Tomasz Bojarowski

Konkretny, skuteczny, odniosłam wrażenie , ze każdy pacjent jest równie ważny bez względu na wiek, szybkie działanie. Uratował moją mamę (90 lat i rak jelita grubego) Dziś mama czuje się świetnie !:) ja i cala moja rodzina bardzo Panu Doktorowi dziękujemy!

Nie polecam wyżej wymienionego onkologa! Niesympatyczny, apatyczny człowiek. Brak jakichkolwiek wyjaśnień odnośnie wyników, brak komunikacji odpowiedniej z pacjentem... . Źle postawiona diagnoza, co potwierdził inny specjalista. Lekarz niezaangażowany, nie zainteresował się problemem.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Świetny chirurg i onkolog. Konkretny i skuteczny. Jeśli jednak oczekujecie empatii i głaskania po głowie, to wybierzcie innego lekarza. Mi to zupełnie nie przeszkadzało. Więc oceniam go bardzo wysoko.
Facet robi swoje. I to doskonałe!

bardzo dobry lekarz, wszystko wyjasnił, pomógł uzupelnic karte onkologiczna , przekazal dalej do radioterapii. super. kazdemy ktory ma problem onkologiczny polecam. szybki, zwiezly i do rzeczy. nie rozczula sie nad pacjentem bo nie o to chodzi. szybkie i skuteczne dzialanieto chyba jego maxyma. polecam

Konkretny, dobry fachowiec. Stara się pomóc jak umie, jak wiadomo w przypadku takich chorób ludzie lubią tylko tych co dają złudne nadzieje i mówią w każdym przypadku, że będzie dobrze,

Konkretny, kompetentny lekarz, który bezpardonowo stawia diagnozę.Nie oszukujmy się! Nie dbamy o swoje zdrowie.
Szanujmy takich lekarzy jak Tomasz Bojarowski, bo swoje diagnozy opiera na wynikach konkretnych badań, choć sam już potrafi ją postawić po badaniu w gabinecie.
To nie szarlatan, ale lekarz, który JESZCZE leczy chorych na nowotwora.

Pan dotkor okazał się wyjątkowo ordynarny (byłam już u wielu lekarzy, nawet nieuprzejmych, ale nikt mnie nigdy nie potraktował tak źle jak doktor Bojarowski).
Co więcej w trzy minuty postawił diagnozę, zapewniając, że nie ma cienia wątpliwości, co do niej (nie wysłuchał, nie obejrzał dokładnie wszystkich wyników, nie wykazał odrobiny nawet dobrej woli, żeby pomóc). Powstrzymuję się, żeby nie użyć mocnych i wulgarnych słów, które odzwierciedliłyby sposób obchodzenia się doktora Bojarowskiego z pacjentem. Odniosłam wrażenie, że Pan doktor upaja się władzą, jaką ma nad zbolałymi i cierpiącymi ludźmi

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Nieludzki lekarz, nieludzki. Dodatkowo po doświadczeniach z zagranicy, gdzie człowieka traktuje się podmiotowo, zderzenie z "kulturą" p. Bojarowskiego było szokiem. Przy chorym pacjencie grubiańsko i niegrzecznie mówi np. "niech pan sobie nie robi złudzeń", "ja to pana tylko na oddział paliatywny mogę przyjąć" itp.
Nawet jeśli rokowania są złe, pacjenta można potraktować jak człowieka. Panu Bojarowskiego bardzo tego brakuje.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Niestety moje spotkanie z panem doktorem bylo nieprzyjemne,brak pokory,brak zainteresowania pacjentem,a próba jakiejkolwiek dyskusji skonczyła się wyproszeniem z gabinetu,chyba przez pomyłkę został lekarzem...onkologiem

bardzo dobry lekarz oprócz bardzo dużej wiedzy o nowotworach posiada dar od Boga .Więcej takich lekarzy dla których dobro pacjenta jest ważniejsze niż kwestie finansowe.