lek. Krystyna Skłócka

Pani doktor komunikatywna, konkretna , już po kilku dniach widziałam bardzo dużą poprawę, efekt leczenia super. Polecam

Bardzo miły i konkretny dermatolog. Wizyta o czasie.

Doktor spóźniona (chociaż w gabinecie); wizyta krótka i pospieszana; zero odczuwalnej empatii od Pani doktor. Ze zniecierpliwieniem odpowiadała na pytania; ani nie spojrzała na nic ani nie poruszyła żadnego tematu z którym konkretnie się nie zjawił_m (akurat dermatolożka mogłaby chyba obejrzeć kogoś, kto zaznaczył, że przyszedł na kontrolę). Nie udzielała dodatkowych informacji bez ciągnięcia za język. Obserwacja zmian krótsza niż 5 sekund. Wypowiedzi zdawkowe. Czuł_m, jakby nie zależało jej na rozwiązaniu moich problemów, tylko jak najszybszym zakończeniu wizyty. Odniosł_m wrażenie, że każde moje pytanie i wątpliwość irytuje panią doktor. Wyjaśnienia zniechęcające do dalszych pytań, więc dostał_m niepełne informacje.

Przypomniał_m sobie jeszcze dziurawą rękawiczkę i "nic nie będę oglądać", "no, może gołym okiem".

5 z 6 diagnoz nieprawidłowych, co potwierdziła wizyta u innej dermatolożki - różnica taka, że leki które przepisała druga zadziałały od razu, a od tej kosztowały 160zł, ale nie zadziałały wcale.

Na kilka pytań usłysza_m odpowiedź, że mam udać się do kosmetyczki - o podejściu medycznym ani słowa. Kosmetyczka wycina zmiany skóry na twarzy? Rozważę, wyszłoby taniej.

Wizyta trwała zbyt krótko, nie dostałam żadnych wyjaśnień odnośnie przepisanych medykamentów, każde moje pytanie wyraźnie irytowało Panią Doktor. Nie polecam!

Zgłosiłam się na wizytę z dwoma pieprzykami i zrogowaceniem na kostce. Zostałam ciepło przywitana. Pani Doktor obejrzała z pełna uwaga nie tylko dwa pieprzyki ale wszystkie które w jej opinii były istotne. Otrzymałam pełen pakiet informacji jak leczyć zrogowacenie, jak obserwować i kontrolować pieprzyki, jak dbać o skore na słońcu i na co uważać. Otrzymałam wyczerpujące odpowiedzi na wszystkie pytania. Wyszłam zadowolona, potraktowana fachowo, profesjonalnie, sprawnie. Polecam tego specjalistę. Sprawnie o skutecznie!

Liczyłam na pomoc i szczegółowe informacje, a dostałam polecenia innych lekarzy i odpłatnych badań. Czułam się jakbym robiła cos złego dopytując i prosząc o badanie i opinie. Pytając o znamiona zostałam skierowana do innego lekarza, który wykona mi oczywiście odpłatne badanie, pytając o cere zostalam odeslana do kosmetyczki a pytając o kurzajki dostalam nazwę leku oraz polecenie innego lekarza który mógłby mi je zlikwidować. Wiec moje pytanie: czym zajmuje ske Pani doktor? Jestem bardzo zawiedziona i czuje się zostawiona bez pomocy, tym bardziej że przyszłam z problemem zmiany skórnej.

Po pierwszej wizycie nie pójdę na kolejne. Rozumiem już, czemu tylko ten dermatolog miał tak szybko dostępne wolne terminy. Miałem wrażenie, że każde moje pytanie i wątpliwość irytuje tę panią, która nie wybucha z besztaniem tylko dlatego, że to wizyta prywatna, kosztuje 180zł, więc nie wypada. Nie usłyszałem diagnozy, nazwania tego, co jest leczone. Z bardzo długiego dłubania na klawiaturze wychodzi wydruk wskazań do leczenia napisany topornie i niejasno. Dopytanie = irytacja, wyjaśnienia z góry i pretensjonalnie. Po 10 minutach miałem wrażenie że mój czas zdecydowanie minął i powinienem się wynosić. Zapisane leki/maści są trudne do pogodzenia z codzienną pracą: cały dzień twarz jest tłusta i się świeci, ubrania brudzą - ale to oczywiście nie pani doktor problem... Słabo. Na plus punktualność, zostałem przyjęty przed czasem (co zresztą mnie nie dziwi;)).

Piszę tę opinię z pomocą koleżanki. Jestem obcokrajowcem. Miałem problem ze znalezieniem dermatologa, który mówi po angielsku. Po zapewnieniu recepcjonistek, że pani doktor mówi po angielsku, umówiłem się na wizytę. Pani doktor od razu zaznaczyła, że możemy komunikować się jedynie po polsku. Starałem się wyjaśnić dolegliwości na migi i poprosiłem o receptę na leki przepisane przez poprzedniego dermatologa. Jednak pani doktor nie zgodziła się, przepisała mi witaminę D i szampon. Jak się okazało pod koniec wizyty, całkiem dobrze mówiła po angielsku. Myślę, że wizyta zdecydowanie nie warta 170 zł.

Wizyta typu 2 minuty, gdybym nie zapytał się co mi jest nawet ten czas został by skrócony. Przyszedłem z dziwną przypadłością na skórze dłoni, Pani ledwo na to spojrzała, i zaczęła stukać w klawisze. Czekam i czekam i nic, w końcu zapytałem co mi jest bo chyba przyszedłem dowiedzieć się czegoś o moim problemie a nie dostać receptę i biec do apteki bez poznania problemu/czym jest moja przypadłość. Przepisana maść nie pomogła, uzyskałem zdawkową ilość informacji na temat tego co mi jest.

Pani doktor bardzo kompetentna. Podczas wizyty wnikliwie podeszła do problemu. W sposób bardzo fachowy i rzetelny poprowadziła leczenie.