Ciągle potrzebuję czegoś nowego – serial, TikTok, newsy, zakupy. Czuję, że mój mózg nie znosi nudy.

4 odpowiedzi
Ciągle potrzebuję czegoś nowego – serial, TikTok, newsy, zakupy. Czuję, że mój mózg nie znosi nudy. Dlaczego tak mam?
mgr Szymon Szymczonek
Psychoterapeuta, Psycholog
Warszawa
Dziękuję za podzielenie się swoim doświadczeniem.

To, co opisuje Pani, może wynikać z potrzeby ciągłego stymulowania się, co często jest związane z szybkim dostępem do informacji i rozrywki, jakie oferują dzisiejsze media społecznościowe i internet. Nasze mózgi mogą przyzwyczaić się do tego szybkiego tempa, co sprawia, że stają się mniej wrażliwe na mniej intensywne bodźce, takie jak cisza czy chwile przerwy. Takie stany mogą być związane z chęcią unikania nudy, która staje się trudna do zniesienia, ponieważ czujemy się wtedy “niewystymulowani” lub mniej zaangażowani.

Warto zadać sobie pytanie, czy takie działania nie stają się formą “ucieczki” od myśli czy emocji, które mogą być trudne do przetrawienia. Jeśli te tendencje zaczynają przeszkadzać w codziennym funkcjonowaniu, warto spróbować wprowadzić drobne zmiany, takie jak regularne przerwy od mediów, czy też próba zaakceptowania chwil ciszy lub odpoczynku bez intensywnego bodźcowania. Jeśli zauważy Pani, że nie potrafi Pani funkcjonować bez tego rodzaju stymulacji, warto zastanowić się nad rozmową z psychologiem.

Wszystkiego dobrego :)

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
mgr Marcin Okoński
Psycholog, Psychoterapeuta
Warszawa
Dzień dobry,

To, co Pan/Pani opisuje, to dziś powszechny, ale często niedostrzegany stan: cyfrowe uzależnienie od bodźców. Nasz mózg – wystawiony codziennie na dziesiątki, setki mikrostymulacji – zaczyna się „nakręcać” i… oducza się znosić ciszę, spokój, nudę.

TikTok, scrollowanie, zakupy online, seriale — to wszystko działa na układ nagrody:
– coś nowego → dopamina → chwilowe pobudzenie → chęć powtórki.

I tak powstaje cykl:
Napięcie → ulga → nuda → znowu bodziec.
Tylko że z czasem ten cykl nie daje już przyjemności, tylko zmęczenie, rozkojarzenie, wewnętrzny niepokój. Mamy dostęp do wszystkiego – ale trudno nam naprawdę się nasycić.

Dlaczego tak się dzieje?

- Nasz mózg nie był zaprojektowany do ciągłego pobudzenia. Potrzebuje nudy, pauzy, nie-stymulacji, by odpocząć, integrować informacje i odzyskać równowagę.

- A gdy od dzieciństwa jesteśmy „na bodźcach” – uczymy się unikać ciszy jak zagrożenia.
Ale to w niej mieszka kreatywność, odpoczynek, prawdziwy kontakt z samym sobą.

Co można z tym zrobić?
- Warto zacząć od jednego "niedobodźcowanego" momentu dziennie. 5–10 minut bez serialu, bez telefonu, bez muzyki. Tylko z sobą. To może być spacer, herbata, patrzenie w okno. Na początku może być dziwnie – to normalne.

- Zamiana dopaminy na obecność. Zamiast „kolejny odcinek” – spróbuj zapisać, co czujesz, co Cię dziś poruszyło. To trudniejsze, ale bardziej odżywcze.

- Zadbanie o ciało. Ruch, sen, oddech – to naturalne „przeciwwagi” dla przeciążonego mózgu.

- Uważność na momenty, w którym zaczyna się sięgać po coś nowego. Czy to znudzenie, stres, ucieczka, pustka? Im lepiej to poznasz, tym mniej będziesz od tego zależny.

W ESC Ośrodku Leczenia E-Uzależnień wspieramy osoby, które czują, że ich życie toczy się w trybie ciągłego „next” – i chcą odzyskać ciszę, skupienie i prawdziwy kontakt ze sobą.

To nie jest lenistwo ani „brak silnej woli”. To efekt życia w świecie, który nie pozwala się zatrzymać. Ale można się tego nauczyć – łagodnie, krok po kroku.

Pozdrawiam,
Marcin Okoński
psycholog, psychoterapeuta
ESC Ośrodek Leczenia E-Uzależnień
ul. Boguckiego 6/3, 01-502 Warszawa
(esc123(.)net)
mgr Julia Buglińska
Psycholog
Lublin
To, co jest tutaj opisane to potrzeba ciągłego bodźcowania się nowymi treściami. Nasz mózg naturalnie dąży do nagrody i pobudzenia, a technologie (jak TikTok, newsy, seriale czy zakupy online) są zaprojektowane tak, by tę potrzebę zaspokajać natychmiast i wciąż na nowo. Nic dziwnego, że zaczynamy się od tego uzależniać – zwłaszcza jeśli nuda zaczyna być wręcz nie do zniesienia.

Często za tym zachowaniem kryje się coś więcej. Być może trudno jest się zatrzymać, pobyć samemu/samej ze swoimi myślami, uczuciami. Może w tych chwilach ciszy pojawia się napięcie, niepokój, pustka albo smutek – coś, co nieprzyjemnie ściska „w środku”. Wtedy „nowe bodźce” działają jak plaster – szybko odciągają uwagę, dają chwilową ulgę. Ale na dłuższą metę mogą prowadzić do przeciążenia, zmęczenia, a nawet spłycenia kontaktu z samym sobą.

Warto przyjrzeć przyjrzeć się sobie i zadać sobie pytanie - co odciąga mnie od bycia tu i teraz? Czego próbuję uniknąć?

Może to być dobry moment, by porozmawiać o tym z psychologiem lub psychoterapeutą – w bezpiecznej, spokojnej przestrzeni.

Życzę wszystkiego dobrego.
Julia Buglińska
mgr Ewa Adamska
Psycholog
Ruda Śląska
Twoja potrzeba ciągłego poszukiwania nowości wynika z naturalnej reakcji mózgu na bodźce i dopaminę – substancję odpowiedzialną za uczucie przyjemności. Nowe informacje i doświadczenia pobudzają mózg, pomagając uniknąć uczucia znudzenia i utrzymując zaangażowanie.

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.