dr n. med. Bogumiła Maćko Trzpis

Pani doktor bardzo serdeczna, rzeczowa i pomocna. Na drugiej wizycie zasugerowała złożenie wniosku do Komisji Orzeczeń o Niepełnosprawnościach celem uzyskania świadczenia pielęgnacyjnego i faktycznie to comiesięczne wsparcie zostało nam przydzielone.

Wizyty. Zdarzyło nam się czekać 2 godziny w przychodni na wizytę, bo pani doktor została wezwana w trybie nagłym na oddział szpitalny. Zrozumiałe, skoro w kraju niedobór neurologów dziecięcych.

Trafiliśmy do pani doktor, bo Dziecko przy urodzeniu miało 7/10 punktów Agpar, a wynik badania halookołokomorowego wykonanego w szpitalu po urodzeniu był taki, że dostaliśmy: skierowanie do neurologa oraz skierowanie, żeby powtórzyć badanie.

Minęło od tego czasu 4 lata,
dzięki Pani Doktor i jej wskazówkom robiliśmy całe mnóstwo różnych rehabilitacji; wszystkie zalecone i Synek rozwija się wspaniale.

Pani doktor jest niezwykła i kochana.

Polecam z całego serca.

Pani doktor spóźniła się 45 minut na wizytę. Chciala przyjąć przedemną kogoś innego, pomimo swojego zaniedbania (czyli spóźnienia). Upomniana o to iż jednak 45 minut jest to długi czas oczekiwania odparła: "czekaliście 6miesiecy to co to za różnica". Zachowala się w ten sposób protekcjonalnie wobec nas czyli pacjentow. Córka ma 6 miesięcy, doktor chwyciła ją nerwowo, prawie szarpneła, dla tego uważam że nie ma podejścia do małych dzieci, typu niemowlaki. Zlecając badanie nie udzieliła informacji w jakim celu je zleca.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pani Doktor bardzo rzeczeczowa. Konkretna, bo bazuje na wynikach badań a nie opiniach. Mimo lekarze się dziwili że po jednym badanie EEG dała leki, to diagnoza trafiona w 100% a zalecone leczenie zaczęło działać od razu po przewidywanym czasie. Nie jest to lekarz który mówi zbyt wiele, ale jak mówi to same konkrety. Polecam.

Świetna specjalistka, od razu widać, że zna się na rzeczy. Zależy jej na zdrowiu dziecka, odpowiada na wszystkie pytania, jest konkretna. Nie zbywa pacjentów, dzięki niej (zaproponowała nam wyjazd na turnus rehabilitacyjny) nasze dziecko zaczęło w końcu robić postępy.