lek. Bogusława Wędrychowicz

Znakomity, rzeczowy i zaangażowany lekarz. Drobiazgowy wywiad, empatia. Wytłumaczenie. Super. Polecam. Rzadkość!

Odwiedziłam kilku lekarzy bez nadziei na poprawę dopiero pani doktor dokładnie wyjaśniła w czym problem, jakie są rokowania, wdrożyła odpowiednie leczenie. Zaufałam jej i wszystko dobrze się skończyło. Dla mnie była miła i wyrozumiała, poświęciła mi dużo czasu, wszystko tłumaczyła. Jestem zadowolona z leczenia.

Polecam Panią doktor Wędrychowicz. Liczne wędrówki po lekarzach, 10 dni w szpitalu - antybiotyki, leki sterydowe, inhalacje i nic - dziecko nie mówiło już czwarty tydzień. Pani doktor po 40 min ćwiczeń przywróciła głos. Żałuję tylko że odrazy nie zgłosiłam się do niej.

Polecam Panią doktor. Bada szczegółowo, zleca badania, ma ogromne doświadczenie, świetny fachowiec.

Bardzo miła Pani doktor, zrobiła dokładny wywiad, badanie. Wytłumaczyła wszystko dokładnie co zrobić i do kogo jeszcze wybrać się na konsultacje. Poświęciła mi dużo czasu. Polecam.

Pani doktor prawie doprowadziła mnie do nerwicy, chodziłam do niej jako dziecko. Miałam guzy na strunach głosowych. Fakt zadała konkretne badania i leki. Ale kto normalny straszy 10 letnie dziecko że nie będzie mogło pracować głosem, jeździć na wycieczki kolonie..zamiast informacje podać mojej mamie i żeby ona w jakiś sposób mi to wytłumaczyła... zacznijmy id tego że mojej mamie nie dała dojść do słowa, zresztą, raz w ogóle nie chciała ją wpuścić do gabinetu... Jeśli nadal jest ta sama asystentka to ma kobieta do Wędrychowicz cierpliwość. Leczyłam się pani doktor 2 lata, każdy mój przyjazd do tej przychodni rozpoczynał i kończył się płaczem. Ostatni raz byłam 10 lat temu , po opiniach widzę, że za wiele się nie zmieniło.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Byłam dziś u Pani doktor i mam mieszane uczucia. Ostry, żołnierski ton, wyszłam zdołowana szybko postawioną wstępną diagnozą i stwierdzeniem, że będzie mi ciężko dociągnąć do emerytury w szkole. Chyba nie lubi mówiących pacjentów, trzeba rzeczowo odpowiadać na pytania. Skierowanie do innego specjalisty dostałam bez problemu i mam do niej wrócić z wynikami. W porównaniu z innymi lekarzami, którym dotychczas mówiłam o moim zanikowym głosie z chrypką w sumie mnie nie zbagatelizowała.A asystentkę ma faktycznie miłą!

Polecam panią doktor Wędrychowicz.Bardzo uważnie słucha i przeprowadza dokładny wywiad. Bada dokładnie i nie szczędzi czasu dla pacjenta. Skierowania wydaje na inne badania jeżeli zachodzi taka konieczność.U mnie po jednej wizycie wszystko się wyjaśniło. Diagnoze postawiła dobrą.

Jestem właśnie po wizycie u Pani doktor i jestem zbulwersowana jej zachowaniem i stosunkiem do pacjenta. Już na samym początku pojawił się problem ze skierowaniem, gdy zapytałam co mam zrobić oznajmiła że nie wie i że mnie nie przyjmie, ale po błagalnym wzroku swojej asystentki (bardzo miła) zdecydowała się zrobić mi ta łaskę i zbadała mnie. Zamiast pomóc kazała mi zmienić zawód, ewidentnie nie miała ochoty leczyć tylko się pozbyć problemu i to jeszcze mieszając człowieka z błotem, wyszłam z płaczem, jeszcze nigdy żaden lekarz tak mnie nie potraktował. Nie polecam, chyba że ktoś ma silne nerwy i lubi takie przeżycia.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Nie znoszę tej kobiety !!!
Byłam u niej raz i myślę, że wystarczy. JEST NIEKOMPETENTNA I NIE POTRAFI SIĘ ZACHOWAĆ ! Przyszłam do niej, bo miałam poważne problemy z głosem. Dowiedziałam się jedynie, że powinnam zmienić swoje życie i plany - nie pracować głosem, wybrać inny kierunek studiów i w ogóle najlepiej nie mówić. Potrafiła powiedzieć nawet, że jestem strasznie głupia, jak na swój wiek! I to jest lekarka? Co do przyszłego zawodu to najlepiej, żeby nie trzeba było się odzywać - jasne, chyba tylko grabarz nie potrzebuje głosu. Nie dała żadnej wskazówki, co robić z tym gardłem, nic, zupełnie. A stwierdzenie "tobie to już nic nie pomoże" jest chyba nie na miejscu. A co się okazało? Poszłam do innej foniatry i dowiedziałam się, że muszę zoperować rozszczepione podniebienie (co kiedyś zaniedbali inni lekarze). Ale przecież pani Wędrychowicz powiedziała, że nie ma ratunku! Teraz jestem już po zabiegu i zaczynam rehabilitację. Gdybym polegała na tej "wspaniałej" kobiecie, bardzo możliwe, że teraz już bym nie mówiła.
Po wizycie u niej rozmawiałam z kilkoma osobami i okazuje się, że więcej ludzi wychodzi od niej ze łzami w oczach.
Kiedy opuszczałam gabinet rzuciła jeszcze, że będę jej kiedyś dziękować. To chyba się przeliczyła.
STANOWCZO ODRADZAM !!!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz