Barbara Schilbach

Najwspanialszy lekarz! Pani Doktor opiekowała się zarówno mną od urodzenia, jak i moimi córeczkami, zawsze dostępna pod telefonem, zna wszystkich swoich pacjentów, pełna empatii i z fantastycznym podejściem do dzieci i rodziców . Dziękujemy za wszystko, dziewczynki niepocieszone, że już nie pójdą do swojej doktor Basi, będziemy tęsknić, życzymy dużo zdrowia!!

Najwspanialsza, najlepsza, zdolna, nieomylna intuicja, ogromna wiedza, ciepła, skupiona na dziecku. 19 lat temu Pani dr zajęła się moim synem, później córka. Jej brak w przychodni to wielki cios i żal .

Pani Doktor Schilbach to najlepszy lekarz jakiego można sobie wymarzyć. Opiekowała się naszą córeczką przez 3 lata. Dostępna pod telefonem w dzień i w nocy. Zawsze. Dała nam niesamowite poczucie bezpieczeństwa. Będziemy bardzo tęsknić za Panią teraz podczas wizyt w przychodni i baaaaaaaaaardzo dziękujemy za wszystko. Dużo zdrowia Pani Doktor, bo jest Pani wspaniałym lekarzem!!!!!

Pamiętam Panią doktor z lat młodości kiedy opiekowała się mną, teraz opiekuje się moją córką i nie wyobrażam sobie lepszego lekarza i człowieka, można dzwonić o każdej porze dnia i nocy, zawsze pomaga i zawsze okazuje zainteresowanie. W dzisiejszych czasach takich osób ze świecą szukać. Ogromnie Polecam

Znakomity lekarz i wspaniała osoba. Nasza 6-letnia córeczka jest pod opieką dr Schilbach od czasu, gdy miała 2 tygodnie i jesteśmy zachwyceni. Niezwykle kompetentna, a zarazem życzliwa i pomocna.

My również uważamy Panią Doktor za wspaniałego człowieka i lekarza. Mimo że nie jesteśmy z rejonu - Pani Doktor przyjęła nas pod swoje skrzydła bardzo szybko i z uśmiechem. Jedyny lekarz, przyjmujący "z NFZ", do którego można ZAWSZE zadzwonić, ba, który DZWONI do swoich pacjentów i pyta o ich stan. Jesteśmy pod olbrzymim wrażeniem profesjonalizmu, ciepła i wiedzy Pani Doktor. Gdy trafiliśmy do szpitala, Pani Doktor, znając sprawę z moich raportów telefonicznych, była cały czas "o pół kroku" przed lekarzami szpitalnymi, stawiając zawsze słuszne diagnozy.

Cudowny lekarz i wpaniały człowiek. Pani Doktor zawsze życzliwa, kochająca dzieci, cierpliwa, zawsze odpowie na każde pytanie przeczulonego czasem rodzica i to nie tylko w gabinecie ale także przez tekefon. Mój starszy syn uwielbia naszą Panią Doktor a młodszy dziś pokazał, że z Panią Doktor żadne badanie nie jest straszne. Ma dwa miesiące a już jego buziak uśmiechał się szeroko przy badaniu :). Dziekujemy i gorąco pozdrawiamy :)

Najlepszy lekarz pediatra na swiecie :-) Do każdego pacjenta podchodzi bardzo indywidualnie i z pełnym zaangażowaniem. Moge na Nią liczyć o każdej porze. Nigdy jej nie odmawia. Bardzo dokładnie bada dziecko, przeprowadza dokładny wywiad i słucha rodziców. Można Pani Doktor zadać każde pytanie, nawet jeśli nam rodzicom, może się wydać trochę "głupie". Zawsze wyczerpująco na nie wszystie odpowie. Patrzy na dziecko nie tylko z perspektywy lekarza, ale również rodzica. Jest ciepła i zawsze uśmiechnięta dzięki czemu dzieci przy Niej nie płaczą, a rodzice się nie stresują. Znakomity lekarz i mądry Człowiek. Polecam z całego serca.Mama Mareczka

Pani dr wcale nie jest ciągle uśmiechnięta, nie może zrozumieć że czasy się zmieniy i matki nie mogą sobie pozwolić na 2 tygodnie opieki nad dzieckiem - u niej nie weźmiesz opieki już jesteś wyrodną matką .A to ze siedzisz po nocach przy dziecku i w ogóle sie nie kładziesz i gonisz do roboty a potem do kuchni i do dziecka jest bez znaczenia - bo nie było cie w domu, i pani dr nawet przez telefon traktuje cie jak wyrodna matkę - usłyszysz na twoje grzecznie pytanie odpowiedź: "No niech pani mówi..". Przy twoim dziecku pani dr nagle zaczyna się spieszyć bo inne czekają itd itd... niestety nie kazdy ma gosposię w domu
wyrodna matka

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Ach bardzo dobry to mało powiedziane - moje dzieci to wręcz kochają panią doktór. W zeszłym tygodniu moja 2,5 letnia córka zapytała czy aby nie jest na coś chora bo poszłaby do "doktor Szibach". Wspaniały lekarz wielki profesjonalista i WIELKI CZŁOWIEK. Dziękujemy za Wszystko. Paweł Koźmiński z rodziną