Gastromedica Specjalistyczne Centrum Medyczne

Zdecydowanie nie polecam. Nie wiem skąd tyle pozytywnych opinii. Pani doktor nie starała się ustalić dokładnej przyczyny objawów, zostały one wręcz zlekceważone. Ma sceptyczne nastawienie do wykonywania badań m.in. krwi. (pytała po co je w ogóle wykonywałam). Pierwszy raz spotkałam się z takim podejściem, zero empatii, każdy pacjent jest traktowany tak samo. Jeżeli ktoś szuka lekarza, który doradzi jak znaleźć przyczynę problemu i go rozwiąże, a nie tylko przepisze leki, to bardzo odradzam! Zmarnowane 350zł.

Nie polecam.Standardowe podejście do pacjenta,tak jak pewnie do 100 innych.Nie każdy przypadek jest taki sam.

Byłam u Pani Anny z polecenia bratowej, z powodu niedoczynności tarczycy w ciąży. Opisałam wszelkie objawy, przestawiłam wyniki badań, a Pani Anna powiedziała że prosze brać po prostu dalej euthyrox 50, „musi Pani być wrażliwa na zmiany hormonalne”. W ogóle mnie nie przebadała, powiedziała że tętno zbada, to chwyciła moją rękę byle gdzie na chwile i do widzenia. Dała mi receptę na więcej leku na który nie potrzebowałam. Śmieszna wizyta po zakończeniu sama zmieniłam sobie dawkę leku po przeanalizowaniu zmiennych tsh i ft4 i zaczęłam się czuć lepiej, wyniki badań wychodziły lepsze a kolejny lekarz bdb z opinii (kończę z poleceniami pojedynczych jednostek) powiedział że całe szczęście bo było źle. Najważniejsze że czułam się wreszcie lepiej, a to chyba najważniejszy wyznacznik zdrowia. Wychodząc zapłaciłam z bólem, z poczucia obowiązku, żałuję, wizyta zajęła 15min i była na zasadzie „odklepać” kompletnie bez grosza zainteresowania pacjentem a naprawdę byłam bardzo zmartwiona swoim stanem.

Do Pana " doktora" chodziłem od kilku lat z problemem proktologicznym, po kilku zabiegach za kilka tysięcy Pan doktor przepisał mi maść której wykonanie na jeden miesiąc leczenia wyszło ponad tysiąc złotych (z zastrzeżeniem że to tylko pomoże doraźnie).
Ostatnio byłem u innego lekarza który przepisał mi maść za kilkadziesiąt złotych i dużo lepszym dzieleniu, Pan doktor bazuje na swojej renomie traktując swoich kolejnych pacjentów szeregowo.
Nie polecam.

Umówiłem się na wizytę u Pana Sierżęgi po wcześniejszy interwencji na SOR, sygnalizując bardzo duży ból w okolicach klatki piersiowej i jamy brzusznej, problemy z oddychaniem, przy zmianie pozycji ciała , zadyszką i osłabieniem. Lekarz powtórzył kolejne USG. Wizyta trwała 15 min. Dostałem dawkę antybiotyku oraz lek przeciwzapalny. Zwracam uwagę że opisywałem bardzo duży ból w okolicy klatki piersiowej. Po 6 dniach zakończonych antybiotyków wróciłem na SOR ponieważ ból nie odpuszczał. Zostałem przewieziony na intensywną terapię z diagnozą zakrzepicy płucnej z zagrożeniem życia . Biorąc pod uwagę kompetencję i doświadczenie Pana Sierżęgi pacjent powinien się spodziewać szerokiego spektrum rozpoznania zważywszy na ból który był zgłaszany podczas wizyty. Jestem zaniepokojony jakościa pracy człowieka który tytułuje się tyloma specjalizacjami w świetle zaangażowania w rozpoznanie mojej choroby .

Nie polecam z całą stanowczością.Wizyta trwała 5 minut ,wypisano mi 3 leki z czego dwa są dostępne bez recepty.Badanie palpitacyjne niedokladne ,bez zainteresowania..Umowilam się na wizytę z usg lekarz odmówił wykonania USG twierdząc,że to i tak nic nie zmieni w leczeniu ale za wizytę należało zapłacić 400 zł.Na wszystkie pytania które zadałam otrzymałam odpowiedź:nie wiem,nie odpowiem pani na to pytanie proszę zapytać laryngologa.Po pierwsze u laryngologa byłam przed wizytą u pana a spuchnięty język może wynikać z choroby układu pokarmowego.Po wyjściu od lekarza pojechałam na USG do innego profesora.A stwierdzenie ,że mam sobie zrobić gastroskopię prywatnie bo panu się nie chciało uruchomić aparatu USG ,które jest podstawowym badaniem diagnostycznym jest poprostu bezczelne.Pierwsze co robimy my pacjenci z bólem brzucha to umawiamy się na gastroskopię przecież to takie przyjemne badanie a i z wynikiem też do pana wracamy i płacimy kolejne 400 zł za nic.

Na wizycie u doktora byłam w 2021r. Opinię wystawiam dopiero teraz, gdyż to teraz jestem pewna, że to nie ze mną było coś nie tak, a po prostu trafiłam na lekarza, który zwyczajnie mnie okrutnie zbył. Przyszłam na wizytę po długim okresie zmagania się z nawrotowymi problemami jelitowymi. Wtedy od kilku dni utrzymywał się z okropny ból brzucha, stan podgorączkowy, zmienionym rytmem wypróżnień, świeże nieduże krwawienie itp. Doktor po bardzo dokładnym opisaniu moich objawów uznał, że on nic nie może mi zalecić, nie widzi też podstaw do diagnostyki, bo jestem za młoda, za dużo się stresuje i że, cytuję "ale chociaż Panią zbadam palpacyjnie żeby nie było, że nic nie zrobiłem na wizycie, hehe". Być może jeśli przychodzi pacjent już z gotową diagnozą, to być może otrzyma pomoc. Ale jeśli ktoś jest na etapie diagnostyki problemu, zdecydowanie nie polecam. Na własną rękę zrobiłam diagnostykę, szukałam pomocy i cieszę się, że nie odpuściłam wtedy, bo gdybym posłuchała doktora byłoby serio źle.

Niestety nie jestem zadowolona z wizyty. Przyszłam z zestawem badań i listą dolegliwości. Pani doktor nie za dużo mówiła od siebie sama, musiałam dopytywać o większość informacji. Z zaleceń dietetycznych dostałam tylko ultra krótką poradę aby jeść mniejsze objętościowo posiłki, bez żadnego wywiadu na temat tego co jem, jak jem i czy np. stosuje jakieś leki, używki, cokolwiek. Wyszłam z kartką z diagnozą m.in. zapalenia żołądka (tej informacji nie mogłam zdobyć podczas wiyty) i masą kolejnych badań do zrobienia. Przepisano mi też leki, które tylko zaostrzyły moje objawy bólowe. Zmarnowane pieniądze.

Niestety, jestem zawiedziona wizytą u Pani doktor. Pani doktor poświęciła mi ok. 30 minut z czego większość czasu przepisywała wszystko na komputerze. Szybko mnie zbadała po czym wypisała badania, które powinnam rozważyć. Natomiast nie po to wybieram się do specjalisty, żeby „rozważać”, które badania powinnam wykonać. Oczekiwałam również pokierowania dalszą diagnostyką i zaplanowania kolejnych kroków, natomiast zostałam poinformowana, że zajęłam czas 2 osób i moja wizyta dobiegła końca. Ponadto dostałam receptę na zły lek. Nie polecam. Miałam duże nadzieje w związku z tą wizytą, na którą długo czekałam, ale bardzo się rozczarowałam..

Zależało mi na punktualności gdyż każdy ma jakiś harmonogram obowiązkó, nie zrozumiałe jest fakt iz wchodzący pacjenci na wizycie wysiadują 30min . Rozumie ze doktor się spóźnił a więc tym bardziej pacjenci powinni być obsłużeni szybciej i priorytetowo zeby zniwelowac spóźnienie. Musiałem zrezygnować z wizyty gdyż dłużej nie mogłem czekać z racji kolejnych sprawa do załatwienia ktore nie moga byc przesunięte jak to komuś moze sie wydawać. Po to są godziny na portalu znany lekarz ze staramy się wszyscy do tego się dostosować żeby się łatwiej żyło. Nie wspomnę ze za to płacimy.