Wociech Wiktorowicz

Pan doktor jest miły, lubi zagadywać pacjentki, stwarza atmosferę, którą może i lubią niektóre panie, jednak niczego konkretnego nie mogłam się dowiedzieć nawet na prywatnej wizycie.
Zostałam źle zdiagnozowana (lekarz powiedział, że bardzo obfite miesiączki i ciągłe krwawienia z dróg rodnych w moim wieku tj.50 lat są normą , u innego specjalisty okazało się, że powód był zupełnie inny - źle dobrane przez pana Wiktorowicza leki, które powodują taki właśnie efekt uboczny u ok. 5% pacjentek).
Poza tym leki, jakie ten lekarz mi dobrał, miały się nijak do faktycznego stanu zdrowia, wiedząc,że cierpię na depresję, lekarz przepisał mi tabletki pogłębiające ten stan.
Nie poinformował mnie o skutkach ubocznych, dowiedziałam się o nich z ulotki i na wizycie u innego lekarza, który się złapał za głowę, gdy usłyszał, co łykam od kilku lat.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Wspaniały doktor pełen empatii i zaangażowania. Choć nie byłam jego pacjentka otoczył mnie fachową opieką przez co czułam się niemal wyjątkowo na oddziale. Polecam wszystkim

Gdyby było tu 10 gwiazdek to dałabym 10. Wspaniały człowiek i równie wspaniały lekarz. Bez chwili wahania zgodził się pomóc mojej mamie, mimo że wielu lekarzy przez nim odmawiało, ponieważ nikt nie chciał poprawiać blędów innych lekarzy. Mama męczyła się 5 lat po dwóch nieudanych operacjach w Drezdenku i Gorzowie. Teraz odżyła, czuje się cudownie, nareszcie może normalnie żyć. Z całego serca dziękujemy!!

Pan doktor prowadził moje dwie ciąże i jeśli kiedyś znów będę spodziewać się dziecka to na pewno znów do niego się zgłoszę

Lekarz godny polecenia, konkretny. Jestem bardzo zadowolona jak prowadzi moją ciążę. Badania, zalecenia, wszystko jest. Wszystko tłumaczy i objaśnia. Miły, uprzejmy..... Polecam

ten lekarz prowadził moją ciążę zupełnie nie polecam spóznia się na wizyty ok godz dla cieżarnych to koszmar lub w ogóle sobie nie przyjeżdża w gabinecie podczas wizyty siedzi jego żona wtrąca się nie pytana w dany problem strasznie irytujące badanie bolesne w porównaniu do innych lekarzy bardzo byłam bliska zmiany lekarza jakbym nie bała się o małego pewnie zmieniłabym szybko w koncu i tak po trafieniu na oddział gdzie pacjent powinien czuc sie komfortowo bo chodzi na wizyty prywatnie i płaci nie małe pieniądze co robi pan doktor ma kompletnie w nosie swoja pacjentke mały urodził sie cały siny owinięty pępowiną pod okiem innego położnika odradzam pacjent u niego się na pewno nie liczy

PRAWDA JEST TAKA ŻE JEŻELI CIĄŻA PRZEBIEGA PRAWIDŁOWO TO I LEKARZ JEST WTEDY DOBRY WYROZUMIAŁY POMÓGŁ ITD A JEŻELI Z CIĄŻĄ JEST COŚ NIE TAK TO WSZYSTKIEMU WINNY JEST LEKARZ NIE MA NA TO DOBREJ RECEPTY A WIKTOROWICZ JEST OK

Ocena zmieniona przez moderatora na "dobry".

Jeżdżę do niego specjalnie 160 km. Dzięki niemu w ogóle jestem w ciąży i ją utrzymałam. Konkretny, fachowy, może komuś wydawać się przez to niemiły - kwestia gustu i umiejętności przyjęcia do siebie tego co mówi inny człowiek. Pożartować też potrafi. ALE NAJWAŻNIEJSZE, ŻE WIE CO ROBI. Nie owija w bawełnę, wszystko co mówił sprawdzałam na necie i u innych lekarzy - miał rację. Teraz czekam spakowana na rozwiązanie.
A co do wypowiedzi koleżanek - sprawdźcie standardy - to położna odbiera poród i też często pojawia się dopiero w ostatniej fazie, lekarz pojawia się w przypadku zagrożenia życia matki lub dziecka (trzeba zrobić cesarkę lub wyciągać dziecko za pomocą kleszczy lub vacum). Nie musi być cały czas podczas porodu, jak ma czas to robi obchód średnio co 3 godziny. Po to teraz są porody rodzinne.
A że znika, jak się ma na głowie oddział i poradnię przyszpitalną to można znikać. Sprawdźcie grafik Pana doktora na stronie szpitala. Podziwiam faceta, że ma siły.

Pan lek. bardzo zabiegany , dba o swoje sprawy dla pacjentek poświeca bardzo malo czasu. Cytologie wykonane przez p. Wiktorowicza sa niewiarygodne. kto robił cytologie u tego lek. radze powtorzyc u innego.Byl moim lek. do kt orego chodzilam przez 7 lat prywatnie 80 zl wizyta. Rodzilam 2 x jednak przy moim porodzie nie byl ani razu. W drugiej ciazy czulam sie bardzo zle zglosilam sie do niego-slabe ruchy plodu-polozyl mnie w szpitalu. Nie wykonano podstawowych badań- morf. Zglaszalam krwisty wyciek z sutka-odpowiedz-teraz leci krwisty za tydzien poleci biały.Po trzecc dniach wypisano mnie do domu,slabe ruchy,czuję sie zle,wyciek z sutka utrzymuje sie. Po 5-ciu dniach trafiam na porodowkę. 6 cm. rozwarcia-urodzilam córke ,skala Abgar niska,zadyszka, sapka,sinica,plytki oddech, okazało sie ze dziecko bylo okrecone 4x pepowiną- czego nie stwierdził nawet sam ordynator wykonując USG-wskazanie do ciecia cesarskiego. Dziecko otrzymywało antybiotyki-wody płodowe zielone,brzydkie.Po porodzie udałam sie ponownie do gin. p. Wiktorowicza z piersią,zalecil sciaganie pokarmu i okłady z kapusty. nic nie pomagało poszlam ponownie kazał odstawić karmienie, przepisał antybiotyk-stwierdził zastój pokarmu w piersi. Antybiotyki zażytwalam jednak piers bolała dalej. Nie wykonał USG ani nie skierowal mnie do specjalisty. Postanowilam udać sie do lek pierwszego kontaktu,poprosilam o skierowanie do onkologa. Nie otrzymałam. pojechałam sama do Poznania gdzie zrobiono kompleksowe badania -RAK PIRRSI- G 3 -inwazyjny z przerzutami do węzłów chłonnych pachowych i przymostkowych.Jestem 4-ry miesiace po porodzie,obecnie biore chemioterapie przez 18 miesiecy, po chemii czeka mnie amputacja piersi, po operacji radioterapia po radioterapii chemia -HERCEPTYNA przez rok w cyklach co 2 tygodnie.Zastanawiam sie czy pan gin-poł Wiktorowicz nie zna sie na podstawowych objawach-krwisty wyciek z sutka to przecież pierwszy objaw nowotworu.W gabinecie prywatnym posiada USG dlaczego nie wykonał USG-piersi. Dlaczego nie skierował mnie na USG do szpitala?Poprostu dał mi wyrok!Kobiety uważajcie, zastanowcie sie czy warto dawać za wizyte 80 zł czy zmienić lekarza!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Lezałam na skwierzynskiej ginekologii 6 dni i jest to najgorszy lekarz jakiego spotkałam tam i w ogóle w całym moim zyciu.rodziłam 12 godz.dlatego mój poród tyle trwał bo lekarz nie miał ochoty do mnie przyjść.Gdy po 10 godz położna powiedziała że za chwile przebije mi lekarz wody bo same nie pekna ta chwila trwała 2 godz.Wiktorowicz przyszedł,po chwili zniknął na godz.Słyszałam jak połozne miedzy soba mówia że niepotrzebnie sie dziewczyna meczy ale nikt nie wiedział gdzie poszedł lekarz.po godz sie zjawił i zamiast przebic mi te wody zebym przestała sie męczyc poszedł na obchód!!!!!i tak mineła moja kolejna godzina w najwiekszych meczarniach.Skurcze co pół min.Łaskawie sie zjawił,przebił wody i synek za 5 min był na moim brzuchu.Jest to człowiek który ma gdzies to ze kobieta cierpi.Dla niego to rutyna.Nie polecam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz