dr n. med. Barbara Klimczak

Do lekarza trafiłam że mocnym zapaleniem piersi przy karmieniu. Pierś była mega twarda i bolała mocno. Pani doktor bez żadnej informacji ani mojej zgody próbowała wycisnąć pokarm z piersi. Bolało strasznie, a efekt żadnej bo takich metod nie stosuje się obecnie w medycynie. Potwierdził to następny lekarz do którego trafiłam. Do tego przepisała zły antybiotyk, kolejny lekarz przepisał właściwy. Jeśli bym nie trafiła do szpitala do izby przyjęć mogłoby się skończyć zabiegiem chirurgicznym i końcem karmienia. Nie polecam, zdecydowanie.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Przestrzegam przed wizytą!!! Jest to pani siedząca przed komputerem, mrucząca pod nosem, a jak mówi, to ton doktor jest taki pogardliwy, przeplatany mruczeniem.
Wchodzę, siadam, Pani literka po literce wolno stuka w klawiaturze. Jestem w 8. miesiącu ciąży. Pierwsze pytanie: co Panią sprowadza? Nadal patrzy na ekran skupiona.
Dodam że wizyta w LuxMed nazywała sie: "Konsultacja ginekologiczna-prowadzenie ciąży" (zazwyczaj odwiedzałam innego lekarza, ale była wówczas był na urlopie).
Więc.. Mówię o swoich wątpliwościach z ostatniego badania USG, pokazuję wydruk danych dotyczących wymiarów dziecka, pani dr na to: ale pokazuje mi pani jakieś świstki.. mnie interesuje opis.
Pokazuję opis. Wracam do tematów nurtujących mnie w kontekście wymiarów dziecka, drogi porodu, czasu porodu.. Pani doktor nadal pół mrucząc mówi jak mantrę nie wchodząc w ogóle w temat, że "to zadecydują w szpitalu", tak na odczep się... O USG nie ma mowy, dr nie robi USG. Ok, konsultacja to konsultacja, nie prosze o USG skoro doktor nie wyspecjalizowała się w USG......
Ciekawiej było później kiedy mówię, że jeszcze mam techniczną prośbę, bo mimo, że do dziś pracuję (mimo ósmego miesiąca ciąży większość czasu nie korzystałam ze zwolnienia, pracując zdalnie), to potrzebuję odpoczynku i chcę prosić o tydzień zwolnienia ZUS -ZLA. Na to doktor mówi: ale ja panią pierwszy raz widzę....
Chwila dyskusji (niemiłej) musiala minąć,zanim lekarz wystawiła zwolnienie. Dodam, ze jestem lekarzem i byłam przepytana "kiedy kończylam akademię" oraz zostały mi zaserwowane uwagi w stylu "teraz lekarze są inni, teraz to są prywatne uczelnie medyczne"

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

bardzo pozytywne wrażenia po wizycie. Pani Doktor otwarta, empatyczna, wyjaśniła dokładnie wszystko, dała zalecenia i pokierowała, jakie badania powinnam zrobić- na podstawie przeprowadzonego dokładnego wywiadu. Na pewno jeszcze wrócę

Do Pani Doktor zapisałam się od razu po otrzymaniu pozytywnego testu ciążowego, chciałam się dowiedzieć jakie są dalsze kroki. Niestety na początku wizyty Pani Doktor zgasiła mój entuzjazm mówiąc „ze to jeszcze nie ciąża” i najpierw muszę wykonać dodatkowe badania, co jak najbardziej rozumiem, ale przydałoby się choć trochę empatii. Co uważam za totalnie niedopuszczalne to zalecenie mi na infekcje globulek, które są niedozwolone dla kobiet w 1 trymestrze ciąży. Pani doktor nie zapisała mi tego w zaleceniach po wizycie, a nazwę leku pokazała mi na swoim bidonie, co jest dla mnie podejrzane… generalnie nie polecam

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Miałam lekkie obawy po zobaczeniu niektórych opinii, ale zależało mi na szybkiej wizycie i umówiłam się mimo obaw. Muszę przyznać, że pozytywnie się zaskoczyłam, pani doktor uważnie, spokojnie i wyczerpująco odpowiedziała na moje pytania, wyjaśniła wyniki, zbadała tłumacząc wszystko co robi i nie miałam ani przez chwili poczucia, że jestem traktowana w nieodpowiedni sposób czy że lekarka ma jakieś nieprzyjemne usposobienie. A zdarza mi się na co drugiej wizycie u różnych innych ginekologów słyszeć nieprzyjemne, protekcjonalne komentarze, słuchać kazań i biadolenia nad moim wiekiem i brakiem potomstwa. Mogę szczerze polecić.

Pani jest bardzo niemiłym lekarzem. Nie pozwoliła się przygotować do badania. Nie ma w sobie empatii oraz niestety, ale chyba nie jest zadowolona z zawodu, który wykonuje, ponieważ skupiła się tylko na tym, czy mam na twarzy maskę i przez 5 minut mówiła o tym, jak należy ją maskę. Na wizycie chyba to było najważniejsze, bo na wypisanie badań również nie mogłam liczyć. Nie polecam...

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Teleporada odbyła się w nieprzyjemnej atmosferze. Doktor chyba nie do końca zrozumiała mój problem i zapronowała rozwiązanie, które musiałam skonsultować jeszcze z jednym lekarzem i dopiero on mi pomógł. Atmosfera pozostawiała wiele do życzenia, co nie sprzyjało budowaniu zaufania.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Korzystałam z teleporady po USG piersi żeby rozwiać moje wątpliwości i zapytać co dalej. Pani Doktor może wydawać się oziębła, i pewne sformułowania których używa nie każdego przekonają do jej osoby, ale była bardzo konkretna wyjaśniła gdzie mam się teraz kierować, jakiego lekarza się pilnować, i że niestety na tym etapie już mi nie pomoże. Mimo, że nie to było celem teleporady zajrzała do ostatnich badań i potwierdziła że wyniki są w porządku, oraz poinformowała kiedy zgłosić się do lekarza ponownie. Wszystkie moje wątpliwości rozwiała i generalnie pozostawiła mnie bez żadnych pytań ponieważ można powiedzieć że temat sama wyczerpała.

Poszłam do Pani Doktor z mieszanymi uczuciami po przeczytaniu opinii. Moje obawy zupełnie się nie potwierdziły. Pani Doktor bardzo miła, dokładnie wytłumaczyła mi dalszy proces leczenia. Wystawiła skierowanie na potrzebne badania oraz badania kontrolne. Dopytywała się czy wszystko jest dla mnie jasne. Z czystym sumieniem polecam Doktor Klimczak. Wizyta odbyła się punktualnie w Luxmed na Szernera.

Pani Doktor była bardzo delikatna, przeprowadziła szczegółowy wywiad i zapisała na podstawowe badania (USG piersi) i ze względu na to, że była to moja pierwsza wizyta u ginekologa w życiu zaleciła żebym dopiero na kolejnej wizycie miała robioną cytologię, żeby mnie za bardzo nie stresować za pierwszym razem ;)