Brat przyznał się do nieudanych prób oraz myśli samobójczych. Chcę przekonać go do terapii. Czy gdyb
3
odpowiedzi
Brat przyznał się do nieudanych prób oraz myśli samobójczych. Chcę przekonać go do terapii. Czy gdyby zaczął ją ze mną byłaby tak samo skuteczna, czy jednak lepiej byłoby, gdyby wziął w niej udział samodzielnie? Dziękuję.
Dzień dobry, nieudane próby samobójcze i myśli samobójcze wymagają zawsze pilnej konsultacji psychiatrycznej, najlepiej w miejscach gdzie jest on dostępny całodobowo. Takimi miejscami są psychiatryczne izby przyjęć (szpitale psychiatryczne lub szpitale wielospecjalistyczne posiadające oddział psychiatryczny). Tam lekarz podejmie decyzję odnośnie form adekwatnej do sytuacji pomocy. Pozdrawiam. Maciej Gołąb.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry, pierwszym krokiem w takiej sytuacji powinna być konsultacja psychiatryczna. Lekarz będzie w stanie wskazać dalsze kroki w leczeniu takie jak farmakoterapia czy zalecenia dotyczące psychoterapii. Taka wizyta będzie miała również charakter edukacyjny i jeśli brat obawia się podjęcia psychoterapii to lekarz psychiatra może jasno wskazać korzyści wynikające z niej dla pacjenta. Jest kilka nurtów psychoterapeutycznych, na które można się zdecydować, ale zakładają one samodzielną pracę pacjenta w gabinecie. Chęć towarzyszenia bratu na pewno wynika z troski, natomiast, aby do terapii mogło dojść brat powinien mieć możliwość bez skrępowania i w obecności wyłącznie terapeuty poruszać trudne dla niego tematy oraz mówić o swoich emocjach.
Oczywiście wsparcie można okazać na inne sposoby np. poprzez pomoc w wyborze specjalisty, ale wizyta i samo leczenie powinny być samodzielną pracą pacjenta z terapeutą.
Pozdrawiam serdecznie,
Kamila Kozaczka
Oczywiście wsparcie można okazać na inne sposoby np. poprzez pomoc w wyborze specjalisty, ale wizyta i samo leczenie powinny być samodzielną pracą pacjenta z terapeutą.
Pozdrawiam serdecznie,
Kamila Kozaczka
Nie wiem, czy brat jest niepełnoletni ani czy ma Pani nad nim opiekę prawną, ale jeśli jest już dorosły, to decyzja o terapii musi wyjść od niego. Psychoterapia – szczególnie psychodynamiczna – opiera się na relacji i wewnętrznej gotowości do pracy nad sobą.
Rozumiem chęć bycia przy nim – to bardzo ludzkie. Ale jeśli ma ona być skuteczna, warto, by to była jego przestrzeń, tylko dla niego. Obecność bliskiej osoby w terapii, nawet z dobrymi intencjami, może nieświadomie wpływać na to, co i jak mówi.
Warto natomiast rozmawiać z bratem otwarcie – mówić, że się Pani martwi, że jest Pani przy nim i że chce mu pomóc. Może dobrze byłoby też zapytać go wprost: „Czego potrzebujesz ode mnie? Jak mogę cię wesprzeć?” – takie pytania pokazują, że nie narzuca Pani rozwiązań, ale jest gotowa towarzyszyć mu na jego warunkach. Czasem sama ta gotowość daje komuś poczucie, że nie jest sam.
Rozumiem chęć bycia przy nim – to bardzo ludzkie. Ale jeśli ma ona być skuteczna, warto, by to była jego przestrzeń, tylko dla niego. Obecność bliskiej osoby w terapii, nawet z dobrymi intencjami, może nieświadomie wpływać na to, co i jak mówi.
Warto natomiast rozmawiać z bratem otwarcie – mówić, że się Pani martwi, że jest Pani przy nim i że chce mu pomóc. Może dobrze byłoby też zapytać go wprost: „Czego potrzebujesz ode mnie? Jak mogę cię wesprzeć?” – takie pytania pokazują, że nie narzuca Pani rozwiązań, ale jest gotowa towarzyszyć mu na jego warunkach. Czasem sama ta gotowość daje komuś poczucie, że nie jest sam.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.