Lesław Jagas

Jeżeli przychodzisz do medycyny pracy a pan doktor nie podbija badań bo mówi Nie bo nie nie bada ani nic bo dzisiaj ma zły dzień i o tak chcę zrobić komuś na złość to takich ludzi trzeba omijać z daleka Szkoda nerwów .

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

W pierwszej kolejności zwracam uwagę na brak kultury - mówienie podniesionym głosem, wręcz krzyczenie na pacjenta. A teraz meritum - byłem na wizycie medycyny pracy, w trakcie której przedstawiłem wynik rezonansu magnetycznego stwierdzającego znaczną dyskopatię (przepukliny w odcinku lędźwiowym). W zw. z tym prosiłem o zalecenie pracodawcy umożliwienia pracy w formie zdalnej. Lekarz odmówił jako powód podając potrzebę przedstawienia opinii lekarza ortopedy. Poprosiłem o podanie podstawy prawnej - lekarz rzucił tylko „ustawa o rehabilitacji”, nie potrafiąc przywołać nawet pełnego tytułu ustawy a tym bardziej konkretnego przepisu. Sprawdziłem po wizycie ustawę z dnia 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych - dotyczy ona zupełnie innych kwestii. W szczególności nie dotyczy ona przypadku wydania niezobowiązującego dla pracodawcy zalecenia pracy zdalnej. Lekarz medycyny pracy powinien znać przepisy, na podstawie których działa.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz