Elżbieta Agnieszka Kramarczuk

Z całego serca nie polecam. Prawdziwą twarz pokazała przy drugiej wizycie. Dostałam skierowanie na hemoglobinę glikowaną, z którego wynik wyszedł mi dobry. Widząc wynik badania bardzo je pochwaliła. Jej ton zmienił się o 180 stopni, kiedy to ona spojrzała na moje wyniki diety. Było kilka wyników na czczo podwyższonych (maks. 96). Po prostu zaczęła na mnie krzyczeć, że nie trzymam diety, że nie stosuje się do jej zaleceń, że widzę tylko siebie. Zaczęła mówić, że dziecko jest najważniejsze, a nie ja. Mówiła też o tym, że u niej pacjentki chudną a nie tyją. Gdy jej powspomniałam o awokado to zaczęła mówić po co mi to jeżeli są polskie warzywa. Przy fecie stwierdziła, że też nie powinnam jeść, bo ma dużo soli i mogę mieć nadciśnienie. Lecz największym punktem kulminacyjnym było to, że powiedziała, że mam straszne cukry i myśli czy mnie nie wysłać na oddział. Juz w trakcie tej wizyty wiedziałam, że nie wrócę więcej do tej diabetolog. Nie potrzebuję dodatkowego stresu związanego z ciążą.

Nie polecam, wręcz odradzam. Do Pani Dr zgłosiłam się po wykonaniu krzywej cukrowej w ciąży, ponieważ wynik nie był prawidłowy. I oczywiście tego nie kwestionuje. Pani Dr zetknęła na wynik, na moje pomiary, powiedziała, że to jest tragedia, i dramat. Zaleciła dietę. Zgłosiłam się na kolejną wizytę 2 tygodnie później. Znowu zostałam nastraszona, że takie wyniki to dramat, że jest bardzo źle itp. Dostałam również skierowanie na patologię ciąży, bo TEGO W DOMU LECZYĆ SIĘ NIE DA. Zszokowana po tej wizycie, umówiłam się już prywatnie do innego diabetologa. Cukrzyca jest, to wiedziałam, ale nie jest to taki dramat jak sugerowała owa Pani Dr.
Dostałam insulinę, wszystko się uregulowało. W domu.
Nie polecam. Jedyne co Pani Dr potrafi to straszyć pacjentów.

Nie polecam z całego serca. Trafiłam to tej Pani z powodu podwyższonego cukru w ciąży.Z badań stwierdziła że stan przedcukrzycowy zaleciła dietę o której mało co powiedziała,kazała mierzyć cukier przez jakiś czas gdy poszłam na kolejną wizytę zostalam skierowana do szpitala w celu wdrążenia insuliny miało to być 3 dni Pani doktor nawet nie przyszła na oddzial .Leżałam tydzien bo nie mogłam doczekac się konsultacji z nią gdy zasugerowałam ze wyjdę na własne żądanie sypuscila mnie do domu z insulina wogole nic nie wytłumaczyła wręcz była bardzo nie miła .Dziś jestem po konsultacji z innym diabetologoem Pani doktor u której byłam była w szoku ze wyniki z krzywej cukrowej są w normie i zdziwiła się ze została stwierdzona cukrzyca ciazowa .NIE POLECAM

Nie polecam.Trafilem di tej Pani celu diagnozy przyczyn lekko podwyzszoneko cukru. Wymagala ode mnie wszystkich badan tj. Krzywej cukrowej, badania cukru z krwi, badania krwi lipidogramu. Na nastepna wizyte mam sie zglosic z tymi badaniami zrobionymi prywatnie bo nie otrzymalem zadnego skierowania bo na "zaś nie daje "Zostalem tez pouczony ze mam sie do nastepnej wizyty obowiazkowo zaszczepic przeciwko covid bo jej zagrazam. Jak zrobie wszystkie badania prywatnievto juz nie mam potrzeby do rej Pani się zgłaszać tylko wybiorę lekarza orywatnego.Nie polecam.

Czy ta opinia jest przydatna?Tak

Nie polecam wręcz odradzam, poszłam do Pani diabetolog, ponieważ nie było miejsca do innych lekarzy. Wizyta trwała chwilę, wszystko powiedziane na szybko bez możliwości zapamiętania czegokolwiek, skierowanie na Szpital, bez pytań ze strony lekarza, zero rozeznania co do choroby, zresztą kto był u tej Pani wie o czym pisze. Nie wspominam miło tej wizyty i jeszcze raz odradzam każdemu kontakt z tym lekarzem.

Nie polecam wręcz odradzam!
Chodziłam do tej kobiety na NFZ ze zdiagnozowaną cukrzycą ciążową.
Nie wytłumaczyła kompletnie nic na temat choroby, wszystkie informacje znajdywałam w Internecie a gdy coś było nie tak bo bylam niedoinformowana to na wizycie prawie na mnie krzyczała. Niemiła, nie tłumaczyła nic. Gdy skierowała mnie do szpitala aby wdrożyć insulinoterapię też nic nie wytłumaczyła i tylko sie zestresowałam co będzie z dzieckiem.
Nigdy tam już nie pójdę szkoda czasu!