Agata Wlodek

Podejście do pacjenta bez empatii i zrozumienia. Stwierdzenie typu: "Co ma Panią boleć skoro na badaniach nic nie widać?" Doktor próbowała mi wmówić, że problem z bólem szyji leży w mojej głowie. W późniejszym czasie miałam szczęście spotkać wspaniałego fizjoterapeutę, który po zobaczeniu moich badań RTG i rezonansu od razu zauważył przyczynę mojego bólu, gdzie po pierwszym zabiegu już czułam się lepiej. Pan fizjoterapeuta stwierdził zaawansowaną niestabilność na całym odcinku szyjnym + niestabilność więzadłową, która była przyczyną mojego cierpienia. Pan fizjoterapeuta mówił mi, że spotkał się z wieloma przypadkami osób którzy byli w podobnej sytuacji jak ja, gdzie lekarze upatrywali problem w głowie i psychice pacjenta a nie w faktycznej przyczynie bólu.
Nie polecam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pani Ordynator to wspaniały specjalista. Moja mama 3 miesiące cierpiała z bólu i nikt nie umiał jej pomóc. Ona w kilka godzin zrobiła badania i postawiła rozpoznanie . Teraz jest już coraz lepiej . Dziękujemy za wszystko Pani Ordynator!!!!!!

Dawno to było, ale do dzisiaj pamiętam podejście do mojego problemu Pani Doktor Miałem skierowanie od lekarza rodzinnego, z podejrzeniem ciężkiego zachorowania. Pani Doktor zleciła gruntowne, wszechstronne badania, podjęła leczenie. Na szczęście dla mnie wszystko się dobrze skończyło, ale podejścia Pani Doktor do mnie jako pacjenta nigdy nie zapomnę. Wspaniała Lekarz, całkowicie angażująca się w problem pacjenta, potrafiąca dostrzec człowieka w pacjencie. Lekarz z powołania. Brakuje słów, które mogły by wyrazić należne Jej uznanie.