Aneta Zachara

Zero empati. Nie chciała obejrzeć wyników badań. Odrazu stwierdziła ze wogole nienuniej powinnam się pojawić . Tragedia .

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Naprawdę wspaniała Pani Doktor, postawiła diagnozę patrząc na ogół sytuacji i z dużą wiedzą. Serdecznie polecam!

Jestem zdania, że osoba niezadowolona prędzej wyrazi swoją opinię, niż osoba, według której opinii wizyta przebiegła poprawnie. Złe opinie mnie nie zraziły i po wizycie u Pani Doktor wiem, że bym się z nimi nie zgodziła. Przyszłam do Pani Doktor skierowana od innego lekarza, z wynikami badań krwi. Pani Doktor zaangażowała się w diagnostykę, poświęciła dłuższą chwilęm, by szczegołowo przebadać reakcje organizmu. Czułam się wysłuchana, Pani Doktor poświęciła także czas, by rozwiać pewne moje wątpliwości, przedstawić inne przykłady, by pomóc zrozumieć przypadek. Jako jedyna zainteresowała się tym, czy otrzymalam receptę na leki (celem wizyty była diagnostyka bólu kończyn) chociaż wcześniej widziałam się już dwukrotnie z lekarzem rodzinnym na NFZ, ortopedą i reumatologiem.

Niestety Pani doktor to osoba z zerowym poziomem empatii. Bardzo niesympatyczna osoba, od samego wejścia pacjent czuje się jak intruz. Przepisała rehabilitację, na którą jak sama mówiła pewnie długo się będzie czekać i przepisała leki. Ale te leki można zazywac tylko przez 7 dni czego dowiedziałam się z ulotki i od innego lekarza. Kolejną dawkę leków przepisał lekarz pierwszego kontaktu, ale do rehabilitacji zostały jeszcze 2,5 miesiąca. Kolejnej dawki już lekarz rodzinny nie chciał wypisać a bez leków funkcjonować się nie dało. Termin oczywiście do P.doktor za 4 miesiące. Po udaniu się do gabinetu usłyszałam, że nie ma możliwości wypisania innych leków bo nie ma czasu i musze sobie poradzic sama. Dla mnie porażka i sytuacja co najmniej żenująca. Gorąco nie polecam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Mialam w zyciu kilka nieprzyjemnych wizyt u lekarzy na NFZ, ale dr Zachara przebila je wszystkie. Bezczelna od samego wejscia, problem z przepisaniem skierowania od innego lekarza, na pytania w ogole nie odpowiada i na pytanie do kogo mam sie w takim razie udac z typowo neurologicznymi objawami uslyszalam komentarz: ‚to juz nie moj problem, niech sie pani sama tym zajmie’ i szantaze pt ‚jesli pani chce to ja moge zaraz usunac to skierowanie i zostanie pani bez niczego’. Zdecydowanie odradzam wszystkim tego lekarza, strata czasu. Kilka miesiecy czekania na wizyte, danego dnia opozniona ponad 2h i jeszcze takie chamskie podejscie do pacjenta.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Niestety nie mogę wystawić pozytywnej opinii. Od samego wejścia pani neurolog była nieprzyjemna i zwyczajnie niemiła. Od lat leczę się na migrenę i spotkałam wielu neurologów z lepszym lub gorszym podejściem. Od razu po wejściu do gabinetu, lekarka wskazała mi krzesło stojące dosłownie obok drzwi. Wziełam je do ręki chcąc je przestawić zwyczajnie kawałek dalej, spotkałam się ze sprzeciwem, że mam usiąść tam gdzie stoi. Biurko stało na środku dość sporego gabinetu. Ja natomiast przy samych drzwiach, myślę, że wszystko co powiedziałam było słychać na korytarzu. Zerowa intymność. Na wizycie został przeprowadzony wywiad, nie zostało wykonane żadne badanie.
Miałam dwa leki które przyjmowałam, jeden z nich okresowo, a drugi doraźnie i które świetnie się u mnie sprawdziły. Niestety jeden z leków został ostatnio wstrzymany w produkcji. Jego zamienników nie ma już w aptekach, więc na wizycie prosiłam tylko o receptę na inny lek przeciwmigrenowy. Przedstawiłam całą swoją historię leczenia, na każdą moją odpowiedź przypadał krytyczny komentarz co do sposobu przyjmowania i długości przyjmowania leków, natomiast nie usłyszałam w odpowiedzi jak powinnam poprawnie je przyjmować. Dodatkowo usyszałam również że tabletek o większej mocy nie mogę sobie dzielić na pół bo nie mają na środku kreseczki... Cała wizyta była dość nieprzyjemna i czułam się oceniona przez panią neurolog jak lekoman łykający leki przeciwbólowe jak cukierki. Podczas gdy chyba każdy kto brał tryptany wie, że im mniej tym lepiej, bo powodują one bóle polekowe.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz