmotywować do podejmowania właściwych kroków w leczeniu, np. na ostatniej wizycie mocno mnie zmotywowała do postarania się o spotkania z psycholożką/psychoterapeutką. Chcę aby ona była ze mnie zadowolona i to mnie popycha do wykonywania jej poleceń. Niedawno znalazłam też jej konto na Facebooku i jest tam jej zdjęcie na którym się uśmiecha, aż się zdziwiłam że ona w ogóle się uśmiecha (wiem, każdy się chociaż czasem uśmiecha, ale ona jest taką osobą podczas moich wizyt u niej że aż ciężko uwierzyć że ona też się uśmiecha). Poza tym będąc w jej gabinecie zawsze czułam dyskomfort. A gdy poszłam do szpitala na jej oddział psychiatryczny to jak siedziałam z pielęgniarkami (wypełniały papiery przyjmując mnie do szpitala) ona przyszła i powiedziała coś w stylu "znam ją, to moja pacjentka", poczym ja powiedziałam do niej "dzień dobry", na co ona w ogóle nie odpowiedziała, tylko się we mnie wgapiała, poczułam się wtedy nieswojo. Była też później sytuacja że siedziałam pod drzwiami do łazienki w kolejce do mycia się a ona przechodziła obok, ja wtedy trzymałam tak dziwnie stopy, zamiast normalnie piętami na podłodze to opierałam stopy o podłogę tylko czubkami palców i ona przechodząc patrzyła na te moje stopy i aż się odchyliła, poczułam się wtedy oceniana. Oczywiście wszystko co złe na jej temat tu napisałam to mogą być jedynie moje wymysły spowodowane moją fobią społeczną, ale stwierdziłam że warto się podzielić moimi spostrzeżeniami i przekonać się co pani/pan o tym wszystkim myśli
Dzień dobry,
Na psychoterapeutę czy psychiatrę często projektujemy swoje uczucia czy emocje, które czujemy / czuliśmy do ważnych osób w nasyzm życiu, zwłaszcza rodziców ale nie tylko - czyli czujemy te emocje do specjalisty, często nieadekwatnie do sytuacji. Takie zjawisko nazywa się przeniesieniem i jest dość częste. Oczywiście Pani psychiatrka może byc osobą niezbyt miłą, ale Pani emocje do niej są pewnie nieadekwatnie wyolbrzymione. Warto popracować nad tym na terapii, zastanowić się kogo Pani w przeszłości się tak bała, terapeuta może pomóc "odkleić" te emocje od osoby psychiatrki i zająć się relacją, w której Pani je czuła.
Pozdrawiam serdecznie,
Justyna Wojciechowska
Na psychoterapeutę czy psychiatrę często projektujemy swoje uczucia czy emocje, które czujemy / czuliśmy do ważnych osób w nasyzm życiu, zwłaszcza rodziców ale nie tylko - czyli czujemy te emocje do specjalisty, często nieadekwatnie do sytuacji. Takie zjawisko nazywa się przeniesieniem i jest dość częste. Oczywiście Pani psychiatrka może byc osobą niezbyt miłą, ale Pani emocje do niej są pewnie nieadekwatnie wyolbrzymione. Warto popracować nad tym na terapii, zastanowić się kogo Pani w przeszłości się tak bała, terapeuta może pomóc "odkleić" te emocje od osoby psychiatrki i zająć się relacją, w której Pani je czuła.
Pozdrawiam serdecznie,
Justyna Wojciechowska
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry,
To, co opisujesz, jest bardzo złożonym doświadczeniem, które łączy w sobie zarówno pewne pozytywne aspekty relacji z psychiatrką (motywacja do działania i leczenia), jak i trudności wynikające z odczuwanego dyskomfortu, a nawet lęku. W relacjach terapeutycznych, czy to z psychiatrą, psychologiem, czy psychoterapeutą, kluczowe jest poczucie bezpieczeństwa i możliwość swobodnego wyrażania swoich myśli i emocji.
Jeśli chodzi o Twoje pytanie – tak, zdarzało mi się pracować z pacjentami, którzy odczuwali lęk przed mną lub przed procesem terapeutycznym. Lęk ten mógł wynikać z różnych powodów: wcześniejszych trudnych doświadczeń, fobii społecznej, czy też obawy przed oceną. W takich sytuacjach zawsze staram się stworzyć przestrzeń, w której pacjent czuje się akceptowany i ma możliwość otwartej komunikacji.
Twoje odczucia wobec psychiatrki są ważne i warto je zrozumieć. Z jednej strony doceniasz jej skuteczność i motywację, którą Ci daje, a z drugiej strony odczuwasz dyskomfort, który może wpływać na Twój proces leczenia. To, że mimo wszystko decydujesz się kontynuować współpracę, pokazuje, że widzisz w niej wartość.
Może warto zastanowić się, czy byłabyś w stanie poruszyć choć część tych odczuć z psychiatrką? Nie musisz mówić wszystkiego naraz – czasem wystarczy jedno zdanie, np. „Czasami czuję się trochę nieswojo w naszej relacji, ale doceniam Pani wsparcie”. Tego typu komunikat może otworzyć przestrzeń do rozmowy i wpłynąć na poprawę Waszej relacji.
Jeśli jednak czujesz, że to zbyt trudne, możesz omówić te odczucia z psychoterapeutką. W terapii można pracować nad Twoim lękiem przed oceną i trudnościami w komunikacji, co może pomóc Ci w relacji z psychiatrką, a także w innych aspektach życia.
To, co opisujesz, jest bardzo złożonym doświadczeniem, które łączy w sobie zarówno pewne pozytywne aspekty relacji z psychiatrką (motywacja do działania i leczenia), jak i trudności wynikające z odczuwanego dyskomfortu, a nawet lęku. W relacjach terapeutycznych, czy to z psychiatrą, psychologiem, czy psychoterapeutą, kluczowe jest poczucie bezpieczeństwa i możliwość swobodnego wyrażania swoich myśli i emocji.
Jeśli chodzi o Twoje pytanie – tak, zdarzało mi się pracować z pacjentami, którzy odczuwali lęk przed mną lub przed procesem terapeutycznym. Lęk ten mógł wynikać z różnych powodów: wcześniejszych trudnych doświadczeń, fobii społecznej, czy też obawy przed oceną. W takich sytuacjach zawsze staram się stworzyć przestrzeń, w której pacjent czuje się akceptowany i ma możliwość otwartej komunikacji.
Twoje odczucia wobec psychiatrki są ważne i warto je zrozumieć. Z jednej strony doceniasz jej skuteczność i motywację, którą Ci daje, a z drugiej strony odczuwasz dyskomfort, który może wpływać na Twój proces leczenia. To, że mimo wszystko decydujesz się kontynuować współpracę, pokazuje, że widzisz w niej wartość.
Może warto zastanowić się, czy byłabyś w stanie poruszyć choć część tych odczuć z psychiatrką? Nie musisz mówić wszystkiego naraz – czasem wystarczy jedno zdanie, np. „Czasami czuję się trochę nieswojo w naszej relacji, ale doceniam Pani wsparcie”. Tego typu komunikat może otworzyć przestrzeń do rozmowy i wpłynąć na poprawę Waszej relacji.
Jeśli jednak czujesz, że to zbyt trudne, możesz omówić te odczucia z psychoterapeutką. W terapii można pracować nad Twoim lękiem przed oceną i trudnościami w komunikacji, co może pomóc Ci w relacji z psychiatrką, a także w innych aspektach życia.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.