lek. Jerzy Leyko

Wspaniały, bardzo dobry i rzeczowy lekarz z ogromną wiedzą. Miałam u Pana Doktora wizyty na NFZ i nigdy się nie zawiodłam. Bardzo dba o zdrowie pacjenta, a oprócz badań ginekologicznych zaleca także morfologię oraz inne ważne badania w celu całkowitej oceny stanu zdrowia. Zawsze punktualny i delikatny, chętnie udziela odpowiedzi na pytania.

Człowiek potwornie nieżyczliwy i niekulturalny. Jedynie mogę wysłać skargę do izby lekarskiej, powiedzieć mu co myślę oraz pójść do jego przełożonego.
Zaczynając od początku: zapukałam, nie usłyszałam odpowiedzi to usiadłam aby poczekać, a w telefonie sprawdzałam notatki z poprzednich miesiączek. Leyko otworzył drzwi i zamiast dzień dobry usłyszałam "A do pani to trzeba specjalne zaproszenie wysłać? powiedziałem wchodzić" na co odpowiedziałam, że mam problemy ze słuchem i zaczęło się pouczenie o laryngologach i o tym, że jakbym nie gapiła się w telefon to może bym usłyszała. Potem wyrzuty o tym, że nie byłam w tej placówce od kilku lat. Na moje tłumaczenia o tym, że leczyłam się gdzie indziej, zareagował kolejnymi komentarzami. Pół wizyty były jego komentarzami o tym, że nie "włażę", że nie chodzę tutaj, że mój laryngolog jest niekompetentny (wg tego człowieka każdy problem ze słuchem da się naprawić), a wizyta trwała całe 6 minut. Prywaty. W życiu nie spotkałam się z takim brakiem szacunku do człowieka!
Oczywiście wziernikowanie bez rękawiczek tak jak tu inne pacjentki piszą, a nie życzę sobie gołych paluchów starszego pana na swoich miejscach intymnych. Do wziernikowania nie usiadł tylko oparł się łokciem o mój piszczel!
Byłam przygotowana na zeskoczenie z siedzenia gdy nie zobaczę rękawiczek, ale nie wiedziałam o karygodnym traktowaniu pacjentek. Na moje pytanie o rękawiczki usłyszałam "głowa oparta! Co? Rękawiczki to są do zabiegów. Głowę oprze." No i zeskoczyłam z fotela. Nie obchodzi mnie czy odkaził ręce, ma mieć rękawiczki i koniec.
Dopiszę jeszcze, aby nikt nie naciął się jak ja, bo tu nie znalazłam informacji i nie byłam pewna czy to ten sam lekarz, do którego ja idę. Człowiek ten wysiaduje w Łodzi przy Aleksandrowskiej. Jeżeli to czytasz, to kochana nie idź tam. Szanuj swój czas, siebie i swoje ciało. Nie jestem osobą, która wymaga kultury jak względem królowej, ale uwierzcie, że tak to nie potraktował mnie nikt.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Nie polecam. Jestem w 13tyg.ciąży. Do doktora Leyko poszłam z myślą o dalszych badaniach i prowadzeniu ciąży. Pierwszy i ostatni raz tam poszłam. Pobierał mi cytologię bez rękawiczek. Był bardzo nie delikatny. Wziernik wyjął z krwią. Badanie palcami (już w rękawiczkach) również było bardzo bolesne i z krwią. Mówiąc mu że bardzo mnie boli powiedział tylko żebym się nie ruszała..Z gabinetu wyszłam z płaczem i obolała. Nigdy więcej do niego nie pójdę. Nie polecam

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Absolutnie nie polecam wizyty u tego lekarza. Nie czytałam opinii, zeby sie nie sugerować i to był mój błąd. Według mnie wywiad został przeprowadzony nieodpowiednio. Nie zebrano podstawowych informacji o moim stanie zdrowia. Po wyjściu z przebieralni było tylko gorzej. Pan Leyko zabrał się do badania bez rękawiczek!!!!!!! Gołymi łapami rozchylił mi wargi sromowe i próbował włożyć wziernik. W mojej ocenie to skandaliczne, nieetyczne i depczące moje prawa jako pacjentki i kobiety. Na zwrócenie uwagi wykłócał się, ze to on jest lekarzem i wie lepiej kiedy jest odpowiedni moment na założenie rękawiczek. Zezygnowałam z wizyty, nie pozwoliłam na to, by ten cyrk trwał dalej. Przestrzegam przed tym człowiekiem.
Ps. jestem na etapie pisania skargi do dyrekcji przychodni.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Jestem w szoku, że jest tu tyle negatywnych opinii. Wiele razy byłam u tego doktora i jedną z jego zalet jest to, że badanie jest bardzo delikatne. Jest bardzo pomocny i to prawda, że potrafi "ochrzanic" ale taktownie i słusznie. To lekarz i mówi co słuszne a nie co chcemy usłyszeć

Był to mój pierwszy ginekolog. Doktora w ogóle nie interesowało co do niego mówię. Właściwie prawie nie mówiłam, bo robił to on. W większości była to krytyka w moją stronę. Zgłosiłam się do niego z dwoma problemami. Pierwszym była nieregularna miesiączka, jest to w sumie początek kuracji, więc cieżko mi ocenić skutki. Natomiast drugim problemem był ból i świąd. Cytologia wykazała stan zapalny, a pan Doktor dwa razy przepisał mi te same globułki, które juz za pierwszym razem nic nie pomogly. Zero rozmowy, zainteresowania. Nie polecam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Wczoraj miałam wizytę u tego Pana.Gdyby była to moja pierwsza wizyta u ginekologa już więcej nie "odwiedziłabym "lekarza tej specjalizacji.
Zwykłe badanie było bardzo bolesne i nieprzyjemne,a pobranie materiału do cytologii bolesnym grzebaniem we wnętrzu.
Nigdy więcej takiego lekarza.Przestrzegam.Moja ocena to minus jeden.Jeszcze dzisiaj odczuwam dyskomfort po tej wizycie.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Skorzystałam z wizyty u tego lekarza ponieważ w ostatniej chwili dowiedziałam się, że mój lekarz prowadzący nie pracuje już w przychodni w której się leczyłam.Byłam po zabiegu operacyjnym LEEP, krwawiłam a moje zwolnienie kończyło się 17 grudnia,nie czułam się na siłach by wrócić do pracy.Zaprosił mnie na fotel ginekologiczny,zerknął i stwierdził że rzeczywiście krwawię dosyć sporo więc chciał jakiś opatrunek założyć po czym chodził chyba z 10 min po gabinecie szukając gazika bo nie mógł znaleźć,a ja leżałam na tym fotelu z wziernikiem pomiędzy udami. Po badaniu stwierdził że zwolnienie przedłuży mi do 24 grudnia bo później święta i weekend a później może da mi kolejne.Powiedziałam mu że pracuję w markecie i w niedzielę też pracuję więc mam iść na 1-2 dni do pracy po czym on da mi kolejne zwolnienie? zapytał się a w czym problem przecież praca kasjerki w markecie wcale nie jest ciężka i że mam się dostosować do tego co on mówi.Więcej już do niego nie pójdę.Szukam innego ginekologa.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

podzielam negatywne opinie , sama się wczoraj przekonałam jakim lekarzem jest Pan doktor, olewający, niekompetentny, nie chce mu się leczyć, nie słucha, byłam na wizycie z poważną infekcją, z którą nie mogłam dłużej czekać, Pan doktor nie wykonał żadnego badania, na moje wyniki, prywatnie wykonane tylko zerknął, i oczywiście olewającym tekstem ocenił mojego wieloletniego partnera,że powinien się szorować a nie myć byle jak, dobrze, że jestem lekarzem i mam jakieś pojecie o medycynie bo inaczej ślepo bym mu zaufała, ten pan nie zna podstawowych antybiotyków,ani schematu leczenia, z miarę miłej wizyty zrobiło się niesmacznie w momencie gdy poprosiłam o Usg piersi, musiałam wymusić, a przecież to mi się należy, porażka, kolejne niemiłe wrażenie i odechciewa mi się wracać do tego lekarza.moja rada, walczcie o swoje i nie bójcie się prosić o dodatkowe badania..nie polecam tego lekarza

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Na dr Leyko natknęłam się w Salve Medica w Łodzi. To była najgorsza wizyta ginekologiczna w moim zyciu. Badanie było bardzo nieprzyjemne i totalny brak kontaktu. Skrytykował lekarza prowadzącego moją ciążę, a sam nie zrobił nic. Po wyjściu chciało mi się tylko płakać. Napisałam oficjalną skargę do Salve, ale póki co nie otrzymałam odpowiedzi. Absolutnie odradzam wizytę u tego człowieka!!!!!!!!!!!!!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz