co poradzić na zauroczenie? jestem zauroczona w chłopaku z mojej grupy na studiach. rozmawiamy, spot
4
odpowiedzi
co poradzić na zauroczenie? jestem zauroczona w chłopaku z mojej grupy na studiach. rozmawiamy, spotykaliśmy się poza zajęciami itp. te spotkania pomogły mi trochę opanować emocje które na początku były bardzo intensywne (stres itd. utrudniający w ogóle przebywanie na uniwersytecie) ale wciąż dręczą mnie myśli, przesadna analiza każdej sytuacji, wiadomości. czuję że relacja rozwija się nienaturalnie przez to jak intensywne emocje czuję. myślałam że odrzucenie lub akceptacja tych uczuć z jego strony mogłoby pomóc, ale boję się wyznawać mu uczucia, bo jesteśmy w małej grupie na studiach, mamy wspólnych znajomych, widujemy się prawie codziennie, czuję że ogarnąłby mnie wstyd gdyby coś poszło nie tak. nigdy wcześniej nie byłam też w związku. to zauroczenie utrudnia mi funkcjonowanie, mam problemy z nauką, na spotkaniach ze znajomymi również myślę tylko o tym chłopaku, mam ochotę wciąż o nim rozmawiać, czuję się jakby ktoś rzucił na mnie urok
To, co opisujesz, jest bardzo naturalne, choć pewnie teraz czujesz, jakby Cię to wszystko przytłaczało. Bycie zauroczoną to trochę jak wejście w nowy świat emocji — świat, w którym wszystko jest bardziej intensywne, bardziej "na serio", a czasem trudniejsze do ogarnięcia.
Wydaje się, że Twoje emocje mówią: "To dla mnie ważne", "Chciałabym bliskości", "Boję się straty". I to wszystko jest okej. Wrażliwość, którą teraz przeżywasz, jest czymś cennym. To nie jest błąd, że czujesz tak mocno.
Myśli i analiza, które Cię dręczą, są próbą radzenia sobie z niepewnością. Chcesz wiedzieć, czy on czuje to samo, czy to się uda, czy nie ośmieszysz się przed innymi. Chcesz mieć kontrolę — bo Ci zależy. To bardzo ludzkie. I nie musisz z tym walczyć.
Zamiast próbować wszystko rozstrzygnąć w głowie, może warto czasem po prostu powiedzieć sobie:
"Tak, boję się. Tak, jestem podekscytowana. Tak, chciałabym być bliżej. I jeszcze nie wiem, co z tego wyniknie. I to jest w porządku."
Nie musisz niczego przyspieszać. To, że spotykacie się, rozmawiacie, to już jest budowanie czegoś realnego. Czasem najbardziej naturalne rzeczy rozwijają się wtedy, gdy zostawiamy im trochę przestrzeni.
Jeśli czujesz, że Twoje emocje są tak intensywne, że utrudniają Ci funkcjonowanie, dobrze jest znaleźć coś, co pozwala Ci wrócić do siebie. Coś, co przypomina Ci, że jesteś kimś więcej niż tylko osobą zakochaną. Może nauka w kawałkach, małe rytuały (np. herbata przed snem, spacer), rozmowy z przyjaciółmi o czymś innym niż on. Żebyś miała różne kawałki siebie w codzienności, nie tylko ten zakochany.
Co do wyznawania uczuć... jeśli teraz czujesz, że to by Cię bardziej zestresowało niż uwolniło — nie musisz się spieszyć. Masz prawo najpierw nauczyć się być ze swoimi emocjami, zanim zdecydujesz, czy, kiedy i jak chcesz je wyrazić.
I jeszcze jedno:
To, że tak mocno przeżywasz, to znak, że w Tobie jest ogromna zdolność do kochania. Nie trzeba jej teraz "wręczać" komuś od razu. Można ją na chwilę potrzymać jak skarb w dłoniach — dla siebie.
Jesteś okej. Twoje emocje są okej. Twój czas i Twoje tempo też są okej.
I pamiętaj, to wszystko, co teraz przeżywasz, jest częścią bycia w życiu naprawdę.
Wydaje się, że Twoje emocje mówią: "To dla mnie ważne", "Chciałabym bliskości", "Boję się straty". I to wszystko jest okej. Wrażliwość, którą teraz przeżywasz, jest czymś cennym. To nie jest błąd, że czujesz tak mocno.
Myśli i analiza, które Cię dręczą, są próbą radzenia sobie z niepewnością. Chcesz wiedzieć, czy on czuje to samo, czy to się uda, czy nie ośmieszysz się przed innymi. Chcesz mieć kontrolę — bo Ci zależy. To bardzo ludzkie. I nie musisz z tym walczyć.
Zamiast próbować wszystko rozstrzygnąć w głowie, może warto czasem po prostu powiedzieć sobie:
"Tak, boję się. Tak, jestem podekscytowana. Tak, chciałabym być bliżej. I jeszcze nie wiem, co z tego wyniknie. I to jest w porządku."
Nie musisz niczego przyspieszać. To, że spotykacie się, rozmawiacie, to już jest budowanie czegoś realnego. Czasem najbardziej naturalne rzeczy rozwijają się wtedy, gdy zostawiamy im trochę przestrzeni.
Jeśli czujesz, że Twoje emocje są tak intensywne, że utrudniają Ci funkcjonowanie, dobrze jest znaleźć coś, co pozwala Ci wrócić do siebie. Coś, co przypomina Ci, że jesteś kimś więcej niż tylko osobą zakochaną. Może nauka w kawałkach, małe rytuały (np. herbata przed snem, spacer), rozmowy z przyjaciółmi o czymś innym niż on. Żebyś miała różne kawałki siebie w codzienności, nie tylko ten zakochany.
Co do wyznawania uczuć... jeśli teraz czujesz, że to by Cię bardziej zestresowało niż uwolniło — nie musisz się spieszyć. Masz prawo najpierw nauczyć się być ze swoimi emocjami, zanim zdecydujesz, czy, kiedy i jak chcesz je wyrazić.
I jeszcze jedno:
To, że tak mocno przeżywasz, to znak, że w Tobie jest ogromna zdolność do kochania. Nie trzeba jej teraz "wręczać" komuś od razu. Można ją na chwilę potrzymać jak skarb w dłoniach — dla siebie.
Jesteś okej. Twoje emocje są okej. Twój czas i Twoje tempo też są okej.
I pamiętaj, to wszystko, co teraz przeżywasz, jest częścią bycia w życiu naprawdę.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Rozumiem, że przeżywasz intensywne zauroczenie, które mocno wpływa na Twoje codzienne funkcjonowanie. To normalne, że takie uczucia potrafią być przytłaczające, szczególnie gdy doświadczasz ich po raz pierwszy.
Kilka refleksji i sugestii:
1. To, co przeżywasz, jest naturalną częścią ludzkiego doświadczenia. Intensywne zauroczenie powoduje biochemiczne zmiany w mózgu - uwalniane są neuroprzekaźniki jak dopamina, które wywołują stan podobny do euforii, ale także niepokoju i obsesyjnego myślenia.
2. Doceniam, że już podjęłaś kroki by lepiej poznać tę osobę poza zajęciami. To mądre podejście, pozwalające zweryfikować, czy to faktycznie ta osoba Cię pociąga, czy może bardziej wyobrażenie o niej.
3. Obawa przed wyznaniem uczuć w sytuacji, gdy jesteście w małej grupie, jest całkowicie zrozumiała. Ryzyko zmiany dynamiki w grupie jest realne.
Możesz spróbować:
- Praktykować uważność i techniki mindfulness, gdy zauważasz, że Twoje myśli znów krążą wokół niego. Skup się na oddechu, na tym co robisz w danej chwili, zakotwicz się w teraźniejszości.
- Zacząć dziennik emocji, gdzie będziesz zapisywać swoje myśli i uczucia. Sama analiza tego, co piszesz, może pomóc dostrzec pewne wzorce.
- Poszerzyć swoje aktywności i zainteresowania - zająć umysł czymś, co naprawdę lubisz robić, co pomoże przekierować energię.
- Zamiast naciskać na wyznanie uczuć, rozważyć stopniowe pogłębianie relacji. Możesz zaproponować coś, co pozwoli wam spędzić więcej czasu razem, ale bez presji romantycznej.
- Dać sobie przyzwolenie na to, by uczucia po prostu były. Czasem próba ich stłumienia tylko wzmacnia obsesyjne myślenie.
Pamiętaj, że pierwsze intensywne zauroczenie może być przytłaczające, ale z czasem uczysz się lepiej zarządzać tymi emocjami. Nie oceniaj siebie za to, co czujesz - to część bycia człowiekiem.
Kilka refleksji i sugestii:
1. To, co przeżywasz, jest naturalną częścią ludzkiego doświadczenia. Intensywne zauroczenie powoduje biochemiczne zmiany w mózgu - uwalniane są neuroprzekaźniki jak dopamina, które wywołują stan podobny do euforii, ale także niepokoju i obsesyjnego myślenia.
2. Doceniam, że już podjęłaś kroki by lepiej poznać tę osobę poza zajęciami. To mądre podejście, pozwalające zweryfikować, czy to faktycznie ta osoba Cię pociąga, czy może bardziej wyobrażenie o niej.
3. Obawa przed wyznaniem uczuć w sytuacji, gdy jesteście w małej grupie, jest całkowicie zrozumiała. Ryzyko zmiany dynamiki w grupie jest realne.
Możesz spróbować:
- Praktykować uważność i techniki mindfulness, gdy zauważasz, że Twoje myśli znów krążą wokół niego. Skup się na oddechu, na tym co robisz w danej chwili, zakotwicz się w teraźniejszości.
- Zacząć dziennik emocji, gdzie będziesz zapisywać swoje myśli i uczucia. Sama analiza tego, co piszesz, może pomóc dostrzec pewne wzorce.
- Poszerzyć swoje aktywności i zainteresowania - zająć umysł czymś, co naprawdę lubisz robić, co pomoże przekierować energię.
- Zamiast naciskać na wyznanie uczuć, rozważyć stopniowe pogłębianie relacji. Możesz zaproponować coś, co pozwoli wam spędzić więcej czasu razem, ale bez presji romantycznej.
- Dać sobie przyzwolenie na to, by uczucia po prostu były. Czasem próba ich stłumienia tylko wzmacnia obsesyjne myślenie.
Pamiętaj, że pierwsze intensywne zauroczenie może być przytłaczające, ale z czasem uczysz się lepiej zarządzać tymi emocjami. Nie oceniaj siebie za to, co czujesz - to część bycia człowiekiem.
Każdy stan emocjonalny jest normalny i powiedziałabym że dobrze jest doświadczać ich różnorodności. Jeśli staje się uporczywy i utrudnia normalne funkcjonowanie warto rozważyć profesjonalną konsultację z psychologiem, psychoterapeutą.
To, co opisujesz, jest bardzo naturalnym i ludzkim doświadczeniem — ale rozumiem, jak bardzo może to być męczące i wytrącające z codziennego rytmu.
Zauroczenie działa jak silny impuls emocjonalny: aktywuje w mózgu układ nagrody, wydziela się dopamina, serotonina, oksytocyna — przez co czujesz niemal obsesyjną koncentrację na tej osobie. To jest biologicznie normalne. Jednak emocjonalnie może to być bardzo trudne, szczególnie, gdy brakuje doświadczeń związkowych, a stawka (bliska grupa, wspólni znajomi) wydaje się wysoka.
Co możesz zrobić?
1. Uznaj swoje uczucia bez walki z nimi
Nie musisz ich tłumić ani też natychmiast na nie reagować.
Zauroczenie to uczucie jak każde inne — przychodzi i odchodzi falami. Samo uczucie, że „jestem zauroczona”, nie zobowiązuje Cię do żadnego działania.
Spróbuj czasem powiedzieć sobie w myślach:
"Czuję zauroczenie. To jest ok. Ale ono nie musi kierować moimi decyzjami."
2. Przenieś uwagę z osoby na swoje życie
Im bardziej skupiasz się na nim i analizujesz szczegóły, tym bardziej wzmacniasz obsesyjne myśli.
Spróbuj świadomie inwestować energię w inne obszary:
rozwijaj pasje, hobby, spotykaj się z różnymi ludźmi,
angażuj się w naukę, projekty, rzeczy, które są niezależne od tej relacji,
zadbaj o aktywność fizyczną (sport bardzo pomaga rozładować napięcie emocjonalne).
3. Zwolnij rozwój relacji — pozwól jej naturalnie płynąć
Nie musisz teraz nic wyznawać. Naprawdę.
Możesz kontynuować znajomość spokojnie, bez oczekiwań, dając sobie czas, by emocje trochę opadły.
Wiele relacji, które zaczynają się od intensywnego zauroczenia, stabilizuje się dopiero wtedy, gdy obie strony poznają się głębiej, w codziennych, normalnych sytuacjach.
4. Jeśli chcesz, możesz za jakiś czas zbadać "teren" delikatnie
Nie musisz od razu mówić: „jestem zauroczona”.
Możesz, kiedy poczujesz się pewniej, bardziej pogłębiać rozmowy, dowiadywać się o jego spojrzeniu na relacje, życie, wartości.
To często pozwala zbudować bliższy kontakt bez ogromnego ryzyka wstydu.
Bardzo ważne:
Zauroczenie jest jak fala — przychodzi mocno, ale też naturalnie słabnie z czasem, jeśli nie jest nieustannie karmione fantazjami i analizą.
Twoje emocje się ustabilizują — nie musisz się na zawsze z nimi męczyć.
I jeszcze jedno: to, że tak intensywnie przeżywasz, świadczy o Twojej wrażliwości i zdolności do głębokich uczuć — to coś wartościowego. Tylko trzeba nauczyć się, jak te uczucia prowadzić, a nie być przez nie ciągniętą.
Pozdrawiam,
Aleksandra Szczęśniak
Zauroczenie działa jak silny impuls emocjonalny: aktywuje w mózgu układ nagrody, wydziela się dopamina, serotonina, oksytocyna — przez co czujesz niemal obsesyjną koncentrację na tej osobie. To jest biologicznie normalne. Jednak emocjonalnie może to być bardzo trudne, szczególnie, gdy brakuje doświadczeń związkowych, a stawka (bliska grupa, wspólni znajomi) wydaje się wysoka.
Co możesz zrobić?
1. Uznaj swoje uczucia bez walki z nimi
Nie musisz ich tłumić ani też natychmiast na nie reagować.
Zauroczenie to uczucie jak każde inne — przychodzi i odchodzi falami. Samo uczucie, że „jestem zauroczona”, nie zobowiązuje Cię do żadnego działania.
Spróbuj czasem powiedzieć sobie w myślach:
"Czuję zauroczenie. To jest ok. Ale ono nie musi kierować moimi decyzjami."
2. Przenieś uwagę z osoby na swoje życie
Im bardziej skupiasz się na nim i analizujesz szczegóły, tym bardziej wzmacniasz obsesyjne myśli.
Spróbuj świadomie inwestować energię w inne obszary:
rozwijaj pasje, hobby, spotykaj się z różnymi ludźmi,
angażuj się w naukę, projekty, rzeczy, które są niezależne od tej relacji,
zadbaj o aktywność fizyczną (sport bardzo pomaga rozładować napięcie emocjonalne).
3. Zwolnij rozwój relacji — pozwól jej naturalnie płynąć
Nie musisz teraz nic wyznawać. Naprawdę.
Możesz kontynuować znajomość spokojnie, bez oczekiwań, dając sobie czas, by emocje trochę opadły.
Wiele relacji, które zaczynają się od intensywnego zauroczenia, stabilizuje się dopiero wtedy, gdy obie strony poznają się głębiej, w codziennych, normalnych sytuacjach.
4. Jeśli chcesz, możesz za jakiś czas zbadać "teren" delikatnie
Nie musisz od razu mówić: „jestem zauroczona”.
Możesz, kiedy poczujesz się pewniej, bardziej pogłębiać rozmowy, dowiadywać się o jego spojrzeniu na relacje, życie, wartości.
To często pozwala zbudować bliższy kontakt bez ogromnego ryzyka wstydu.
Bardzo ważne:
Zauroczenie jest jak fala — przychodzi mocno, ale też naturalnie słabnie z czasem, jeśli nie jest nieustannie karmione fantazjami i analizą.
Twoje emocje się ustabilizują — nie musisz się na zawsze z nimi męczyć.
I jeszcze jedno: to, że tak intensywnie przeżywasz, świadczy o Twojej wrażliwości i zdolności do głębokich uczuć — to coś wartościowego. Tylko trzeba nauczyć się, jak te uczucia prowadzić, a nie być przez nie ciągniętą.
Pozdrawiam,
Aleksandra Szczęśniak
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.