Pan dr ciągle przerywa, nie dał mi nawet recepty na tabletki przeciwko wymiotów, oczywiście o l4 nawet nie bylo mowy bo kobieta w ciąży MA PRACOWAĆ DO SAMEGO KOŃCA jak ciąża jest zdrowa... a jak ona sie czuje to nieistotne.
Z szczerego serca nie polecam.

Wizyta u Pana Doktora to jedna wielka porażka. Lekarz podczas wizyty wykazał zerowe zainteresowanie wynikami badan ktore przyniosłam na wizyte (wyniki rezonansu i usg) Przy wizycie byl bardzo niemily, oschly i znudzony. Zastanawialam sie czy go nie przeprosic ze w ogole do niego przyszlam i zawracam mu gitare ;) nigdy wiecej, nie polecam

Wizyta z powodu bólu wywoływanym przez uszkodzone dyski C6 i C7 oraz pojawiające się zwyrodnienie i lordozę odcinka szyjnego. Nie dostałem żadnej pomocy czy porady co z tym dalej robić. Stwierdził że ból jest subiektywny i mam to rozchodzić. Zerowa pomoc ,zero wskazówek jak się dalej leczyć.... Odradzam z całego serca.

To, że pan doktor non stop przerywa i wprowadził nieprzyjazną atmosfere to nic (wysoka kultura osobiste nie jest konieczna u lekarza)... Ale pan doktor podzielił się ze mną następującą wiedza:
- kobiety ktore nie rodzily, nie moga uzywac antykoncepcji hormonalnej, tak samo jak kobiety ktory mialy mięśniaki
Gdy mialam pytania, nie moglam dokonczyc nawet pół zdania, bo pan doktor przerywal i rozpoczynal historie nie na temat. Wyszlam kompletnie skonfundowana. Zaraz po wizycie poszlam do innego ginekologa, który był zdziwiony i rozbawiony opiniami poprzednika i uznał je za kompletną bzdurę. Z przykroscia nie polecam.

Odradzam wizyty u tego specjalisty.
Lekarz nawet nie spojrzał na przyniesione zdjecie RTG (skrecenie kostki z podejrzeniem pekniecia kosci), od biurka wstal raz, zeby dwa razy dotknac skreconej kostki.
Brak komunikacji z jego strony: nie mowil co robi i jak wyglada rekonwalensencja, czy fizjonomia zostala zachowana , jak postępowaći jak bedzie wygladalo dalsze leczenie, czego mozna sie spodziewac. Zalecil jedynie zalozenie opaski na noge a na pytanie: moge stawac i zaczac chodzic czy lepiej nie? - odpowiedzial wymijajaco i nie jednoznacznie.
Nastepnego dnia szybkonzwrocilam sie do innego specjalisty, ktory radykalnie wykluczyl to, co powiedzial pan Wieczorek i otrzymalam informacje ze gdybym zastosowala sie do zalecen mogloby dojsc do niedroznosci i dalszego pogłębienia sie urazu.
Nie polecam.

Niestety mam bardzo złe wspomnienia z wizyty u tego lekarza. Powód mojej wizyty wywoływał moje (uzasadnione) silne emocje - zamiast profesjonalnego wsparcia, lekarz podniósł na mnie głos i kazał mi się uspokoić. Na brak wypisu ze szpitala (zabieg niezlecony przez niego, odbyty dawno temu) znów się zdenerwował i podniósł głos. Źle wpisał dane dotyczące tego zabiegu. Nie słuchał, kiedy próbowałam zwrócić mu na to uwagę, przerywał mi. Zamiast wprost odpowiedzieć na pytania, najpierw snuł długie opowieści, z kim i gdzie operował i opowiadał o swoich osiągnięciach sprzed lat. Na koniec nazwał mnie "labilną" (oczywiście nie da się tego uznać za komplement; labilny=chwiejny, zmienny).

Żałuję, że poszłam do tego lekarza. Do pacjentów odnosi się z lekceważeniem i kpiną. Nie znając, towarzyszącej mi jednostki chorobowej, podważal jej istnienie sugerując mi kłamstwo. Gdy podałam nazwę choroby szukał jej w internecie ale nie miał zasięgu, stwierdził, że nie może sprawdzić a co za tym idzie choroba nie istnieje. Na temat ortopedyczny nie wypowiedział się w ogóle.. zasugerował operację nie oglądając nawet zdjęć czy rezonansu, który miałam ze sobą. Naruszył moją godność nie tylko jako pacjenta ale również człowieka. Szczerze odradzam kontakt z tym człowiekiem.