dr n. med. Stanisław Frącki

Macie rację, Pan Doktor nie zająłby pewnie pierwszego miejsca w konkursie na najbardziej wylewnego lekarza Warszawy (być może nie byłby nawet w pierwszej dziesiątce), ale to właśnie dzięki Jego terapii moja żona jest w ciąży. Idealnie dobrał mi leki, co skutkowało znacznym polepszeniem się wyników i naturalnym zapłodnieniem (co wykluczało kilku bardziej lub mniej słynnych "specjalistów").

Nie rozpoznał żylaków powrózka nasiennego i to widocznych gołym okiem. Bez żadnych badań krwi przypisał hormony w dawce która generalnie nie mogła nic zmienić (opinia lekarza, nie moja). Po skonfrontowaniu leczenia u dwóch innych specjalistów i ostatecznym rozpoznaniu ww. żylaków dostałem skierowanie na operację. Nie polecam. Szkoda czasu i pieniędzy.

Mam kontakt z p. doktorem z zagadnieniami andropauzy. Wizyty na NFZ. Mam co 9-10 miesięcy zlecane badania analityczne z krwi, nie muszę o nie prosić. Jest to lekarz wyjątkowo małomówny i choć u mnie wyjaśnień wiele nie potrzeba to wolałbym, aby choć w skrócie strategię leczenia przedstawił.

Dla mnie kolejki do Pana wszechwiedzącego doktora to jakaś farsa. Czy kogokolwiek ten człowiek wyleczył? Z facetami z kolejki rozmawiałem kilkakrotnie i nasza ocena była jednakowa. Nieeee - moi drodzy. Sam z Panem doktorem Frąckim miałem przyjemność spotkać się około 10 razy w małoprzyjemnych okolicznościach :) i nasze leczenie trwało około roku. Przez ten czas zjadłem chyba aptekę różnych tabletek. Doktor stwierdził że widzi poprawę ale nie jest jeszcze tak jakby on chciał. Po roku kombinacji z dobieraniem coraz to nowych specyfików zakończyliśmy współpracę.

Opinia wśród ginekologów, z którymi rozmawiałam- dr.Frącki to najlepszy androlog w Warszawie. Mąż chodził do innego, i przez pół roku łykał tylko antybiotyki i za wizytę płacił 150 zł a za badanie nasienia 80 plus za antybiogram, nie pamiętam ile. Zrujnowaliśmy się prawie, a poprawy w nasieniu nie było widać. U dr Frąckiego wychodzi ponad 2 razy taniej. Zna się na rzeczy. Poprawił jakość nasienia i dziś jesteśmy po 1 inseminacji. Jest miły i przesympatyczny i ma takie "dobre oczy". Naprawdę, chciałabym,żeby wszyscy lekarze tacy byli. A kolejki u dr Frackiego mówią same za siebie. On chce pomóc a nie tylko zarobić. Przynajmniej ja miałam takie odczucie.

Doktor nie zrobił na mnie dobrego wrażenia. Wizyta był krótka, jak zadawałem pytania, to odpowiadał zdawkowo, jakby robił łaskę. Za wizytę zapłaciłem więcej niż powiedziano mi telefonicznie. Jako główną przyczynę słabych parametrów nasienia doktor podał niekorzystne oddziaływanie komputerów. Człowieku, poczytaj sobie trochę publikacji medycznych, a potem bierz kase!

Nie zgadzam się z tą opinią.Dla mnie i mojego męża zrobił bardzo dobre wrażenie.Pan doktor może jest małomówny ale konkretny.Przecież na wizytę nie przychodzi się na pogaduszki.Kolejki do doktora świadczą same za siebie.Nigdy nie widziałam brudnych u niego paznokci, wręcz przeciwnie uważam go za bardzo schludnego.U każdego lekarza badanie mężczyzn trwa krótko.
Najlepiej wybierz się do prywatnej kliniki a tam będziesz miała pełny komfort.
Nie oceniaj ludzi po dwóch wizytach Paniusiu z Warszawy!

Lekarz może mało mowny, ale za to bardzo konkretny.Na każde zadane pytanie odpowiada.Miałem robioną biopsję i jestem zadowolony, zna się na swojej "robocie".Polecam!!!

konkretny i rzeczowy. sam z siebie nie jest wylewny, ale odpowiada na wszystkie pytania - po prostu trzeba pytać.

Byłem w nowym gabinecie doktora na ul. Śliskiej. Wszystko ładnie urządzone. Po 3 miesiącach leczenia żona zaszła w ciążę :) Lekarz konkretny i nie traci czasu na zbędne gadanie. Ze swojej strony bardzo polecam !