Jacek Tereszkiewicz

Doktora Tereszkiewicza pierwszy raz spotkałam w szpitalu, kiedy został wezwany na konsultację do mnie, pacjentki oddziału ginekologii. W nocy z 8 na 9 grudnia urodziłam dwa miesiące przed terminem porodu moją córcię. Mała trzymała się dzielnie gorzej było ze mną. Podczas cięcia cesarskiego lekarze musieli mi uszkodzić pęcherz, który przyrósł do blizny na macicy po wcześniejszych cieciach oraz usunąć macicę aby zatrzymać krwotok. Mogę powiedzieć że dostałam dosłownie nową krew, gdyż podano mi w sumie 34 jednostki życiodajnej cieczy. Kiedy wychodziłam powoli na prostą okazało się, że mam zastój moczu w lewej nerce. Po badaniu okazało się, że zrasta się moczowód, który nieopatrznie został przyłapany nicią gdy zszywano pęcherz w czasie porodu. 17 grudnia dr Tereszkiewicz przeprowadził operację podczas której przeszczepił mi moczowód w inne miejsce pęcherza, który jeszcze nie zdążył się dobrze zagoić.Wg doktora operacja się udała, ale nie ukrywał, że to czy wszystko będzie dobrze działać okaże się dopiero za kilka tygodni,po usunięciu cewnika który został umieszczony w moczowodzie. Jakby tego było mało w 10 dniu po operacji utworzyła się przetoka z pęcherz do pochwy. 9stycznia wróciłam do domu z Dj w moczowodzie i cewnikiem foley'a, który stał się moim drugim pęcherzem na kilka miesięcy. 3 lutego dr usunął mi cewnik z moczowodu, trzy tygodnie później było wiadomo że jest dobrze. Teraz mogliśmy pomyśleć o załatwianiu przetoki. 17 sierpnia, dokładnie 8miesięcy od pierwszej operacji,dr przeprowadził operację zaszycia przetoki. I znowu zaczęło się czekanie czy będzie ok.
Dziś mija dokładnie miesiąc jak funkcjonuje bez cewnika. Pęcherz się zagoił, moczowód funkcjonuje prawidłowo a ja wracam do normalnego życia. Przez cały ten okres dr był ze mną w kontakcie, kiedy coś mnie niepokoiło mogła do Niego zadzwonić.
Dr Tereszkiewicz jest wg mnie bardzo dobrym lekarzem, pewnym siebie i swoich umiejętności, jednocześnie mającym świadomość tego że nie wszystko zależy od niego. Jeśli kiedyś ja lub ktoś z moich bliskich będzie potrzebował pomocy urologa to z całą pewnością będzie to dr Tereszkiewicz.
Dziękuję Maryi, że mnie miała w opiece i Bogu, że postawił na mojej drodze dr Tereszkiewicza i lekarzy którzy byli przy moim porodzie, bo dzięki nim mogę być zdrowa z moimi bliskimi.

Ten ''jeden z najlepszych operatorów urologii w Polsce" -cytuję jedyny pozytywny komentarz- wykonał u mnie przeszczepienie moczowodu. Operacja była tak bardzo nie udana, a ten pan tak pewny siebie , że cierpiałam przez to półtora roku. Z wodonerczem kazał położyć się w wannie i twierdził, że samo przejdzie. A operację powtarzano jeszcze raz. Lekarz ten jest bardzo nieprzyjemny, nieżyczliwy w stosunku do pacjenta - przynajmniej dla mnie taki był. Bardzo ciężko się z nim porozumieć, a o nastawieniu i - po prostu - o sercu jakie powinien lekarz okazać pacjentowi powiem krótko - zachowanie naganne.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Zdecydowanie jeden z najlepszych operatorów urologii w Polsce . Poniewaz sam jestem lekarzem to w momencie gdy dowiedziałem się na co choruję zebrałem informacje ,opinie o oddziałach i ludziach tam pracujach. Polecono mi klinikę warszawska i i dr. Jacka. , Pisze tak bo pamietam go z studiów w Lublinie . Był to badzo przystojny bardzo wysoki student 1 roku wydz, lekarskiego, ja stara gwardia 6 roku ogladaliśmy dziewczyny!! Juz w tedy w ciemnym ubraniu wychodząc z c. anatomicum można było go rozpoznać ! Nie myślałem ż spotkam go w sytuacji pacjent- lekarz.Byłem operowany trzy razy i dzięki niemu żyję i mogłem częściowo wrócic do pracy. W grudniu upłyneło 3 lata od ostatniej operacji, i jestem żywym przykładem jego mistrzoswa operacjnego i wiedzy . Dziękuję dr Jacku!