dr Jadwiga Szymańska

Stwierdziła astmę bez dodatkowych badań, bez wywiadu , przepisała leki których zażywać nie mogę z powodu nadciśnienia.Niestety ulotkę przeczytano dopiero po kupnie leku.Strata pieniędzy na wizytę jak i na leki.Raczej nie polecam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Znakomita lekarz , postawiła mnie na nogi,gorąco polecam. Choruję na astmę, stan był bardzo ciężki. Uratowała mnie.Biorę leki i nie czuję żadnej astmy,

Pani doktór nie wykryła u mnie zapalenia płuc. Po trzech dniach po wizycie trafiłam do szpitala z poważnym zapaleniem płuc.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Dziwi mnie powyższa opinia i w zasadzie ciężko mi się do niej odnieść.
Akurat w moim przypadku Pani doktor trafnie postawiła diagnozę, dobrała odpowiednie leki i podjęła skuteczne leczenie. Kiedy potrzebuję szerszego objaśnienia/wyjaśnień dot. mojej choroby zawsze udziela mi wyczerpującej, merytorycznej odpowiedzi. Moje leczenie przebiega prawidłowo i są na to dowody w postaci lepszych wyników i samopoczucia. Nie tylko ja jestem zadowolona z usług Pani doktor ale także członkowie mojej rodziny, którzy również leczą się u Pani doktor.
Zdecydowanie POLECAM.

Absolutnie NIE POLECAM tej osoby.Niestety w Pabianicach jest jedynym pulmonologiem ktory przyjmuje w poradni dlatego wiekszosc kierowanych pacjetow ma niestety nieszczescie do niej trafić.Znam wręcz kilka przypadków w ktorych ta osoba(napewno lekarzem ja nazwac nie mozna)zlekcewazyła objawy pacjeta i postawila nieprawidłowe diagnozy.Mialam watpliwa przyjemnosc poznac ją tez osobiscie na szczescie zrezygnowalam z leczenia u niej w odpowiednim dla siebie momecie.Pani Szymanska leczyla mnie na astme bez zadnych badan na ktorych mogłaby opierac swoja diagnoze.Jedynym badaniem jakie miałam zrobione to spirometria która wyszła prawidlowo.Okazało sie ze problemy z oddychaniem mialam całkowicie z innego powodu.Takiego szczescia jak ja nie miała moja mama która trafiła do niej 3 lata temu.Została skierowana przez lekarza rodzinnego ze zmianami w płucach ktore wykazał RTG.Niestety Szymanska nie widziała potrzeby skierowania Jej na tomograf twierdzac ze takie plamy jakie wykazał RTG mogą byc pozostaloscią po przebytym zapaleniu płuc,ktore faktycznie mama przeszla.PYTAM!!!! Czy mozna nazwac lekarzem specjalistą kogos kto lekceważy taki wynik i stawia diagnoze bez dodatkowych badan(lepsza jak Kaszpirowski)Niestety mama nie zgodziła sie wtedy na prywatną wizyte u innego specjalisty.Całkowicie zaufala i cieszyla sie ze nic jej nie jest.Nie cały rok pozniej okazalo sie ze ma raka płuc,niestety juz z przerzutami do nadnerczy.Półtora roku walki dwie operacje usuniecia nadnerczy, dwadziescia kilka chemii,zakrzepica(wystepuje czesto przy tej chorobie) dalej amputacja nogi,ogromne cierpienie i pięć miesiacy pozniej 19.10.2009r śmierc.A wystarczyłoby aby lekarz specjalista zachował sie jak specjalista a nie jak wróżka czytajaca z fusow (pewnie obrazilam wrozki bo one wyczytałby wiecej)skierowal na jeden tomograf(miała ich pozniej 8)Niestety w momecie zdjagnozowania choroba byla juz w takim stadium ze walka z nia z góry była skazana na przegraną.Dzisiaj nauczyło mnie to jednego:NIE WOLNO ufac lekarzom ktorzy bez dodatkowych badan stawiaja diagnoze.Jest na szczescie niewielu lekarzy w naszym miescie którzy by mieli tak złą opinie wsród pacjetow jak opisana lekarka.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz